przerwa w zatrudnieniu

Mam przerwę w zatrudnieniu prawie roczną. W tym czasie szukałam odpowiedniej pracy. Miałam taką sytuację, że nie musiałam chwytać pierwszej lepszej roboty, dlatego trochę wybrzydzałam i czekałam na coś wyjątkowego;) Jutro idę na rozmowę kwal., może nie jest to wymarzona praca, ale nienajgorsza, a nie chcę już siedzieć w domu. Jak -w razie pytań- uzasadnić tę przerwę? Prawdą raczej nie ma się co chwalić;(

doksztalcalas sie zeby zdobyc prace marzen :)

Każą pokazać jej papierek.A chyba się nie dokształcała - więc co pokaże?? ;)

idziesz do pracy tylko po to zeby nie siedziec w domu ?

No niestety prawda jest taka, że się nie dokształcałam:( Nie mam dziecka, zeby móc na nie zwalić;) Może jakaś praca za granicą? Ale to ich może zniechęcić, że możliwe, że znów będę chciała wyjechać. Macie jeszcze jakieś pomysły? Czy po prostu przyznać się z rozbrajającą szczerością, że szukałam odpowiedniej pracy? Nie przekonuje mnie to rozwiązanie:/

Bezzębność-nie, oczywiście, że nie jest to jedynym powodem. Nie wymieniałam ich tu, gdyż uznałam, że nie ma to wpływu na rozwiązanie mojego problemu.