poranna pobudka/faceci, kobitki tez

hmm tak sobie czytam te forum i wpadlam na taki motyw pytania, otoz jak to jest gdy budzi sie swego mezczyzne ze snu- porannym lodzikiem? lubie tego rodzaju pieszczoty, ale jakos nie probowalam tego gdy on spi, jak bym miala sie do tego zabrac? :) tak poprostu zejsc nizej i zaczac cala akcje? lizac, calowac itp stanie mu w ten sposob przez sen i obudzi sie? jak to jest ?:) o to mi sie rozchodzi :) bo glupia sie zastanwiam zamiast to zrobic :) moze jakas rada faceta, albo kobitki jak sie do tego zabrac? lubie eksperymenty, nie mam zahamowan, ale co to tego to czaje sie jak glupia cipa ;) za przeproszeniem, bo zastanawiam sie co on poczuje, jak jego cialo zareaguje, zamiast to zrobic i milo go obudzic z rana niespodzianką- a che to zrobic! :) eegghhrr te moje myslenie.. :)

W weekend obciąganko dopiero po 10

Giętki Maniek - taaa aby sie wyspac co? :D hehehe ale mi chodzi o to ze poprostu mam zejsc na dol i zaczac cala akcje tak jak zawsze? bo glupia sie zastanawiam, nie chcialabym go obudzic, gdy bede podazac w tamtym kierunku, bo zazwyczaj jestesmy do siebie przytuleni jakos i gdy zaczne wyzwalac sie to go obudze i nici z niespodzianki ;p potem zasypia, ale sadze ze jest to juz lekki sen

Zaproponuj sen nago Z resztą chyba się nie ubieracie w nocy czy wieczorem po :o Mnie by się nie chciało :o

jeny no, a jak masz niby zrobić mu loda nie "schodząc" na dół???

normalnie wkurza mnie te zastanawainie sie zamaist przystapienie do ataku, nie mam oporu przed niczym, a tu glupia zastanawiam sie jak jakis filozof - a co on poczuje? itd podejrzewam ze moze obudzic sie i udawac ze spi, majac z tego radosc ;p kiedys czytalam ksiazke w ktorej byl motyw iz koles budzil sie a jego dziewczyna szala juz na nim- jest to mozliwe? ze nie poczul nic wczesniej? chyba ze spal jak kamien- dlatego sie zastanawiam i takie pytanie wprowadzam :)

akurat ze zdejmowaniem nie ma problemu, bo on spi sobie bez dolu, teraz to juz w ogole gdy tak goooraco hot hot hot Waldemar Złotopolski wiesz moze obudze sie w pozycji 69 :D :D

No to potraktuj do jako doświadczenie, a faceta jako obiekt na którym je przeprowadzasz. Nie zapomnij o białym kitlu :o

dokladnie - poprostu ZRÓB TO KOBIETO i sie nie zastanawiaj :)

a co on poczul to sie dowiem po i koniec mojego filozofowania bedzie

i się wkurza jak go budzę :D i zresztą on mówi że rano to stoi do siusiania więc nie zaczepiać przed pójściem do toalety. Więc lodziki jako budzik odpadają niestety.

Ja bym chyba zaczęła od złapania go za przyrodzenie i pomajstrowania rączką dopóki się nie obudzi (czyli raczej krótko), później (jak już otworzy oczy) uśmiechnęła się do niego i 'zeszła na dół' :P Aż mam ochotę wypróbować :D

moj lubi lodzika po przebudzeniu, tzw z rana, na dobry poczatek dnia, dlatego zastanawiam sie nad tą pobudką :) ale zrobie to, nie bede bawic sie w filozofa, tak jak pisalam wyzej :)

kate21 co nie? :) tez mysle, aby zaczac od majstrowania lapka, a potem zaleznie czy sie obudzi czy tez nie, zejsc nizej, chociaz wolalabym opcje druga- gdy jeszcze spi, bo po prezbudzeniu juz go milo nie raz atakaowalam, a wolalabym zrobic mila pobudke :) gdy juz jestem tam w dole, a on sie dopiero budzi :) sesese ;)

pobudka w pozycji 69 to raczej z braku powietrza do oddychania a nie z przyjemności...

69 jest mozliwa bo facet moze obudzic Cie w takiej pozycji, albo jak snisz to mozesz sie prezmieszczac :)