Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karla bribu

CZEMU PANUJE MIT ZE CHLEBA NIE MOZNA JESC NA DIECIE?

Polecane posty

To ze nie zawachalabym cie nazwac glupcem w rzeczywistym spotkaniu oznacza tyle, ze mam cywilna odwage mowic co mysle nie tylko w internecie bo jest cale mnostwo hojrakow co w internecie pisza bzdety a w realu slowka nie wykrztusza. co do chudniecia i tycia to wybacz ale skonczylam politechnike i jesli piszesz, ze tyjesz X kilo a poziom tluszczu jest na tym samym poziomie co przed to znaczy, ze 10 w tego co tyjesz to tluszcz a 90% to miesnie. elementarna matematyka. wiec wedle mojego rozeznania w dietach na temat diet nie pownienes sie wypowiadac bo u ciebie ilosc tluszczu w ogolnej masie to 10% a u wiekszosci tutaj 30%. ty odchudzasz sie z miesni, inni z tluszczu wiec o czym my tu rozmawiamy. nie upieram sie, ze wiem wiecej niz lekarz a moze nawet nie wiecej niz ty ale to co piszesz to bzdury. jesli pracujesz to nie siedzialbys i pisal tyle na kafe. moim zdaniem jestes bezrobotnym albo studenciakiem co nie ma co robic wiec czyta w internecie fora dla kulturystow i zgrywa waznika usilujac wmowic ludziom, ze spolecznie pomoze im sie odchudzic. prawda jest taka, ze najskutecznijsza dieta ze wszytkich to jest mniej zrec i ruszyc dupe. dla jasnosci: tez przetestowalam na sobie wiele diet i powiem ci tak: im wiecej tym gorzej sie wyglada i sie czuje. dziwie sie, ze tego nie rozumiesz i z jaka duma podkreslasz czego to na sobie nie stosowales. cialo to nie komputer, ze sformatujesz dysk i zainstalujesz wszytko od nowa. tycie i chudniecie zostawia efekty a kiedy je poczujesz to juz inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady_in_red21 - widze ze płyniesz coraz dalej. Staram sie pisac w sposob jasny i klarowny, prosze wiec bys poswieciola wiecej uwagi temu co czytasz, bo poki co wyciagasz niewlasciwe wnioski: - nie jest tak, ze czy waze 80 czy 86 kilo bf wynosi u mnie zawsze 10%. niegdzie tak nie napisalem, a wrecz przeciwnie, zasugerowalem CI powyzej, ze na koniec tej redukcji ktorej teraz sie poddaje moj bf powinien wynosic okolo 7%. Tak wiec Polibuda sie klania, 10 to nie jest 7, wiec o czym my rozmawiamy? - Poza tym, zważ że bf u kobiet i bf u meżczyzn zawsze bedzie miec inne wartosci. Facetowi utrrzymanie bf na poziomie 10% bedzie wymagac mniej wysilku niz w wypadku kobiety... - Z duza latwoscia prychodzi Ci imputpowanie mi pewnych walorow negatywncyh, wiec nie spodziewalem e zabraknie Ci wyobrazni w kwestii mojego zajecia.. NIe kazda praca polega na odbijaniu karnetu o 7 i powrocie do domu przed TV o 15 czy 16... Aktulanie - co juz wielokrotnie podkreslałem promuje sie w necie, gdyz okresie wakacyjnym ruszam z wlasną internetową poradnią. Aktualnie - jesli Cie to interesuje - zajmuje sie pisaniem artykułów, dodatkowo tez 6 godzin w tygodniu spedzam w gabinecie, a reszte czasu posiwecam na ukladanie i wysylanie ludziom diet przez @, oraz na wycieczki po internetowych forach. Cenię sobie mozliwosc prowadzenia dyskusji na wybrane tematu, dla mnie jest to cenna praktyka, poniewaz moja praca miedzy innymi polega na rozmowie z ludzmi. Kazda wiec polemika w sieci ma dla mnie wartosc sama w sobie i jest pewną dialektyczną przygodą. Jednak w gruncie rzeczy na forach internetowych dziele sie swoją wiedzą. Na najwiekszym forum sportowym w polsce mam jestem doradcą. \"nie upieram sie, ze wiem wiecej niz lekarz a moze nawet nie wiecej niz ty ale to co piszesz to bzdury. \" - dobre, to jest naprawde dobre;);) Nie panie doktorze, nie upieram sie ze wiem wiecej niz pan, ale pan mowi bzdury... ;) To co ja rozumiem a czego nie rozumiem jest