Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Dziewczyny Mój M.ma więcej cierpliwości do małej niż ja.Dziś byłam na małą taka wściekła,że szok.Obudziła się do 24.00 3 razy i nawet jak dostała cyca też płakała.A mała mnie wkurzyła i owszem ale bardziej sąsiedzi.Zrobili sobie wczoraj balangę z głośną muzyką,wrzaskami,skakaniem po suficie itp.O 24.00 nie wytrzymałam (oczywiście zero spania,do tego pobudki młodej) i poszłam na górę.Oczywiście nikt mi nie otworzył drzwi.Akurat spotkałam wrednego sąsiada dentystę i spytałam się czy mu ta muzyka nie przeszkadza (sam ma roczne dziecko) więc się głupio uśmiechnął i powiedział,że nie.Tak się wściekłam (M.oczywiście sobie leżał w łóżku i nie chciał iść na górę,bo ja to zawsze robię lepiej - miał na myśli wrzeszczenie na sąsiadów,że mam niby doświadczenie w tych sprawach),że zadzwoniłam na policję.Po 15 min.dzwonienia dodzwoniłam się i po 15 min.przyjechał patrol.Poszli na górę i za sekundę już nie było balangi.No i znowu mam z sąsiada wroga ale kurwa mać,nie dość,że mi dziecko nie daje się wyspać to jeszcze wredny sąsiad,który niby ma parapetówkę (to już drugi raz od pól roku).Jeszcze jestem zła dodatkowo,bo piętro niżej sąsiedzi wprowadzili się z okropnym jamnikiem,który codziennie rano przez jakąś godzinę -dwie okropnie szczeka jak sąsiedzi pójdą do pracy.O spaniu po godzinie 6.00 rano mogę sobie pomarzyć.Niestety muszę pójść do nich i zwrócić im uwagę a jak nie to naślę na nich Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.A gdy kupiłam mieszkanie miało być tak pięknie.A wyszło jak zwykle chujowo. Dziś byliśmy z młodą na grzybach znowu w Niemczech,tylko godzinkę ale nazbieraliśmy małe wiaderko. No i młoda ma od dwóch dni drugą jedynkę dolną.A pobudki nocne się nie skończyły. Sory,że tylko o sobie ale nie mam czasu więcej pisać.M. z synkiem poszli do cyrku a ja idę obiad gotować,bo o 16.00 przychodzi kuzynka z dziećmi i dopiero będzie zabawa (jedno dziecko w wieku mojego synka a drugie 16 miesięcy więc za tym drugim trzeba cały czas latać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane, nie mam ostatnio weny do pisania, do tego mąż w domu ,więc ciągle zapewnia mi atrakcje różnej maści :) Igmik, nie wiem, czy pocieszy Cię fakt,że mó małżon też nie wstaje w nocy, rano także ja muszę zająć się Zuzanką,nawet tylko ja kąpię.On ją przewija i bawi się (to akurat robi świetnie, mała uwielbia wygłupy z tatą), nie karmi,bo nie ma cierpliwości (czasem Zuza je obiad pół godz.)Ostatnio wkurzył się, bo ryczała po połnocy,a on akurat skończył oglądać film i chciał spać!Pogoniłam go od dziecka, skoro tak go zdenerwowała.Także wszyscy faceci mają trochę za uszami.Kończę, bo wrócił :) i jeszcze podczyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej piękne. No drugi ząb na powierzchni i dzisiejsza noc z jedną pobudką a potem jedzonko o 5.50. Już frania spokojniejsza ale myślę że to nie koniec atrakcji i że zaraz następne zęby pójdą. Słuchajcie podobno na zęby najlepszy jest Orajel. NIe można tego teraz kupić u dystrybutora i jakiś czas nie będzie. Sprawdzcie proszę w swoich aptekach czy tego nie ma. Podobno genialne! Jak któraś kupi to ja proszę o kupno też dla mnie i wysłanie! kosztuje różnie..od 20-40 zł... Jeszcze podobno kuleczki homeopatyczne osanit - już kupiłam na allegro. Zabezpieczam się na kolejny atk. Te żele g.. dają...a orajel już mi poleciło parę osób. kochane ja mam z M taki układ że raz on wstaje w nocy a następnego dnia ja. I nie ma że boli. Lóżko od kiedy mała spadł stoi teraz dłuższym bokim do ściany więc kto śpi od zewnętrznej ten wstaje i już. Ja też się zawsze obudzę ale jak mała płacze to M idzie i albo ją tam usypia a jak jest dramat przynosi do nas. Trzeba gonić tych wałkoni bo im bardzo pasuje leżeć przed tv do pózna potem spać kamiennym snem. Nie ma! :) Kupiliśmy dziś śpiworek do wózka. Taki do kompletu do mojego wóxka kosztuje uwaga... 