Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kici kici miau miau miau

Mój facet nie chce ślubu - nie ma problemu

Polecane posty

no widzisz - xle wybrałam:) bo bezdzietnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefka - czemu mnie nie poznajesz? Pewnie dlatego, ze tu kazdy uwaza, ze moje podejscie jest takie "albo żyjemy bez slubu albo wypierdalaj suko, ale zanim pojdziesz to na kolana do loda" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike, dobrze wybrałaś, bo jesteś z nim szczęśliwa :) a ja sobie tylko teoretyzuję :D:D:D z powodu braku możliwości praktykowania ;):D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne- koniecznie z połykiem - zapomniałeś dodać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyrenko no ak ale teraz toto małe trzeba odchować- ja osobiście uważam że piękne macieżyństwo zaczyna się gdy dziecko osiąga 3 lata;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrenko, mowisz ze bys sie nie zgodzila bo myslisz o jakims teoretycznym partnerze... tak rozważając i ja bym sie nie zgodził... ale kiedy sobie tak na nią patrze, jak sie z czegoś cieszy, albo coś ją bawi, to wszystkie żelazne zasady i twarde postanowienia idą sie jebać po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike, ja właśnie doświadczam radości bycia mamą 11latka...dzisiaj rano otwarcie oczu to był taaaaki straszny wysiłek :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, podkreśliłam, że tak sobie tylko teoretyzuję...a co będzie? Jak sie natknę na tego właściwego, to powiem, co myslę o instytucji ślubu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój starszy ma dopiero8 lat- także wszystko przede mną ;) wczoraj z mężem rozmawialiśmy że jeszcze 20 lat i z głowy a dziadkami chcemy być wyrodnymi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam taki chytry plan, że bede wyrodną babcią :D:D:D póki co, jestem matką sportowca :o Po zawodach trwających dwa dni padłam na pysk, chociaż to nie ja przecież sie scigałam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu wyrodną babcią? :P bo matką juz nie masz szans byc wyrodną, a kims wyrodnym wypada być w życiu :D ja na razie do dziecka sie nie pale, choc gdyby nam sie trafiło, to spoko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia, kimś wyrodnym wypada być (córką też wyrodną nie byłam :P). No chwila, skoro ja nie mam frajdy z robienia dziecka, to dlaczego mam być obciążana jego wychowywaniem?:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a takiego udajesz
twardziela komiku a tu mięczak z ciebie wyłazi!!! Pewnie jesteś zwykłym palantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest przeciez
zwykły dupek co to boi sie odpowiedzialnosci i z kobietą nie chce sie trwale związać jak oni wszyscy chce skakać z kwiatka na kwiatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kyyrene :-) Cześc komiczne:-) Ja miałam taki okres,że marzyła mi sie biała sukienka i taki tam dyrdymały. I też przez chwilkę miłam mysli w głowie, że gdy ktos prosi Cie o rękę to jest wielkie wyróznienie i zobowiązanie na całe życie ale juz mi to przeszło. Rzeczywistośc pokazała jaka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywistosc :) Komiczne, teraz to już obojetne, co napiszesz, i tak Cię zjadą :D Ty to masz talent :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety widac za mało
obcykane jesteście w prawie. Czy wy sobie zdajecie sprawę, że dla własnego dobra od początku tego nieformalnego związku musicie trzymac wszystkie kwitki, dowody wpłaty, dokumenty udowadniające co jest wasze i jaki jest/był wasz wkład w tej związek? Czy wy wiecie, ze jak wprowadzicie się facetowi na chate, nie macie do tego mieszkania żadnych praw, wy np możecie pomóc mu spłacić kredyt za to mieszknie, albo wyremontować je całe, a on poprostu moze następnego dnia was spakowac i zmienić zamki, a wy zostaniecie " na lodzie". Slub to nie tylko papierek, to określone prawa, wasze prawa, obowiązki też, ale i prawa. Bez ślubu nie macie prawa, jako konkubiny do niczego, co nalezy do waszego chłopaka, a co do niego nalezy bardzo trudno udowodnić, jezeli nie macie dowodów, a przez lata te dowody, albo co kto ile wnióśł w ten związek , pamięc sie zaciera. Faceci sie