poza Twoim zasiegiem z tego powodu, ze caly czas przypisujesz mi pewne cechy ktorych nie posiadam z jednej strony, a z drugiej odbierasz kompetencje ktore nabywalem przez 5 lat studiow i dwa lata naprawde intensywnej praktyki. Tak naprawdę nie prowadzisz ze mną dyskusji, ani polemiki merytorycznej - uprawiasz dialektykę erystyczną. Podchodzisz do tematu ambicjonalnie, ale niestety wnioski ktore wyciagasz są nie tylko oparte na nieprawdziwych przeslankach, ale rowniez do ich interpretacji uzywasz logiki, ktora sama w sobie jest błedna. Tak naprawde to Ty sie lansujesz a nie ja. Przyklad: \"To ze nie zawachalabym cie nazwac glupcem w rzeczywistym spotkaniu oznacza tyle, ze mam cywilna odwage mowic co mysle nie tylko w internecie bo jest cale mnostwo ch*jrakow co w internecie pisza bzdety a w realu slowka nie wykrztusza.\" - ;))) Peja \"co do chudniecia i tycia to wybacz ale skonczylam politechnike i jesli piszesz, ze tyjesz X kilo a poziom tluszczu jest na tym samym poziomie co przed to znaczy, ze 10 w tego co tyjesz to tluszcz a 90% to miesnie. elementarna matematyka\" - ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale te dwie wypowiedzi powyzej to nic. Bardziej podobaja mnie się te pouczajace mnie tonem Jeasnie-pani-nauczycielki: - "wiec wedle mojego rozeznania w dietach na temat diet nie pownienes sie wypowiadac" - "cialo to nie komputer, ze sformatujesz dysk i zainstalujesz wszytko od nowa. tycie i chudniecie zostawia efekty a kiedy je poczujesz to juz inna sprawa." - "Pamietaj, ze kazda spozyta chemia gdzies sie odklada, wszytko co wprowadzasz do organizmuma na niego jakis wplyw, a to czy to odczujesz dzisiaj czy za 20 lat to juz nie ma znaczenia. Zachorowac na raka w jakimkolwiek wieku nie jest przyjemnie. Wez to prosze pod uwage i nie pisz na forum juz wiecej bzdur. Bo ciezko to czytac a Polsce leczenie onkologoczne i wykrywalnosc nowotworow niewielka za to spora smiertelnosc. Bierz odpowiedzialnosc za to co piszesz." - "fit26 - ty naprade jestes taki glupi czy tylko udajesz." - "moim zdaniem jestes bezrobotnym albo studenciakiem co nie ma co robic wiec czyta w internecie fora dla kulturystow i zgrywa waznika usilujac wmowic ludziom, ze spolecznie pomoze im sie odchudzic" Tak mgr inż specjalistko od inplantów, tak naprawde Fit26 mieszka w wenezueli, siedzi teraz przed komputerem w masce zorro i knuje misterny plan jak pozyskac nowych czlonkow do swojej sekty. Jest bezrobotnym, a jedyne jego zajecie poza szwendaniem sie po kulturystycznych forach to wysylanie na skrzynki mejlowe tajemniczego proszku ktorym odurzone biedne dziewczeta zaczynaja sprzedawac rzeczy swoje i nie tylko swoje by zdobyc pieniadze na moje porady. W obieg idą radia, telefony komorkowe, sprzet agd, suszarki, lokowki, blendery, kuchenki mikrofalowe, zelazka, deski do prasowania i kaloryfery. W koncu jak juz wyciagne wszystko co mozliwe pozostawia dziewczyny na bezluidnej wyspie wypalone od srodku albo odsyla do domu publicznego w Holandii i bierze za to kase... W ogole sama uwazaj, bo przyjde w nocy pod Twoj domi i napisze naznacze CI drzwi krwią kogucią i rzuce na Ciebie klątwe i zaden facet juz na Ciebie nie spojrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh boze ... nie mam slow na ciebie. pisz dalej. bedzie ciekawie poczytac, ja juz z toba dyskutowac o czym nie mam. poslugujesz sie trudnymi slowkami nie wiem w zasadzie po co, ale moim zdaniem zeby zrobic z siebie wazniaka intelektualiste co jest naprawde zalosne. co do zawartosci tluszczu to sam napisales, ze utrzymujesz ja na stalym poziomie. dla mnie 7 i 10% to nie jest staly poziom. wiec nic tunie imputuje w kwestii twojego