Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość VegaVega

Czy musi być tak samo jak wtedy....ci ąża martwa

Polecane posty

Gość VegaVega

Witam! Chciałabym się z Wami drogie forumowiczki podzielić moimi problemami z ciążami. 12 lat temu urodziłam zdrowe dziecko.Moja pierwsza ciąża i to bezproblemowa. Po 3 latach była ciąża obumarła.W 2004 roku poroniłam. Rok temu kiedy w 4 tyg.poszłam do lekarza ten potwierdził ciążę.Towarzyszyły mi normalne objawy ciążowe.Czyli nabrzmiałe i bolące piersi,jadłam rzeczy których wcześniej nie lubiłam itp.itd. gdzieś w 7 tyg nagle uświadomiłam sobie,że od paru dni nie mam żadnych objawów ciążowych.Nagle poczułam się znowu normalnie. Kiedy w 8 tyg.lekarz zapytał mnie jak się czuje odpowiedziałam,że jak nie w ciąży.No i własnie USG wtedy potwierdziłoo ,że jest to kolejna martwa ciąża. Po tym zrobiłam wszystkie badania które niczego niepokojącego nie wykryły.Jestem zdrowa. Obecnie jestem w 6 tyg.i chyba zaczyna się powtórka z zeszłego roku. Od paru dni moje objawy słabną.Już nie jestem tak wrażliwa na zapachy ,które jeszcze 4 dni temu doprowadzały mnie do wymiotów,rano już mnie nie mdli a i piersi jakby mnie zdecydowanie mniej bolą. Traktuję tę ciążę jakby była obok mnie nie chcę się nastawiać bo potem pewnie niektóre wiecie jak to jest.Nikomu nic nie mówiłam nawet. Ale czy to możliwe,że zaczyna się dziać to samo co rok temu???? Znowu mam te same przeczucia.Czy moze to siedzi w mojej głowie.? Jeśli okaże się ,ze jest to znowu ciąża martwa napewno już nigdy więcej nie spróbuję zajść w ciążę. 4 razy to już ponad moje siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że to Twoje podejście do tego tak Cię nastawia! Obawy, że będzie tak jak wtedy... i strach przed kolejnym rozczarowaniem, a to Ci nie pomaga! Domyślam się, że to trudne, ale podejdź do tego w inny sposób... Ciesz się, że się udało! Jesteś w ciąży, a nie zamartwiaj się ciągle, ze bedzie tak jak wtedy! Ciąża ma cieszyć, a nie załamywać... Pozytywne nastawienie i optymizm to na prawde połowa sukcesu! Będzie dobrze! Zobaczysz... pozwól sobie w to uwierzyć i nie nasłuchuj ... czy aby nadal czuje intensywniej zapachy i inne głupoty bo to CHORE Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VegaVega
Masz rację ale to nie jest takie proste. Chyba to jest taka reakcja obronna przed rozczarowaniem.Chociaż nigdy nie można się na to przygotować bo zawsze jest ta iskierka nadziei. Rok temu bardzo byłam nastawiona pozytywnie.Szczęśliwa i optymistyczna. Gorzej było tylko potem........ Ale muszę się postarać bo za 3 tyg.dopiero wszystko się wyjaśni.Po co więc się zadręczać.Co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze pozytywne nastawienie może zdziałać cuda. Ja 1 ciążę poroniłam, kiedy zaszłam w 2 nawet złe myśli odrzucałam. Ty bardzo dużo przeszłaś w swoim życiu ,czego nie życzę żadnej kobiecie i bardzo współczuje. A szukałaś może pomocy u psychologa ???? – tym pytaniem nie chcę Ciebie Broń Boże urazić ,zrobić przykrość itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vegavega
Nie nie byłam i się nie wybieram.Myślę,że doskonale daję sobie radę po takich sytuacjach i po innych jakiś życiowych porażkach. Może zabrzmii to trochę gruboskórnie ale staram się sobie tłumaczyć to wszystko sama,że tak poprostu musiało być,że nic nie dzieje sie bez przyczyny i napewno niedługo się o tym przekonam. Bardzo łatwo jest wpędzić się w psychiczny dół.Nigdy nie zastanawiam się ile lat miałoby moje drugie czy trzecie dziecko bo to bez sensu.Bo gdyby nie to co się stało to nie byłoby tego czy tamtego a widocznie musiałam to przeżyć bo jest mi to do czegoś potrzebne.Może nie teraz ale może za jakiś czas. Dzięki temu nigdy nie miałam depresji czy załamania nerwowego a nie jedno mnie w życiu spotkało. Ktoś napisał,że chore jest to że myślę negatywnie.Ja nie myślę ani pozytywnie ani negatywnie o swojej obecnej ciąży.Nie myślę wcale poprostu.Nie umiem się narazie tym cieszyć. Co ma być to będzie i ja niczego nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia Frania pralka Frania
Mi raz slably objawy raz sie zaostrzaly,masz uraz ,wiec niedziwie ci sie ,ze tak sie nastawiasz i sie sobie przygladasz,ale lepiej wyluzju bo wlasnie psychika jest bardzo wazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×