zmieniają po latach, nie bądźcie naiwne. To prawda, że jak facetowi zalezy na kobiecie, to nie czeka ze ślubem, bo chce żeby ona była jego, a tak śwaidomie, czy nieświadomie, zostawia sobie " furtkę", bo czuje, ze to jeszcze nie jest to, bo nie jest jeszcze gotowy, zeby dojrzeć. To niech dojrzewa sam, aż dojrzeje. Wy nie wnoście swoich finansów, emocji i zaangażowania w związki, które mogą nie mieć przyszłości. Co z tego, że jesteście samowystraczalne finansowo, ale bez ślubu, jako konkubiny, nie macie w Polsce żadnych praw do tego co masz wasz małżonek, a to, ze w pewnym stopniu ułatwiacie mu zycie tym , ze współfinansujecie jego zycie, w jednym momencie może spowodować, ze tak jakbyście co swoje rozdały zadarmo komuś obcemu. Konkubina nie ma żadnych praw, a tym jesteście bez ślubu, nalegajcie na ślub chociażby cywilny, ale miejcie papier. W biznesie tez sie nie robi interesów na gębę, partnerzy tez działają w ramach określonej umowy, a bez umowy to tak jakbyście za darmo komuś oddawały połowe swojego majątku, emocji, zaangażowania, za darmo. Bez umowy, gdy druga stronapostanowi sie wycofać, wy zostaniecie z niczym, a przeważnie to własnie kobieta zostaje, dbajcie o swoje interesy, pomimo miłości, dbajcie, bo możecie zostać na lodzie. Wystraczy choroba, wypadek, oszpecenie, dziecko, bezrobocie, a ta druga strona nie ma żadnych obowiązków wobec was , jako opieki, jest tylko umowa na gębę, która sie nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latarnia
Ja myślę, że jeśli On nie chce ślubu to nie pasujecie do siebie. Kazdy facet marzy o ślubie z najfajniejszą dziewczyną, z ta jedyną. Jak się nie zgadza to jest coś nie tak. Proponowałabym rozmowę w 4 oczy zapytaj dlaczego nie chce ślubu? Czy się wstydzi Ciebie? Może wyprowadź się z domu i przyjdzie z bukietem róż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kobiety widac za malo
a czemu nie myslisz, ze to facet powinien czuc sie zagrozony i żądać papieru? Faceci to ci zli manipulanci, ktorzy chca zawsze babke wyrolować, a my dobre naiwne cierpietnice? Ja i moj facet mieszkamy u mnie, tak było wygodniej. I co? ma sie bać że go na bruk wyrzuce i nie oddam jakiejś śmiesznej kwoty w rodzaju" za pół telewizora?" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety widać za mało : też sobie doczytaj parę rzeczy...jezeli wprowadzam się do mieszkania, w którego posiadanie mój mąż wszedł przed ślubem, to i z papierkiem "małżonka" w ręku g...mogę zrobić. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o czym ten topik
w Polsce związki na kocią łapę to banał i pospolitość, na kocią łapę, na krzywy ryj ...po co facet ma się z toba hajtać jak już ma dzieci z inną, pobzyka cię trochę, pospotyka się , a jak sie chłopu znudzi to se znajdzie inną.......... ślub tylko komplikuje i slub to bardziej dla młodych a po przejściach to się ianaczej patrzyt :) ON JUŻ MIAŁ SWÓJ ŚLUB :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kobiety widac za mało" jako osoba obcykana :D:D w prawie pewnie wiesz, że będąc żoną faceta, ktoremu wprowadzasz sie do mieszkania i biorąc udział w przeprowadzonym w nim remoncie, masz sytuacje identyczną ja wtedy, gdy jego żoną nie jesteś :D Tzn o ile nie masz dowodów na to, że nakłady na jego majątek osobisty pochodziły z Twojego majątku osobistego, lub tez z majątku wspolnego, to wyremontowane mieszkanie tak czy siak stanowi jego majątek osobisty z ktorego nic Ci sie nie należy :) A raczej mało który facet jest takim frajerem, zeby rozszerzyć wspolnosc majątkową i objąć nią posiadane mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony, nie bedąc małżeństwem można kupić mieszkanie wspólnie i wtedy ma się te równe prawa :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne cholerny
materialisto tylko byś kobiety wykorzystywał i myślisz ze my sie tak wszytkie damy!!! szkoda ci polowy mieszkania skompy ciulu dla swojej zony to pewnie tak wszystkiego jej zalujesz i o wszystko cie musi prosic. Jak ja nienawidze skompych i chciwych facetow to tacy mali dorobkiewicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo mieszkania dla żony napewno mu szkoda- zwłaszcza dla tej byłej:D to chyba normalne??? czy nie?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×