525zł!!!!!! Szok . Kupiłam za 90 polski i cieplejszy do tego. Masakra, kogoś pogięlo ewidentnie... Igmik oby te gorne wam już wykazły,,,podobno bardziej bolą niż dolne!!! ja już drżę Franka właśnie konsumuje mój tampon!!! :) CZekam na @...jeszcze ma dwa dni żeby się pojawić... HAydi - czyli twój M też wygodnicki - gonić gonić gonić! :) Kluska fajowe te sanki podobają mi się. Robur - noo nie ma lekko z sąsiadami czasem...A dentysta, że wrednty to mnie nie dziwi - taki ma niewdzięczny zawód :) Ale M cię nasłał zamiast sam iść... nununu nieładnie. Musisz sie przyzwyczaić do sąsiadów... ja teraz mam fajowo, cisza i spokoj a jak ja balowałam to też nikt się nie czepiał ale planuję zmienić mieszkanie i może gorzej trafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam! Heh, co jest w tych sprzętach, że tak dzieci przyciagają. U nas szał robią piloty... Nie ma dla nich konkurencji. I co najgorsze Kuba koniecznie chce je brać do buzi :( Laptop go średnio interesuje. IGMIK a myślałam, że tylko u nas jest taki podział obowiązków, że praktycznie wszystko przy Dzieciach robię ja... No i oczywiście rano ja wstaję codziennie o tej 5.30. Jak on się obudzi, to mi go ewentualnie przynosi i idzie spać. Taki podział jak u Szklanej u nas nie ma szans. Bo on jak mu się nie chce, to nie wstanie, nawet jakby się młody darł. Najlepszy przykład piątkowa noc. Ja już spałam. Było ok 23. Mąż oglądał tv. Kuba się budziła ciągle bo mu smoczek wypadał, a ten jak zahipnotyzowany. Ja musiałam wstawać. W końcu go zrypałam to wiecie co? Poszedł spać do córci. Normalnie żal :) Robur w sumie cię rozumiem, tylko ja trochę inaczej podchdzę do takich spraw. Pamiętam jak mieszkałąm w wynajętym mieszkaniu a koleżankami. Impreza za imprezą. Miałyśmy pod sobą młode małżeństwo z malutkim dzieckiem. I w ogóle nam do łbób nie przyszło, że im to może przeszkadzać. A oni tacy byli cierpliwi, że tylko po kilku razach poprosili nas, żebyśmy ich informowały wcześniej, to dziecko wywiozą... No i wtedy nas "piknęło" że to kurna może być uciążliwe :D Normalnie podziwiam ich do dziś :) No iteraz nawet jak sąsiedzi zaimprezują (a zdarza się tak z 3 razy w roku) to zaciskam zęby i tyle. haydi bardzo fajne fotki. Oluś radosny. Bardzo fajny chłopczyk :) No i widzę, że łączycie przyjemne z pożytecznym ;) kluska sanki suuuuper po prostu. rosołek tak to jest z tą weną :) Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe "on" i "on" :) Raz "on" to Kuba, a raz "on" to mąż :D Polonistka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mój N nie jest taki zły. jestem na niego wściekła, bo bolą mnie plecy, bo trochę jestem przeziębiona ,bo się nie wyspałam :P Wiecie jak jest. On się naprawdę super niunią zajmuje. Sam ja kąpie i wieczorem daje jeść i kładzie do łóżka. Wszystko przy niej potrafi zrobić. No jesz\cze jej obiadku nie ugotował i paznokci nie obcinał. Boi się też patyczkiem uszu czyścić. Nie no sprawuje się