nienawidze go! potem kocham i znów nieznosze,wampir emocjonalny,kłamca i tchórz!

niszczy mnie psychicznie, mówi jedno robi drugie ... nie powie mi daj mi sokój, zwodzi, robi nadzieje, znika i sie pojawia, raz słodziutki i kochany, raz parszywa i obłudna bestia, kłamie przepieknie, sam niewie czego chce. chyba go nienawidze, czasem przez niego placze, kochalam go napewno albo wspomnienia o nim, teraz juz nic niewiem ...

uciekaj od niego wykoczy Cie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 ja wlasnie zapominam, dziewczyno potem sama sie taka staniesz, ciezko ci bedzie komus zaufac, spierdalaj jak najdalej

pod wszystkimi względami!!!!!! Wypisz sobie na kartce co zyskujesz będąc z nim i co tracisz lub co możesz stracić!!! To Ci pomoże podjąć decyzję .. Prawie każda z nas przeżywała jakieś rozstanie, jest trudno ale żyjemy.. Ja np. chcę dla siebie szczęścia i jak siebie o coś pytam to odpowiadam tak jakbym radziła najlepszej przyjaciółce..

....jak już będziesz emocjonalnym wrakiem... pomyślisz.. ale wtedy i tak prawie wszyscy normalni będą zajęcia

Ja za takiego za maz wyszlam i dzis jestem wlasnie, jak ktos pisal wrakiem emocjonalnym. Nie daj sie zniszczyc!!!!

No i dostałaś się w łapy bawidamka. Tylko powtórzę - uciekaj od niego.

dzieki, że ktos mi w ogóle odpisał :) ktoś napisał, że niedługo stane się taka sama i obawiam się, że już zaczynam taka być, w ostatnim czasie poznałam wiele osób i niby nieświadomie bawie się ich uczuciami. Nie mowie nie, ale nie mówie też tak. On mnie zmienił strasznie, zauważyłam to nawet po swoim sbosobie bycia, mówienia itp. Napewno jestem bardziej pewna siebie, to chyba dobrze, ale co do zaufania macie racje - nie ufam ludziom, ciągle mam wrażenie że ktoś mnie kłamie, kręci itp.

Poznałaś po prostu jego całego- jaki jest. On pokazuje Ci ile ma twarzy. Tacy ludzie są cieżcy do rozgryzienia, np ja taka jestem. Ale on sie otwiera przed Tobą, a ja przed nikim sie nie otwieram. Ten facet chyba na poważniee Cie nie traktuje

Widzisz życie ma się jedno, czas ucieka nawet nie wiemy kiedy :(( Nie szkoda Ci troszkę ???? Nie da się odzyskać straconych dni :( ale można żyć tak aby żadnego dnia nie stracić... Tego Ci życzę I żebyś umiała podjąć mądrą decyzję.. Czasem trzeba posłuchać rozumu choć wydaje się nam że serce to zaboli...

ja mam tak samo:(

to nie on Cie wykancza, tylko robisz to sama!!! Albo jestes masochistka, ktora musi cierpiec, albo ...beznadziejna idiotka. Gdybys naprawde chciala uniknac tego wszystkiego, to po prostu bys to zrobila. Nie zrzucaj wiec winy na kogokolwiek.

Kochasz słowa, chwile, emocje jakie wywołały.. ale czy kochasz tego człowieka???

kochasz jego słowa i to co Ci ten związek dawał czyli: poczucie akceptacji, bliskości itd... Ale człowiek nie ten.. pewnie przywiązałaś się do niego i trudno się rozstać ale uwierz ze im wcześniej tym lepiej dla Ciebie, nie tylko ze względu na nieubłaganie mijający czas ale i na to że takie związki rujnują psychikę i potem dużo wysiłku trzeba włożyć żeby się pozbierać... Musisz wiedzieć czego w życiu chcesz dla siebie i czy tak ono ma wyglądać :O

mam tak samo :/

uuu skad ja to znam :/ tez kiedys na takiego idiote trafilam, rozstawalismy sie i godzilismy bez przerwy. niby sie kochalismy a za chwile rzucalismy na siebie najrozniejsze wyzwiska. wkoncu to przybralo forme wzajemnego zastraszania sie. on mi grozil ze gdzies mnie wywiezie jak go zostawie a ja sie o balam. wkoncu sprawa prawie skonczyla sie na policji, grozilismy sobie przez tydzien, w zyciu nikt mi nie powiedział tylu przykrych słów. i nigdy wiecej sie nie spotkalismy. Twoj facet jest idiota tego samego pokroju, wiec zwiewaj i to jak najszybciej. to nie milosc tylko UZALEZNIENIE . i nie wierz ze to sie kiedykolwiek zmieni. zycze odwagi i wytrwalosci, bedzie Ci potrzebna

prawdziwa miłość to uzależnienie

/szarość listopadowa/ prawdziwa miłość to uzależnienie Tak jak alkoholizm i dlatego bozia dała rozum..

dzieki Wam:) ktoś napisał że kocham słowa, emocje, chwile i maiał tu 100% racje, kocham wspomnienia po nim, na poczatku znajomości było cudownie. Zaczarował mnie na maxa, potem widziałam w nim skurwysyna który mnie rani i miałam nadzieje na powrót tego człowieka z początku

Alkoholizm niszczy człowieka, zakochanie wręcz przeciwnie a uczucia nie są generowane przez rozum.