Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gooooraco

myslicie ze zeby przytyc ponad 20 kilo w ciazy trzeba zrec?

Polecane posty

Gość one and onlyy
To smutne jak przeraźliwie mała jest świadomość przyszłych matek. Nóż się w kieszeni otwiera, jak czyta się takie wypociny jak powyżej, pt "to jedyny czas, kiedy nam wolno", czy "obżerałam się bez umiaru bo kiedy jak nie w ciąży" :o A nie przyszło wam do tych tępych mózgownic co robicie swoim nienarodzonym dzieciom? Czytałyście kiedyś o tym co się dzieje, kiedy tyje się w ciąży za dużo, o nadmiarze wód płodowych, o niedotlenieniu dzieci, o narażaniu ich na cukrzycę i masę innych powikłań? Oczywiście, zaraz napiszecie, że wasze dzieci urodziły się zdrowe. Powinnyście z*********ć dziękczynnie do Częstochowy na kolanach, głupie p***y za to, że nic waszym dzieciom nie jest, a świadomie naraziłyście je na tyle niebezpieczeństw tylko dlatego, że zamiast jeść warzywa, owoce i zdrowe przekąski, wpierdalałyście tyle, żeby przytyć 2/3 objętości swojej stałej masy ciała. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wazylam 60 i przytylam do 80kg ze wzrostem 180... nie tak tragicznie, dzieci zdrowe mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one and onlyy
Oczywiście wykluczam wszystkie względy chorobowe u kobiet w ciąży, to jasne. ALe nikt mi do cholery nie powie, że przytył 30kg w ciąży jedząc zdrowo :o:o Bo można jeść dużo, ale można jeść rozsądnie i nie przytyć aż tak wiele. Sama byłam dwukrotnie w ciąży, zawsze dopadał mnie nocny głód i ogólnie apetyt dopisywał mi bardziej niż zazwyczaj. Penwie, że czasem sobie folgowałam i zjadałam pudełko lodów na raz czy podwójnego schabowego z ziemniakami. Ale najczęściej w chwilach wielkiego głodu, czy przed pójściem spać (kiedy wiedziałam, że w nocy pewnie będę jeść) przygotowywałam sobie zdorwe przekąski: sałatki owocowe, warzywne, ciemne pieczywo, paluszki krabowe, twarożki i serki wiejskie z warzywami, itp, itd. Ciąża nie zwalnia z myślenia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10000000000%
racji powyżej!!!!!!!!! ja też byłam w ciąży i nie wyobrażam sobie tyle przytyć, ale to trzeba się kontrolować, a nie wpieprzać wszystko co się rusza i nie ucieka na drzewo!!!!!!!!!!!!!! Teraz piszę sobie z dziewczynami, które są w ósmym miesiącu ciązy, ja też jestem. Nie będę pisać na jakim temacie, bo to nie o to chodzi. Ale jedna taka ciągle pisze, że je prince polo - po trzy, cztery sztuki dziennie. Pokazuje potem swoje zdjęcie i rozpacza, że jeszcze 2 mce intesywnego przyrostu wagi, a ona już ma 17kg na plusie biedna. Trzeba być bezmyślnym idiotą, no ludzie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przytyłam 18 kg i przyznaje, jadłam wiele więcej niz wcześniej, miałam po prostu niepohamowany apetyt, głównie na słodycze, o zgrozo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t56edg
natomiast ja w ogole nie mialam apetytu w ciazy...przytylam prawie 10 kg....zmuszalam sie zeby jesc niekiedy w obawie ze dziecko na tym ucierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś jest w genach w pierwszej zaliczyłam 30 kg i fakt że na spacery chodziłam tylko między lodówką a telewizorem zwłaszcza w nocy ale w drugiej mimo że dbałam o siebie dużo się ruszałam pracowałam do 7 miesiąca i jadłam racjonalnie też mi wyskoczyło 30 kg wszystko ze mnie zeszło w ciągu jakiegoś pół roku jasne że nie należy się obżerać jak prosię ale czasem nic się na to nie poradzi potem trzeba się trochę pomęczyć współczuję kobietom które maja skłonności do tycia poza ciążą bo jest im na pewno dużo trudniej zrzucić z siebie ten cały tłuszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty nade mną głupi jesteś, nigdy w ciąży nie byłeś to widać. Nie masz pojęcia jak bardzo, bardzo można być głodnym w ciąży...moja koleżanka płakała cały dzień, bo miała za wysoki cukier i nie mogła zjesć kostki czekolady, a na ulicy zobaczyła że ktoś je...zgrabna, żyjąca na sałatkach dziewczyna, w ciąży dostała wysoki cukier i nie mogła jesc słodyczy, a one po nocach jej się śniły... ciąża to jest nietypowy stan w którym organizm domaga sie wielu rzeczy i pamięta, że pomarańcze i lody to żródło wapnia, czekolada to żródło glukozy i magnezu i dąży do tego, aby to dostać i próbuje na nas wymusić, abyśmy jadły to czego on potrzebuje do tworzenia małej istotki, dlatego właśnie trzeba się zastanowić przed zjedzeniem czegoś, czego organizm może od nas chcieć i starać się mu to dać w jakiejś innej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to było do one and onlyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