super jako ojciec. Czasami mógłby być bardziej domyslny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, tak. Czyli jak większość ;) czasem trzeba ponarzekać :D A co. Ja też chodzę wpieniona przez te Azalię (juz dziś nie biorę, mam w dupie) i niedospanie. Ale spoko. Mąż też czasem kąpie itd. ale kurde czasem nie. :p Ok, idę temu niewdzięcznikowi kolację robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) no i co poczytalam was i zapomnialam... :/ eh wybaczcie IGMIK eh faceci.... a ja mam taki uklad z moim M, ze w nocy czy w dzien jak jest w domu to przebiera malego a ja karmie... i on tez kapie :) ja najwyzej przyszykuje ciuszki jakie ma mu ubrac po kapieli :) a i dbam o siusiaka i wloski :) dzis bylismy w innym miescie w galerii na male zakupy i Adasko byl bardzo grzeczny. Podroz zniosl bardzo ladnie byl grzeczny i wsklepach tez :) a jak sie rozgladal hihi i oczywiscie ciagal ciuchy na wieszakach hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up Gdyby sąsiad przyszedł wcześniej i powiedział,że będzie głośno na pewno bym do tego inaczej podeszła np.wyspałabym się wcześniej tak jak Milenka chodzi spać.Ale najbardziej mnie wpieniło jak poszłam do niego do góry poprosić o ciśzę a on mi nawet drzwi nie otworzył.Taki zrypany widać naród.A potem mówią,że to ja się czepiam.Ale ja już od 2 miesięcy nie miałam całej przespanej nocki to mogę być zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh,a cos jest na rzeczy z tymi facetami.Jas sie wczoraj wkurzylam na mojego okropnie,a poszlo o to,ze jak ja sie nie wyspie w nocy(on nigdy nie wstawal do malej,ale w sumie nie widzialam potrzeby,bo budzila sie tylko na cyca od poczatku),a on ma wolne,to i tak ja sie najwiecej mloda zajmuje.Na przyklad ostatnio po obiedzie polozyl sie,a ja z mala heja na podlodze i nawet nie pomysli,zeby sie nia zajac,a moze ja bym odpoczela.Na to on mi,ze moge spac jak ona spi;)Haha,no zabawne,a obiad sam sie zrobi i posprzata tez sie samo. Jakos on sie nie pyta czy moze,tylko idzie na kanape i spi,a ja jakbym chciala mu ja dac i sama sie przespac,to bylyby duze oczy. Ah,wkurzylam sie i powiedzialam,ze ja w takim razie chodze od dzisiaj spac o dziesiatej i nia ma gadania wieczornego,przytulania ani ogladania tv.I poszlam spac. Tak w ogole to on sie zajmuje niunia,bawi z nia,ale czasem naprawde sie czuje jakby to bylo tylko moje dziecko. Oczywiscie ojcem jest dobrym,ale zawsze mozna wiecej i lepiej;) Robur-mialam kiedys psa,ktory za cholere nie chcial zostawac sam w domu i szczekal,a ja musialam pracowac,zostawic go nie mialam z kim.Sasiedzi mi naslali TOnZ,skonczylo sie niczym,ale stosunki dobrosasiedzkie to byla przeszlosc.Pisze ci to,zebys sie jednak zastanowila czy ich zglaszac,pogadac warto,a nawet i trzeba,ale sa sytuacje,kiedy sie nie da nic zrobic.Teraz mieszkam w domku,ale kilka lat mieszkalam w bloku i roznie bywalo,imprezy tez byly i z mojej strony i sasiadow,ale jakos dalo sie przezyc. Ja wiem,ze jestes zla i niewyspana,wszystko cie wkurza,ale moze jutro inaczej spojrzysz na te sprawe.Nie warto psuc sobie relacji z sasiadami,bo musisz z nimi przeciez zyc jakos. Pozdrawiam i zycze spokojnej i przespanej nocy. Szklana-wredny zabal,no,biedna Frania,dobrze,ze juz sie przebil.U nas nadal bezbolesnie,zobaczymy jak nastepne beda szly. masz racje,ze przed tv to moga ci faceci lezec do rana,a jak trzeba sie dzieckiem zajc to odsypiaja.Eh,gonic kijem;) Up-u