Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kici kici miau miau miau

Mój facet nie chce ślubu - nie ma problemu

Polecane posty

Przecież w Polsce wszyscy sie znaja na prawie i na leczeniu:O Zaraz padnie slawetny argument o szpitalu...:O Bleeeeh. Komiczne Ty nawet jak jesteś miły to i tak napadaja na Ciebie. Jak Ty do diabła to robisz??O_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprawnie pisze się "skąpych" (musiałam sobie na glos przeczytać, bo we wcześniej napisanej formie w pierwszej chwili nie zrozumialam) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latarnia
A znacie historie Ani, która żyje z facetem 15 lat "na kartę rowerową" "Mając już za sobą rozwód, nie chcemy przeżywać go po raz drugi. Ale jeśli wybieramy konkubinat, warto zabezpieczyć się wzajemnie na przyszłość. Ja i Marcin jesteśmy razem od 15 lat jak stare dobre małżeństwo. Nie mamy nic przeciwko formalnym związkom, ale nie potrafimy wytłumaczyć, dlaczego życie "na kartę rowerową" bardziej nam pasuje. " http://www.kobieta.pl/uczucia-i-seks/seks-i-zwiazki/zobacz/artykul/czy-malzenstwo-to-przezytek/ chyba dzielenie sie mieszkaniem jest lepsze niż rozwód, bo po rozwodzie trzeba się z majątku rozliczyć, a tak faceta można na bruk wywalić.... wyrzuciła któraś z Was kochanka na ulicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, przecież nie Tobie to tłumaczyłam :) A sens? Hmmm, gdybym ja była z kimś, kto też ma mieszkanie i była jakoś tam pewna, że to ten, to chyba dążyłabym do zamiany dwóch mieszkań na jedno większe...miejsca mi brakuje :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latarnia
a potem po rozwodzie facet bez mieszkania zostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwaga do komicznego
jesteś chyba prawnikiem to co sądzisz o tym że kobieta która żyje z facetem nawet 30 lat ale nie jest jego żoną, nie ma prawa być z nim w szpitalu, być np. przy jego śmierci albo decydować o czymś w razie jakiegoś wypadku nie wiem jak dokońca wyglądają te kwestia i czy coś u można uregulować inną drogą niż ślub bo ja mam generalnie podobne podejście do sprawy jak autorka wizja małżeństwa jako aktu który ma być jedyną gwarancją że mnie facet nie wymieni na młodszy model - to mnie jakoś odpycha bo to tak brzmi jakby trzeba było sobie faceta uwiązać na łańcuchu bo inaczej się zerwie jakoś mi sie nie widzi wizja życia u boku kogoś kto jest zmuszony mnie \"kochać\" bo podpisał papier wolałabym żeby był ze mną bo chce tzn. papier nie wyklucza miłości, żeby było jasne, ale jeśli to ma być JEDYNA gwarancja że facet nas nie puści kantem- śmieszne.... tylko właśnie jedna rzecz mnie przeraza - to co napisałam na poczatku wydaje mi się to jedynym SENSOWNYM powodem ślubu - i dla tych kwestii myślę że warto oczywiście ślub cywilny (jestem niewierząca) bo te całe szopki kościelne i przaśno-weselne są żenujące ale skoro państwo wymaga że trzeba być żoną żeby być przy łóżku chorego albo umierającego człowieka, którego się kocha.... ja sobie nie wyobrażam że nie mogłabym tego zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będę materialistą, w pewnych okolicznościach, dobrze jest bez ślubu. Ożeniłem się z wdową i jak wykitowali rodzice jej nieżyjątego męża, nie dostała odprawy pośmiertnej , bo była moją żoną, i miała inne nazwisko a więc duupa z kasiory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne cholerny
