Pieniądze w związku...

u mnie z forsą bywało różnie. Zarabiam więcej, płace rachunki, płace za zakupy w markecie9 2 razy w miesiacu nażarcie po 400zeta). .nieszkodzi. On teraz ramontuje nasz domek, wyda na remont(piec gazowy i solary 15 tys. , za 8 lat te solary sie zwróca, bo będziemy oszczędzać 100zeta na miesiac za gaz. . Tak więc w moim związku ja płacę9 jestem kobietą0 . .nie szkodzi. .mamy dziewczynke, jesteśmy szcześliwi. Zarabiam 300% więcej niz on. .ale nie daje mu tego odczuc. jedynie w sposób żartobliwy mówię. .że wyszłam za \\\"gołodupca\\\" ale tak nie jest, bo on ma dom piętrowy,. i tyle

Komik, byś się wstydził - słońce ledwo wzeszło, a Ty już na kafe.:P:P:P Swoją drogą, nie zazdrodzczę, jeśli Ty od 5.00 pracujesz, bo przecież do późna.:( pzdr.

nie pracuje od 5 - o tej godzinie wstaje na siłownie :)