nas tez pilot jest the best i tez wedruje do buzi,wiec wygrzebalalm starego pilota i niech sie bawi. I jeszcze sluchawki od telefonu,nimi to sie moze bawic godzine i jest spokoj.Tez ma moje stare. przypomnialo mi sie jak kilka dni temu poszlam sie kapac,a M ogladal film i mala zaczela plakac,a ona wkurzyl,bo musial do niej pojsc.Uuu,ale mu sie dostalo.W koncu co wazniejsze:film czy dziecko.Ja rzadko kiedy ogladne jakis film w calosci,bo latam do mlodej albo ide sie kapac,albo karmie i nie narzekam,taki los. Igmik-faktycznie nie taki twoj N zly.A ponarzekac czasem dobra rzecz;)A ze oni sa totalnie niedomyslni to fakt. My bylismy wczoraj na urodzinach,praktycznie takie male wesele to bylo,wynajeta sala,kupa jedzenia,tance.Nadinka byla bardzo grzeczna,tance ja fascynowaly,glosna muzyka nie przeszkadzala,bylo fajnie.Tylko jak ja kolezanka wziela na rece,a ja odeszlam doslownie trzy kroki to sie rozdarla jak syrena strazacka:(I tak cala impreze spedzila ze mna lub mezem.A tyle dziewczyn proponowalo,ze ja wezmie i nie dalo sie.Musi byc mama albo tata.No i nie potanczylam z M. Czy wasze dzieci maja juz jakies pieprzyki?Moja nie i ciekawa jestem kiedy wyjda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie lutóweczki! Up-83 dzięki. To naprawdę bardzo miłe, że mnie pamiętasz. IGMIK - Tobie też serdeczne dzięki za pamięć. Aż mi sie łezka zakręciła jak to przeczytałam. Córcia przeszła trzydniówkę na początku września, potem ja zapalenie oskrzeli (zaraziłam ją troche wtedy, ale ona nie musiała brać antybiotyku), a teraz syn ma grypę jelitową i to okropną, bo z ostrą biegunką. Mam nadzieję, że nie zarazimy się od niego, zwłaszcza Kamilka. Skoro mogę zajrzeć na meia, no to zajrzę, przyznam jednak że nie wiem jak wysłać tam zdjęcia córci, aby nie były takie ogromne. Może ktoś udzieli mi korepetycji w tym temacie ???? IGMIK Pisałaś o bólach kręgosłupa. Ja takie miałam po pierwszej ciąży. Pomogły mi wtedy masaże - 2 serie. Polecam. Teraz na szczęście na razie spokój. Gratulacje dla Poli za górne ząbeczki jedyneczki. Dwójeczki też już będziecie mieć??? A o podziale obowiązków w domu to newet nie będę pisać, bo szkoda się denerwować. UP-83. Jak się udały miętowe ściany w kuchni ???? Szklana - Dla Frani tez gratulacje za ząbeczki. Nie gniewajcie się na mnie jak znowu znikknę na ponad tydzień. W tygodniu to w ogóle nie mam czasu, a w najbliższy weekend - zjazd na podyplomówce. Już z tego wszystkiego to i na wadze zjechałam 5 kg w dół. Będę próbować przynajmniej WAS czytać. Trzymajcie się cieplutko, miłej nocki, uciekam spać, bo w nocy Kamilka niestety jeszcze wstaje 3-4 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo 3 ściany wyszły miętowo -groszkowe :( czyli ten zielony jest jednak bardziej intensywny niż miał być... No nic, może trochę wypłowieje :) Grunt, że w tematach kulinarnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny W końcu się odzywam Nie za bardzo mam teraz czas a i w dodatku to narobiłam sobie teraz sporo zaległości których nie dam rady nadrobić. To po krótce co u Nas. Mąż wyjechał na miesiąc i dopiero jutro wraca. Wzięłam urlop na 2 tygodnie i zajmuję się małą. Jest coraz bardziej absorbująca więc na nic więcej nie mam czasu. Nadal przesypia Nam całe nocki, ale z zasypianiem już nie jest tak fajnie jak kiedyś. Mała raczkuje już od 2 tygodnie i siada z pozycji na brzuszku od trzech. Jest taka radosna i wesoła. Odkąd