pomyliłam sie bo sie zdenerwowalam przez takiego facecika, ktory kobiecie każdą złotowke wylicza i pewnie ją nawet z jej wydatkow rozlicza z jej wlasnych pieniedzy przyznaj sie komiczne ze tez to robisz!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no to to już mnie powaliło na podłogę :-) "latarnia Ja myślę, że jeśli On nie chce ślubu to nie pasujecie do siebie. Kazdy facet marzy o ślubie z najfajniejszą dziewczyną, z ta jedyną. Jak się nie zgadza to jest coś nie tak." Faceci maja jakas urojona obawe przed ślubami. Ludzie sie boją rzeczy, których nie rozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a już tyle razy było wałkowane, że też sie daje uregulować :D echhhh..... Nie ma to jak już mieć ten ślub za sobą i wiedzieć, że w sumie to psu na budę ta impreza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwaga do komicznego pełnomocnictwa i testamenty.... te pierwsze mają te wade, ze wygasaja z chwilą smierci (poza pewnymi nieistotnymi tu specyficznymi przypadkami) oraz w Polsce ludzie są idiotami i nie zawsze będą brać pod uwage zawartą w nich wole mocodawcy... Ps gdyby moja kobieta przeczytała, że ktos mnie nazywa skąpym, to miałaby ubaw na cały tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety widać za mało
""""kobiety widać za mało : też sobie doczytaj parę rzeczy...jezeli wprowadzam się do mieszkania, w którego posiadanie mój mąż wszedł przed ślubem, to i z papierkiem "małżonka" w ręku g...mogę zrobić. Proste.""" tutaj występuje szereg róznych sytuacji: jezeli podpisaliście przed ślubem intercyze to wszystko co przed ślubem sie dorobiliście nalezy do was osobno, jezeli nie, to wszystko co włozyliście w to małżeństwo nalezy do was razem, nawet te jego mieszkanie, owszem moze ono być wyłaczone, ale tutaj musi być koniecznie intercyza, za to wszystko co kupiliście w trakcie trwania małżeństwa jest majątkiem współnym i nie musicie zbierać dokumentów, bo w razie dowodów dzielone jest po połowie. poza tym pomijasz tak ważny aspekt: jak smierć, w razie smierci twojego męża, ty dziedziczysz i twoje dzieci, jeżeli nie masz ślubu, w jednej chwili wszystko mozeci zabrać rodzina chłopaka, chyba że masz dowód na coś, ze coś kupiłaś, np. lampe. "Ja i moj facet mieszkamy u mnie, tak było wygodniej. I co? ma sie bać że go na bruk wyrzuce i nie oddam jakiejś śmiesznej kwoty w rodzaju" za pół telewizora?"" powinien sie bać, za pare lat moze sie tobie odmienić i zapragniesz innego w domku, dajesz dożwotnią gwarancje że tak nie bedzie, żego nei wymienisz na" lepszy model", gdy np ulegnie wypadkowi, zostanie oszpecony, będzie wymagal długotrwałej, a nie np miesięcznej, a kilkuletniej opeki nad nim. Ten tekst adresowałam bardziej do kobiet, z tego względu, że kobieta im starsza, tym mniejsze ma możliwości na polu zawodowym, a tym samym na samowystarczalnośc, dzieci dodatkowo zawężają te możliwości. Niepamietacie czasów ogłoszeń o prace. 30 lat i za stara na prace? A z dwójką dzieci to juz w ogóle odpada. Slub cywilny to zabezpieczneie swoich praw, a także nałożenie na siebie określonych zobowiązań wobec okreslonej osoby. Nie mozna sie wycofać, gdy np ta druga strona np nam sie znudzi, będzie miała wypadek, trwałego oszpecenia, zmniejszy swoje możliwości awansu, poświęci dla naszego dobra swoje dobro na określony czas, WRAZIE ŚMIERCI a czesto właśnie tak jest w związkach. Nic nie trwa wiecznie, w razie twojej smierci wszystko co ;posiadasz dziedziczy twoja rodzina i twój chłopak zostaje " na lodzie", a zagwarantujesz mu, ze za te pół telewizora, twoi rodzice i rodzeństwo mu odda, jak nie będzie miał dododu, zę go kupił? Nie