intelektu. jak sam piszesz zawartosc tluszczu w organizmie mezczyzn i kobiet jest rozna, roznie tez idzie odchudzanie wiec co mozesz powiedziec o tym jak sie czuje kobieta. jesli nie rozumiesz o co mi tu chodzito tak samo jak ja bym byla lekarzem andrologiem. moge wiedziec wszytko o erekcji ale nie bede wiedziala najwazniejszego, jak to jest bo jestem kobieta. i tyle. no a ty nam tu doradzasz w kwestii odchudzania przetestowanego na sobie, na swoim meskim ciele, ktore z zalozenia jest inne niz kobiece. wiec mozesz sobie monitorowac do woli wyniki, samopoczucie itd ale to i tak nie ma zadnego przelozenia na kobiety bo jestesmy inne niz faceci a jeszcze do tego kazda z nas rozni sie od innej. jesli pisujesz artykuly to wrzuc jej tutaj, chetnie poczytam. czy moze to artykuly pisane do szuflady? \"\"nie upieram sie, ze wiem wiecej niz lekarz a moze nawet nie wiecej niz ty ale to co piszesz to bzdury. \" - dobre, to jest naprawde dobre \" no to faktyczni jest dobre bo nie zrozumiales tego zdania, haha. lasowac sie nie musze bo na forum diety jest znana, jedni mnie lubia inni nie. nie mam ambicji nawracac swiata£. jedyny wniosek, ktory wycignelam to taki, zeby internetu nie brac powaznie bo nigdy nie wiadomo kto sie dzi po drugiej stronie. a poniewaz amatorsko zajmuja sie psychologia spoleczna to sobie rozne wnioski wyciagam na wlasny uzytek, sledze wiele watkow i patrze czy moje przypuszczenia sie potwierdzaja. btw, jesli nabywales wiedze przez 5 lat to pownieniec wiedziec, ze logika to dzial matematyki i bledna byc nie moze, conajwyzej zalozenia. no ale to juz pozostawie bez dalszego zaglebiania sie w ten temat. p.s. rzadko odpisuje bo ciezko pracuje i nie mam czasu na bzdety a wieczorami mam ciekawsze rzeczy do roboty niz siedzenie na necie. na szczescie dzisiaj jest lzejszy dzien w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw piszesz ze dyskutowac nie masz ze mną o czym, a pozniej zabierasz sie za polemikę. cieszę sie natomiast ze lektura moich wypowiedzi jest dla CIebie zajmująca i ciekawa. jesli jakies slowka są dla Ciebie zbyt trudne, mogę poslugiwac się bardziej przystępnym językiem. inteletualisty z siebie robic na sile nie muszę. mowiac ze utrzymuje zawartosc tłuszczu na stalym poziomie, mowilem o tym, ze raczej nie przekracza ona 10%. w tej kwestii ewidentnie się czepiasz. nawet jesli problem w komunikacji nastąpił z mojej winy, to juz go sprostowalem kilka razy, trzeba wyjatkowo zlej woli by nie przyjmowac tego do wiadomosci i potrzeba braku innych argumentow - by ciagle podpierac sie juz zdewalowanym. prosze Cie jeszcze raz bys czytala ze zrozumieniem, bo juz kolejny raz wmawiasz mi poglady czy slowa ktorych nigdy nie uzylem, a nastepnie podejmujesz sie polemiki i oceny mojej soby na podstawie tychze pseudologii. Informuje Cie, ze nie jestem swoim jedynym pacjentem. Wspomnialem juz ze ukonczylem kierunek przygotowujacy mnie do zajmowania sie problematyką zwiazaną z odżywianiem, mam jak juz wspomnialem dwuletnie ponad doswiadczenie i wspolpracowalem tak z mezczyznami jak i kobietami w roznym wieku. Tlumaczylem Ci juz kilka razy ze doswiadczenia z moim organizmem traktuje hobbystycznie, a nie jako podstawe mojej wiedzy.Nie wiem jak mto jest ze to co ja w sposob oficjalny oswiadczam umyka Twojej uwadze, natomiast wyjatkowo latwo przychodzą Cie wszelkiego rodzaju nadinterpretacje i wymysly ktorych nie jestem autorem. A juz banalizowanie, ze kazdy jest inny, ze facet rozni sie od kobiety, i ze nawet kobieta od kobiety sie rozni - to jałowe gaworzenie. I co to ma niby oznaczac? To ma byc jakis argument. Zanim zabierzesz sie za uswiadamianie rzeczy oczywistych