Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emma.w

spotkanie z byla miloscia po latach??

Polecane posty

Gość emma.w

jestem mezatka od roku, bardzo kocham mojego meza.. W tym tygodniu dostalam maila do mojego ex sprzed 5 lat,mojej dawnej wielkiej milosci ( niestety nie wyszlo, mieszkalismy w innych krajach, ja chcialam zostac w kontakcie na zasadzie przyjazni, on jednak wolal urwac kontakt) ze mnie odnalazl i czy nie moglibysmy byc w kontakcie jako przyjaciele...chce sie tez spotkac ( dodam, ze w miedzyczasie byl zonaty, ale p roku sie rozwiodl).Czy mam zdecydowac sie na spotkanie???Wydaje mi sie,ze po 5 latach moje uczucia wygasly, ale czy na pewno???Czy jak go zobacze to znow uczucie powroci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma.w
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cherishhhh
nie spotykaj sie z nim...."co z oczu to z serca", jak go zobaczysz to wszystko moze wrocic...jesli kochasz meza i nie chcesz nic psuc to nie idz na to spotkanie. tylko ze wtedy mozesz przegapic szanse na przezycie milosci swojego zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plusik22
po co zadaj sobie to pytanie i odpowiedz na nie facet mysli ze spotaknie z toba to znowu pocżatek miłosic z nim jak on jest wolny to tylko mu w to graj nie zawracaj sobie nim głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
powiem tak rozum mowi nie spotykaj sie ale wiesz serce czasem podpowiada cos innego ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plusik22
po hoooj ci on teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fosdufoifhdifkfnsdl
Nie serce a cipka. Pewnie teskni za starym penisem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cherishhhh
sluchaj odpowiedz sobie na pytanie - czy kochasz meza i czy jest on osoba, z ktora chcesz spedzic reszte zycia, czyli czy jest tzw wielka miloscia. jesli nie jest, to idz na to spotkanie...zycie mamy jedno, pamietaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
a czy jesli sie zdecydujesz na to spotkanie to maz bedzie o tym wiedzial ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma.w
wlasnie nie moge mezowi o tym powiedziec:( by on jest zazdrosny, zwlaszcza o moich ex, a wie,ze z tym kiedys sie spotykalam...to tez nie jest latwe, bo z mezem nie mamy tajemnic. O to chodzi, ze ja b.chcialabym byc przyjacielem mojego ex, bo uwielbialam z nim rozmawiac na wszystkie tematy, jest b.inteligentny i dusza do towarzystwa.On nadal mieszka w innym kraju, ale odwiedza miasto w ktorym my mieszkamy, bo ma tutaj paru przyjaciol. Kocham meza i nie chce go ani zdradzac, ani nawet mysle go zostawiac, tylko zastanawiam sie, czy jak sie nie spotkam z ex to nie kusze losu:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
kusisz los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma.w
najlepsze jest to,ze obydwoje maja tak samo na imie i obydwoje sa Europejczykami, ale nie Polakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma.w
wlasnie tez tak mysle, moja przyjaciolka tez mi to powiedziala...tak bym chciala, aby mozna bylo sie spotkac po latach po prostu jak starzy dobrzy znajomi, pogadac, posmiac sie, powspominac-bez powrotow uczuciowych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
sluchaj to nie wazne jak maja na ime itd nie mozesz byc pewna co wyniknie z tego spotkania jesli jestes naprawde szczesliwa z mezem to nie idz mysle jednak iz sam fakt ze rozwarzasz taka mozliwosc swiadczy o tym ze masz slabosc do twojego ex z ktorej byc mioze tak do konca nie zdajesz sobie sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
byc moze nie bedzie tak ze skonczycie w lozku nie o to chodzi jednak zaczniesz myslec wspominac pobudza sie pewne aspekty o ktorych zapomnialas i z czasem zycie codzinne przy mezu zacznie wydawac sie mniej atrakcyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma.w
pewnie masz racje Nina...5 lat temu po rozstaniu dosc dlugo dochodzilam do siebie..wtedy rozsadek wzial gore, ja raczej naleze do rozsadnych..ale kto wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma.w
wlasnie tego drugiego sie boje...wiem, ze w lozku na pewno nie wyladowalibysmy, ale boje sie powrotu uczuc i ze to zepsuje mi relacje z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Fajnie od czasu do czasu przelecieć byłą... Zwłaszcza, jak nie ma nic innego na horyzoncie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emma w. ja spotkałam sie z moja najwiekszą miloscią po 8 latach. Ja jestem 6 lat po ślubie, on 5. Nie udało mu sie - jest w separacji, mi równiez - żyje w martwym zwiazku. Chciał wrócić, ale jak sie z nim spotkałam stwierdziłam... że nie chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
no wlasnie o to chodz czasem jest tak ze ten sex moze byc mniej bolesny niz te wspomnienia ktore wroca z drugiej strony tlumaczysz to sobie ze chodzi tylko o spotkanie ble ble ble jesli naprawde jestes pewna swego mez i uczucia do niego nie idz bo tylko sobie pogmatwasz choc moze sie tak staac nawet wtedy gdy nie pojdziesz bo wspomnienia i tak juz wrocily do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi również po pierwszym telefonie uczucia wróciły, ale po spotkaniu przekonałam sie, że kocham meża... choc nie jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma.w
doth..wlasnie..moze skutek bylby calkiem odwrotny:)...ja wciaz czasami i nim myslalam, jak by to bylo, moze po spotkaniu przeszlo by mi calkowicie...ale to zycie skomplikowane:((( jak nie ma faceta to nie ma, a jak jeden jest to wtedy inni wala drzwiami i oknami:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emma.w
a wiec przewaga na "nie"...hmmm..pewnie macie racje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×