Czy tez was meczy ssacy głód,jak sobie radzicie???

Jestem w 4 tygoniu ciazy i od 3 dni strasznie meczy mnie głód!!! To jest okropne zjem i za dwie godz jestem glodna,masakra.Myslalm ze taki glod pozniej sie pojawia.Chodzi mi glownie o to ze za miesiac biore slub i boje sie ze utyje:( Moze macie jakies rady jak sobie z tym radzic???

moja mama tak miala jak byla ze mną w ciazy ale to podobno bylo przez konflikt serologiczny. jak sobie radzila? jadla zawsze jak ją ssało bo nie wytrzymywala i przytyla 30 kg.

u serologicznego, a na początku ciąży jadłam bez opamiętania, bo tak byłam głodna:O ciesz się, że nie budzisz się w nocy jak ja:O dostawałam wręcz skrętu kiszek w nocy i musiałam jeść, bo nie dało się wytrzymać:( w rezultacie już około 10 tygodnia miałam 5 kilo na plusie:O masakra:O a przed ciążą byłam szczuplutka i nie mam tendencji do tycia

jestem w 13 tygodniu i te3ż co chwilkę jestem głodna...

to chyba Was zasmucę, bo to wcale nie chce minąć, ja jestem w 24 tygodniu ciązy i mój nieokielznany apetyt trwa... Ale... U mnie to jest dziwne, bo ciuchy praktycznie żadne na mnie nie wchodzą z tych, w których chodzilam, a przytylam tylko 7 kg... Gdzie większość to po prostu brzuszek który w tym okresie jest juz bardzo widoczny... sposób na glód... hmm... Swego czasu jadla marchewki dużo, potem czas na jablka, teraz po prostu duzo pije i staram się plynami zapelniac żolądek...

a co do konfliktu może i to tak jest... bo ja mam wlasnie konflikt serologiczny...

ja jestem obecnie w 31 tygodniu i to co było w pierwszym trymestrze na szczęście skonczyło się, bo chyba ważyłabym dzisiaj ze 100 kilo:D mnie na szczęście ten chory apetyt minął;)

No to pieknie myslalam ze ktos bedziej mial jakies lepsze wiadomosci:) MAsakra taka jestem zdolowana.Jakos nie wszyscy tak maja no!!!

A ja za 2,5 tygodnia te4z biore slub i musze strasznie uwazac bo sukienka lezy w szafie juz od lutego ;)