i zanimm zaczniesz dorabiac im jakies ideologie, zerknij na te zabiegi fachowym okiem psychologa-amatora i pomysl czy to sie nie robi smieszne. Co do artykułów, to wybacz, ale nie moge sobie ich publikowac gdzie chcę gdyz piszę je na konkretne zamowienie. Daj mejla - to Ci jakis wyslę. Co do zdania ktorego wg CIebie nie zrozumialem - to mozliwe ze chodzilo CI o cos innego, ale dla mnie komunikat byl jasny: \"byc moze nie znam sie tak na odzywianiu jak ty, ale moim zdaniem to co mowisz na temat odzywiania to bzdury\". To jest samo w sobie smieszne, gdyz przyznajac sie do tego, ze skoro uwazasz ze pewna wiedze na temat odzywiania masz, a ja moge miec nawet wieksza niz Ty, jednoczesnie uwazasz ze pomimo swojej wiedzy piszę bezdury. Wiec niby znam sie i pisze bzdury. Sepuku. Cieszę sie ze masz tak ambitne zainteresowania jak psychologia spoleczna i ze rozwijasz swoje zainteresowania korzystajac z takich miejsc jak fora internetowe, fajnie ze Cie ludzie znają i niektorzy lubią, szkoda ze inni nie, ale to w zaden sposob nie zmienia faktu ze uprawiasz pewien lans. Z latwoscią przychodzi Ci ocenianie innych, w sposob dosc \"despotyczny\" wypowiadasz sie w kwestiach o ktorych nie masz zbyt duzego pojecia, uciekasz sie przy tym do manipulacji pewnymi faktami i dorabianiu ideologi. Wiedz że ocenianie innych ludzi nie tylko swiadczy o braku klasy, ktorej do Ciebnie nie wymagam, jest przejawem nie tylko braku kultury, ale swiadczy o pewnym egocentryzmie. Przyznajesz sobie prawo do oceny innych na podstawie pewnych szczatkowych informacji, ktore z reszta w bledny sposob interpretujesz i biore pod uwagę, ze robisz to celowo, reagujac emocjonalnie, a nastepnie prostujac to w dosc ofensywny sposob. Zazwyczaj takie postepowanie cechuje ludzi ktorzy badz cierpią na jakies kompleksy na tle wlasnej wartosci, badz po prostu mają zdecydowanie egocentryczny sposob widzenia swiata. W sposob cierpliwy, kulturalny i wyczerpujacy wyjasnialem CI kwestie ktore były dla Ciebie niejasne, ustosunkowywalem się do argumentow, nawet jesli były one groteskowe, odpowiadalem na pytania, mimo ze niektore zadawalas po kilka razy. Ze wzgledu na zainteresowania do ktorych sie przyznalas mam pewną prosbę, odpowiedz sobie na nastepujace pytanie: - skoro nie jestes do mnie nastawina w sposob jedynie emocjonalny, skoro nie kieruje Tobą jedynie zlosc, a chec dociekania prawdy badz inne rozsadne powody, to zastanow sie - co muslabym CI powiedziec, bys portraktowala mnie jako osobę wiarygodną, jako osobę dysponującą deklarowaną przez siebie wiedzą. Pomysl na jakiej podstawie uznajesz mnie za oszusta i jakie mialbym - borac pod uwage Twoja postawę - szanse, by cos Ci udowodnic. W moim przekonaniu, oczywiscie szanse mam zerowe bo uprawiasz erystyke w najczystszej postaci. A w takiej sytuacji oczywiscie jakiekolwiek wysilki z mojej strony rowniez stają sie jałowe. I jeszcze male sprostowanie: slowa \"logika\" uzylem w rozumieniu potocznym, jesli nie zrozumialas - wybacz - liczylem na intuicję. MOwiac o blednej logice mialem na mysli jej brak. P.S - - - > ;) ok, jak dla mnie mozesz organizowac swoj wolny czas wg wlasnego uznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady przestań się ośmieszać
To, że schudłaś te swoje 30 kg bez efektu jojo nie czyni Cię automatycznie specjalistą od żywienia - ale jeśli tak uważasz to załóż może swój prywatny topic z poradami dla odchudzających się, zamiast knuć w każdym wątku teorie spiskowe. Ja, i być może inni użytkownicy, chcielibyśmy poczytać coś konkretnego o żywieniu a nie Twoje przemyślenia na temat czyjegoś intelektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×