waga przed ciaza 48kg,pod koniec ciazy 84kg......powod? niedoczynnosc tarczycy.Tabletki ktore musialam zazywac dlay wlasnie taki efekt! 7 miesiecy po porodzie - 54kg bez jakiejkolwiek diety:) karmilam piersia. 8 miesiecy po porodzie okazalo sie ze jestem w drugiej ciazy! jak tylko zaczelam znowu brac tabletki na tarczyce tak przytylam do 85kg! obecnie 11miesiecy po drugim porodzie waze 55kg wszyscy twierdza ze jak na mnie to waga idealna,ja chcialabym schudnac jeszcze ze 3-4kg ale jakos mam slabosc do czekolady i sushi a to tuczu:P W pierwszej ciazy fakt lezalam 6miesiecy i dogadzalam sobie bardzo heh ale w drugiej ciazy jadlam racionalnie,tak jak i bez ciazy...duzo sie ruszalam a waga i tak skoczyla do 85kg......lekarze mowiaz ze to ta przekleta tarczyca i uwarunkowania genetyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przytylam 18 i bylam waga
Przerazona. Jadlam duzo i konkretnie, ciagle bylam glodna. W koncowce jak wiedzialam ze karmiac piersia nie pojem smieciowego jedzenia to czasem sie skusilam. Mimo ze dobijalam 80kg z tylu nikt nie widzial ze jestem w ciazy. Wszystko szlo w brzuch,prawie ze talie mialam.jak jeszcze mowili ze dziecko do wielkich nie nalezy,to sie troche martwilam. A potem sie okazalo ze jak wody mi odchodzily,to myslalam ze.nie przestana chlustac,chociaz wielowodzia nie mialam,a dziecko mialo 60cm i 4 kg.teraz 3 miesiace po porodzie waze 5 kg mniej niz przed ciaza bez wysilku i wciaz z duzym apetytem. Moze gdybym zarla non stop lody,czekolady,ciasta,chipsy,fastfoody to wszystko zamieniloby sie w tluszcz i ciezko by bylo zrzucic bez cwiczen i diety. A ja jadlam jogurty,owoce,pieczywo pelnoziarniste,twarog,mieso.warzywa. na przyjemnosci tez sobie pozwalalam ale z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one and onlyy
Do cepa co się do mnie rzuca: czytać nie umiesz? To ci zacytuję drugi raz: "Oczywiście wykluczam wszystkie względy chorobowe u kobiet w ciąży, to jasne." :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one and onlyy
Poza tym (też powtórzę, bo widzę, że masz problem z rozumieniem tekstu pisanego) - byłam w ciąży raz, a teraz jestem w niej po raz drugi. Po to nas Bozia mózgiem obdarzyła, żeby racjonalnie i mądrze decydować o sobie i - w tym wypadku - o drugiej, małej istocie. To, że masz ochotę na czekoladę, bo organizm domaga ci się magnezu nie oznacza, że bezkarnie możesz wpieprzyć 3 tabliczki Milki na raz :o Możesz zjeść paczkę orzechów, migdałów i wziąć sobie na smak 4 kostki czekolady - zapewniam, że niedobór zostanie uzupełniony. POMIJAM PRZYPADEK TWOJEJ KOLEŻANKI, która miała problem z cukrem i pewne rzeczy były dla niej zakazane (powtarzam to, bo nie wiem czy już do ciebie dotarło). Ale jak sądzę jałowe jest moje pisanie, bo jesteś pewnie jedną z tych, dla których ciąża jest usprawiedliwieniem na wszystko, również wpierdalanie tego, co popadnie bez umiaru, bo "organizm się domaga". Otóż uświadomię cię: tych maleńkich narządów dzieciaczka, o których piszesz, nie tworzą kilogramy burgerów, frytek i hektolitry lodów z bakaliami. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pennyyy
ja mam kilogramy bo żarłam. ale do 4mc, miałam takie napady głodu, że jak nie zjadłam konkretów co 3 godziny, to mną telepało i było mi słabo. na widok kurczaka to mnie aż mdliło, tylko wieprzowina :D waga skoczyła szybko. teraz mi się ustatkowało, muszę się bardzo pilnować, bo czuję się jak pączuś w maśle. 8kg na plusie - 24tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pennyy
do tego skraca mi się szyjka i muszę dużo leżec - ruch ograniczony do minimum :o - to jest najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży po prostu się tyje. Niektórzy tyja więcej. Dużo zależy od hormonów. W pierwszej ciąży utylam ok 10 kg, więc odliczajac dziecko to tylko 6. W drugiej na początku zaczęłam tyc bardzo szybko, aż byłam w szoku. Nie jadłam za dwóch i byłam aktywna jak zawsze, a zrobiłam się duza, ale później straciłam ten początkowy nadmiar wraz z wzrostem brzucha. Utylam jakieś 13 kg, czyli jakieś 9 zostało mi po porodzie, a że karmilam piersią to momentalnie ten nadmiar zniknął. Organizm kobiety akumuluje energię dla dziecka i do karmienia. To nic nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jadłam normalnie czyli dla dwojga a nie za dwoje ( a to drugie dwoje jest maciupkie wiec nie potrzeba mu nie wiadomo jakich ilosci jedzenia ) i przytułam tylko 9,5g! 10 dni po porodzie miałm wage sprzed ciazy :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie trzeba zreć żeby przytyć 30kg. Te powyżej to jakieś tepe dzidy. Wiele kobiet je normalnie i tyje bardzo dużo. Zaraz jakaś tepa dzida wymyśli że trzeba się odchudzac? Kompletnie was p********ilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przytylam w ciazy okolo 15 kg.... po samym porodzie (co naturalne) zeszlo mi kilka.... a pozniej karmilam piersia i reszte zgubilam:) bylam chyba nawet chudsza niz przed ciaza(tylko drastycznie trzymalam sie diety dla karmiacych czyli zero slodyczy, zero smazonego i duzo owocow i warzyw jadlam, gotowne mieso itd...) niestety gdy przestalam karmic wrocilam do starych nawykow i znow przytylam:P a w samej ciazy to mialam takie napady glodu ze w nocy potrafilam sie poplakac bo mialam chec na cos czego akurat w dou nie bylo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×