Czy tak ma wyglądać to życie

Każdy marzy o wielkiej miłości, że przyjedzie ten książe z bajki na białym rumaku weźmie nas w swoje silne ramiona i okaże się być: wyrozumiałym, przystojnym,wysportowanym,inteligentnym, mądrym, dobrze wyposażonym przez naturę, oczytanym, zabawnym, przyjacielskim, kochającym, nie widzący poza swoją kobietą świata facetem. A jak przychodzi co do czego to zakochujemy się w facecie który większości tych cech nie ma. Zazwyczaj jest zabójczo przystojny lekko zabawny a my już świata nei widzimy poza nim. Właśnie coś takiego spotkało też mnie zakochałam sie w facecie który był przystojny, opiekuńczy i tyle... Oszukiwał, zdradzał, inteligencją nie grzeszył, zabawny hymmm dla swoich kolegów idiotów to może i tak a mi się wydawało , że taki wspaniały facet z niego. Może i był dobry w łóżku, a jego oczy (ehh te jego oczy), może był i silny i w pewien sposób męski ale co z tego kiedy był kompletnym imbecylem. Nie uważam się za jakiś ideał ale takiego poszukuje. Więc jestem z facetem który jest bliski tego ideału jednak to nie to! nie kocham go Chociaż jest naprawde wspaniałym facetem. Myślę o tamtym i nie mogę się z tym pogodzić, że tak jest jeden jest wspaniały świata poza tobą nei widzi a drugi to idiota.. I chyba czas pogodzić się z tym, że wygodne życie w miłej atmosferze nie idzie w parze z miłością. Choć ja nadal o niej tak marzę...

Zapomnij o księciu, z tego rodzą się same nieszczęścia. Też przerobiłam taki związek, zakończony wielką tragedią. Teraz marzę o przeciętnym, zrównoważonym facecie, z którym ponudzę się na plaży :D