Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HELPMEEEEEA

Sesja. Matematyka. Zero wiedzy. Czy zdążę sie nauczyć matmy w 2 tyg

Polecane posty

Gość HELPMEEEEEA

Przyznam- olewałam matme. Nie chodziłam na wykłady.. NIC nie wiem.. mam całki, macierze, granice, logarytmy. Jest szansa sie tego nauczyć i zdac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 tygodnie to cala wiecznosc :D takze do roboty i nie mysl o uplywajacym czasie tylko go wykorzystaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla chcącego nic trudnego
zabieraj się już teraz do roboty!!! wszystko jest do nauczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HELPMEEEEEA
niestety mam teraz mnostwo egzaminów/ zaliczen.. Chce to wszytsko pozaliczac, a matmy uczyc sie w miedzyczasie (np. godzine dziennie). W przyszym tyg mam 5 zaliczen i 3 egzamine (badz co badz zerowe ale jednak). Bardzo sie boje tej matmy.. Zawalilam na calosci. Pocieszcie mnie:( Jestem zielona z matmy i mam ogromne zaleglosci (sama zawinilam.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzebina na zakrecie.
oczywiscie, ze sie nauczysz. siedz 8 godzin dziennie na Kafe, a wiedza sama wskoczy do glowy........proste, nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luisfigo
w zyciu sie nie nauczysz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś oglądałam taki film gdzie facet siłą woli nauczył się wszystkich książe3k świata w ciągu kilku dni więć to prawda! zatem dlaczego ty nie mogłabyś? 🌻 powodzonka, przesyłam całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brahm
buahahahaha :D dwa tygodnie buahahaha :D zdążysz się dwa razy nauczyć i zapomnieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla chcącego nic trudnego
dla takiego głupola jak ty godzina może nie wystarczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam to samo. Do dziś jestem zerem z matmy, zdałam tylko dzięki temu że pani profesor nie chciała mnie oglądać przez kolejny rok, co musiałaby robić gdybym miała warunek:) Ale omal nie zdzieliła mnie w głowę indeksem, chociaż i to bym zniosła, gdyby było trzeba:) O ile pamiętam, sa w tej matmie rzeczy trudniejsze i łatwiejsze. Powtórz pochodną, calki, jakieś proste logarytmy - to mozesz pamietac jeszcze z liceum, może zdawałaś na maturze? Zrób dobrą ściągę z wzorami albo się naucz... Jak sa zupełnie nowe rzeczy których nie rozumiesz, to najwyżej czegoś nie napiszesz. i pamiętaj pisać wszystko co ci przyjdzie do głowy, nawet gdyby to były same wzory. W ten sposób dostałam 30% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×