Zdrada normalnością

Ludzie zdradzają coraz częściej z przyczyną, lub bez przyczyny i robią to już tak często że zaczyna to być normalnością

:O

ble

zgadzam

ludzie ZAWSZE się zdradzali. poczytajcie kochani troszkę literatury o życiu codziennym w poprzednich wiekach. różnica była taka, ze mężczyźni MIELI PRAWO do chadzania do burdeli, posiadania kochanek, utrzymanek, itd. a kobiety zwyczajnie sprytniej to ukrywały, bo konsekwencje byłyby zbyt poważne. jedyna różnica jest taka, że w tej chwili ludzie mniej się przejmują tym, że zdrada się WYDA, bo obecnie łatwiej się rozstać niż kiedyś.

no to swietnie czas wrócic do czasów kurestwa i ciemnoty, a moze znów nastały??

kazde usprawiedliwienie szuka własnej filozofii

Czas karac zdrade ... spaleniem na stosie? :P

ZL -wielki moralizator :P zajmijcie się swoimi dupami. jak każdy będzie siebie pilnował, nie będzie komu zdradzać :P

movering - zgadzam sie . zamiast usprawiedliwiac kurestwo nalezy edukowac społeczenstwo nie zdające sobie sprawy z dalekosieznych konsekwencji powszechnosci zdrady

ja nikogo nie moralizuje, wyrazam swoja opinie, a czy was boli ze nie jestem kurwiarzem?

Eeee tam edukowac wszczepiac GPS, kontrolowac, pietnowac, stosowac elektrowstrzasy i podawac zdrajcow do publicznej wiadomosci :)

takim zachowaniem dajemy przykład dzieciom i one również będą uważać to za rzecz normalną w chwili obecnej więcej jest zdradzających niż wiernych

Mnie to od razu na stosik wrzuca :P

ZL a możesz se nawet świętym być, wali mnie. tylko śmieszą mnie twoje oburzone teksty, że TERAZ to taka zgnilizna moralna :P a ja ci powtarzam - ZAWSZE tak było, tylko teraz nikt nie udaje, że jest inaczej. kiedyś ludzie po zdradzie kisili się nadal we własnym piekiełku, bo opinia, bo ekonomia. a teraz ludzie się rozstają, rozwodzą. i to jedyna różnica.

plaga naszych czasów? :D:D:D jasssne...:D:D:D a wcześniej to wszyscy byli sobie wierni ad mortem defaecatam?:D:D:D:D

A nie? :) Same dobre wzorce sa z przeszlosci... Cala literatura jest o wiernosci do grobowej deski :P

ZAWSZE się zdradzali, to jest to w porządku? :O Otóż NIE JEST. Zresztą, ja osobiście uważam, że teraz jest więcej zdrady. Więcej okazji, więcej narzędzi (choćby internet).

...tylko wtedy gdy ma sie przystawke do wirtualnego seksu :)

kurwa ale po co usprawiedliwiac kurestwo, czy to wazne jak było? wazne jak jest i to całe gówno spuszczamy na głowy naszych dzieci

dokładnie zl.

z wirtualnego seksu to przynajmniej dzieci nie ma...i trudno podłapać brzydką chorobę :D:D:D I taniej wychodzi, niż utrzymywanie kochanki :D:D:D

ale nie chodzi o wirtualny seks :O tylko np o to, jak łatwo jest znaleźć w necie chętnych na seks :O Te wszystkie randki, anonse, czaty... przecież 90% ludzi którzy tam się logują chodzi o jedno :O

najpierw ze 3 skrobanki. Potem obopolne zdrady i uczenie dziecka, że to normalka. A jak konsekwencje tego syfu zwalą się nam na głowę to prośba o eutanazję :P

Problem ze zdradą polega na tym że w dzisiejszych czasach ludzie nie umieją ze sobą po prostu porozmawiać.

rozmowa to tylko część problemu. Drugą częścią jest JA na piedestale

ja jestem i czysty i powoli mam w d.. co robia inni, nie straszna mi kiła i rzezaczka i hiva sie nie boje, boje sie jedynie o swoje dzieci bo zepsucia coraz wiecej

rozmieńmy sie na drobne : a wiesz, co to takiego eutanazja? Bo chyba nie bardzo.

a według mnie za dużo myśli się w kategoriach: "JA". Ludzie są egoistami, liczy się dla nich tylko przyjemność własna.

rozmieńmy się... - widzę że postrzegamy to podobnie