sądzę. Czesto pomijacie taką kwestie JAK ŚMIERĆ, ślub cywilny to też zabezpieczenie tej drugiej osoby, którą kochacie przed swoją własną rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pomarańczo.. a skąd wniosek że Komiczne to materialista rozliczający kobiete?" bo napisalem, ze nie oddałbym polowy mieszkania z mojego majątku osobistego :D w sumie co tam - kazdy w prezencie 300 tysi ot tak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyny argument za slubem w moim światopoglądzie to dziecko. I nie dlatego, że jestem wierząca i ,że np boje sie co ludzie powiedza ale dlatego ,że szkoda mi dziecka. Bo o mnie moga gadac ale nie chciałabym żeby za moim dzieckiem wołano bękart. Co nie znaczy,że gdybym "wpadła" z chłopakiem, ktory i tak by sie na ojca nie nadawał to nikt by mnie przez dziecko do tego slubu nie zmusił.Ale biorąc swoja sytuacje pod uwage czykli jestem z chłopakiem, kochamy sie ale do slubu Nam nie spieszno. Bo po co? Jedyny powód by zalegalizowac ten związek to dobro dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:jezeli podpisaliście przed ślubem intercyze to wszystko co przed ślubem sie dorobiliście nalezy do was osobno, jezeli nie, to wszystko co włozyliście w to małżeństwo nalezy do was razem, nawet te jego mieszkanie" hej hej to nie ju-es-ej :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jezeli podpisaliście przed ślubem intercyze to wszystko co przed ślubem sie dorobiliście nalezy do was osobno, jezeli nie, to wszystko co włozyliście w to małżeństwo nalezy do was razem, nawet te jego mieszkanie, owszem moze ono być wyłaczone, ale tutaj musi być koniecznie intercyza, " Prosze????????? Chyba nie umiem czytać ze zrozumieniem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"poza tym pomijasz tak ważny aspekt: jak smierć, w razie smierci twojego męża, ty dziedziczysz i twoje dzieci, jeżeli nie masz ślubu, w jednej chwili wszystko mozeci zabrać rodzina chłopaka, chyba że masz dowód na coś, ze coś kupiłaś, np. lampe." :D:D:D jesli maja wspolne dzieci, to tylko one dziedziczą :D a nie zadna rodzina... jesli nie maja wspolnych dzieci, to pasierbowie i tak nie dziedziczą, wiec o czym tu mowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oglądałem wczraj na tv program z prawem na codzień , czy coś takiego o tym jak prawnik udowadnił facetowi , że kobieta , która mimo zamieszczonych tabliczek z informacją o tym że są złe psy,wlazła na posesje i została potarmoszona przez owe psy. Jestem połen podziwy dla prawników, którzy przy pomocy kruczków prawnych potrafią z normalnego człowieka zrobić kompletnego idiotę, i udowodnić że białe jest czarne, choć jest całkowicie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to chyba w Kalifornii :) Bo nawet w USA , jak mi sie zdaje (chociaż moge się mylić), nie w każdym stanie małżeństwo daje automatyczne prawo do polowy majątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez slubu 15 lat
Nigdy nie chcialam mimo oswiadczyn.Z czasem jednak zycie bez papierka wnosi wiele problemow np szpital-juz ktos o tym pisal,czy proba zalatwienia spraw w urzedach. Poza tym meczy juz mnie to ciagle moje,twoje,staje sie wyjatkowo nienaturalne i zaczynam mięknac.Co do finansow,to oboej jestesmy samowystarczalni,nie mamy dzieci i nie planujemy juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefry a nie zaleciałabyś do mnie zjebać za przeproszeniem tych co trawę kużwa koszą u mnie pod blokiem co 3 dni????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×