raczkuje, zero marudzenia. Do każdej zabawki dotrze i jest przeszczęśliwa. Ząbków nadal nie ma :( A ciemiączko zarasta. Oczywiście się martwię :( IGMIK z moim męzem jest jeszcze gorzej. To On jest na urlopie wychowawczym i jest z mała. Stało się regułą że jak nie pracuję to ja się nią zajmuję a On odpoczywa. A ja kiedy mam odpocząć. Ostatno przed jego wyjazdem bardzo się na niego wściekłam. Miałam ciężką poniedziałkową noc, wypadek za wypadkiem i do rana oznaczałam grupy i dobierałam krew. Wróciłam ledwo żywa, a On co wrzucił mi małą do łóżka i poszedł sobie dosypiać. Nie mogłam zasnąć więc wstałam, do 12-stej chodziłam jak duch. W końcu padłam i spałam do 18-stej to się na mnie obraził ze spałam cały dzien. Próbuję mu wytłumaczyć że ja też potrzebuję odpoczynku ale to nie dociera na razie. Padam a jutro rano do pracy. Zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A coś mi się jeszcze przypomniało Coś tam kątem oczka wyczytałam że planujecie spotkanie w Wawie (może już się odbyło :() Jeśli nie macie nic przeciwko to ja bardzo chętnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja nie lubię poniedziałków..... :( Bleeeeeee Witaski! Kurcze ostatni tydzień to była masakra, każda noc z wrzaskami jakby ze skóry obdzierali, ale wczoraj rano wreszcie, wreszcie przebiła się górna jedynka!! Ufff....i dziś nocka spokojniejsza, choć w momencie przekładania do nas do łóżka i tak płacz był..... ech... ale to nie wrzask już!! Stwierdziłam, że jestem przemęczona na maxa!! Zestrresowana, zdenerwowana, rozdrazniona, ciągle zabiegana, na nic nie mam czasu..... ludzie, kiedy to minie.... Jest mi źle, bardzo łatwo się denerwuje, wszystko mnie wkurza, unoszę sie szybko, cały czas mam pretensje ..... Nie chcę tak:( Igmik- widzę, że Pola też już górne jedynki ma, Emi ma narazie 1 ale drugą już też widać blisko powierzchni. Mój M. też jest super tatą, zajmuja sie małą cudnie, ale brak mi czasem tej jego inicjatywy, że on wstanie w nocy i mnie odciaży. Szklana- no oni z tymi cenami czasem przesadzają..... Taki układ jak masz z M. jest super, tylko że jak ja już sięobudzę w nocy, to czy wstanę czy nie, na jedno wychodzi, czasm jak mała wyląduje u nas w łóżku to i tak obracam sieplecami i M. sie nią zajmuje....hehe ...a co.... Robur- moi znajomi mają beagla, jak był mały a oni wychodzili do pracy to on wył i wył i sąsiedzi wytoczyli im sprawę w sądzie!! czujesz? hehe.... tacy potrafią być. Lepiej moze pogadaj z Twoimi. Pimboli- widzę, że u Ciebie też nie za bardzo domyslny tatuś;) Sorki, że nie poruszam wszystkich tematów, ale nie mam siły. Jak poisałam wcześniej, ostatni tydzień mnie wypompował, a to nie koniec..... Mam serdecznie dosyć ząbkowania i chorób wszelkich. Chce sie wyspać!!! AAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze raz z rana spróbuje wstawić big kubek pachnącej i gorącej kawusi;) ((((( \\____/} \\__/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duży już wychodzi trzeba jeszcze popracować nad zgrabna linia, zeby orosty wyszedł!;) Pozdrowionka z rana! Poźniej się odezwe!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek!!! Witaj Monis!!! Śliczna Weronisia (widziałam na n-k ;)) Odzywaj się w miarę możliwości. Kluska kawka pyszna. U nas już drzemka, więc kawka na spokojnie. \_/J Ok. Później się odezwę. Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie w poniedzialkowy poranek hihi kluska no kawa napewno smaczna hihi a mi dzis niesmakowala bo mnie gardlo boli buuuu Haydi super zdjecia, monis twoje tez :D zawsze lubie ogladac nasze dzieciaczki sa takie slodkie :) piksip prawda nieraz jestesmy zdenerwowane, mamy wszystkiego dosyc ale pomimo tego jak nasze dzieciaczki sie do nas usmiechna to zlosc mija hihi a ja tez jestem bardzo nerwowa :( :( i zdarza mi sie przeklnac przy malym :( musze sie hamowac bo pozniej bedzie bardziej kumac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Ja wpadnę później na kawkę. U nas noc dziwna. Ostatnio niunia obudzi się w nocy i drze się jakby ją ze skóry obdzierali-dosłownie. Zdarza się to o różnych porach. Dziś o 5. Normalnie darła się masakrycznie. Wiecie myślę, że to mały terroryzm tylko nie wiem na co. W naszym łóżku też się drze. Podchodziliśmy do niej nazmiane a ta ryk. Wzięłam ją na ręce to po chwili się uspokoiła jak ją odłożyłam to wyjec. Po tym jak ją wzięłam, to w miarę szybko się w łóżeczku uspokoiła i spała od 5:20 do 8. Nie rozumiem jej zachowania. Dodam, że nie chce się bawić, bo widać, że zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, ja nigdy nie przeklinałam, nigdy, a ostatnio.... przez pracę... zaczełam... i zdarza mi sie w domu też przy małej cos palnać, też muszę sie hamować!! nie wiem co ze mną się dzieję, aż sama się boję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć forumki :D Korzystając z chwili,gdy moja córcia zapadła w sen piszę :) Piksip to po prostu zmęczenie materiału.Przydałby się wypoczynek :) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 dla Ciebie na poprawę samopoczucia.Niestety na zmęczenie nic nie poradzę.Ale mam nadzieję,że odzyskasz siły jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wpadlam tylko sie przywitac i na szybka kawke,szymus mi siedzi na kolanach wiec nie dam rady wiecej popisac teraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluska kawka megaśna i pyszna :D Witajcie poranne ptaszki :) Igmik współczuję.Najgorsze jest to,że nie wiesz dlaczego Pola tak się zachowuje.Może te ząbki sprawiają taki ból. 🌻 dla was. Up masz rację,na serducho trzeba uważać :D Monis super,że znalazłaś chwilkę,coby zajrzeć do nas.Weronika śliczna dziewczynka i jak urosła :) Mama3 zdjęcia możesz zmniejszyć w programie,którym takowe otwierasz. ;) Pimboli zdjęcia super.Wiesz, ja ostatnio przejrzałam wszystkie i wrzucę na maila nasze śmieszne minki :) Wiktoria urodziła się z wielkim pieprzykiem na brzuszku :D No i kończę,bo mój skarbek się obudził. Miłego dnia i buziaki :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik- identycznie jest u mnie, nagle sie obudzi i ryk i to wyglada właśnie jakby cos wymuszała, ale co... i to moze trwać nawet godzinę, maxymalnie u nas wyła 2 godziny po czym padła.... To chyba te zęby, tak my myślimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piksip może zęby nie wiem, ale wiem, że strasznie irytujące jest jej takie zachowanie-zwłaszcza w nocy. Robur my też mamy imprezujących sąsiadów z naprzeciwka. Jak byłam w ciąży to zrobili sobie imprę. Tak śpiewali, że szok. Ja już spałam i N nie wytrzymał chciał im powiedzieć, że takiej okrutnej wersji "hej sokoły" To jeszcze nie słyszał i zonk-nie otworzyli mu drzwi. Że niby ściema, że to nie oni. Co innego gdyby uprzedzili. No ale robią imprezy tak 2-3 razy do roku i chyba się przyzwyczailiśmy-albo nie przeginają jak za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×