Pamiętacie swój pierwszy pocałunek?

bo mój porażka- kumpel pocałował mnie z zaskoczenia, nie wiedziałam jak zareagować! A miało być romantycznie, motylki i "te" sprawy. Dziwne wspomnienie " pierwszego pocałunku", dodam jeszcze ,że wcale mi na nim nie zależało,tylko tak jakoś dziwnie wyszło.

mój pierwszy udany pocałunek miał miejsce na peronie w trzaskającym mrozie

mój pierwszy pocalunek...byl przed kamera w hipermarkecie :) heh

trzaskający mróz, kamera -no nie ma co dość oryginalnie!

kurcze to było tak dawno ale pamietam. -niezbyt romantycznie - "gra w butelkę" - chociaz partnerem byłam zauroczona wtedy :) ogólnie dziwnie było

na szkolnej dyskotece :P

z kolega na imprezie-ale motylki były

dyskoteka, on - już nie pamiętam imienia wepchnął mi język do gardła, pózniej nie całowałam się chyba z 2 lata, tak mnie to obrzydziło

Oczywiście, że pamiętam, ( z moim kolegą)...Straszne wspomnienie o mało nie udusił mnie swoim językiem - i strasznie oślinił...bleeeeeeee

nom pamietam.... i zaluje ze z takim chujem to bylo :/

na imprezie dla malolatow...zgaszone swiatla, wszyscy na wpol trzeźwi..fuj, nawet nie znalam tego goscia.. okropienstwo.. a mialo byc tak pięknie..

ja niestety miałam to samo co autorka topiku - z zaskoczenia, z nieodpowiednią osobą... Po prostu wepchnął mi język do ust i mocno mnie trzymał :/ koszmar

"a mialo byc tak pięknie.." każdy ma takie wspomnienia, na jakie zasłużył...

widzę, że narazie przewaga negatywnych wspomnień .

na trawie na kocyku w parku pod drzewami :)

ja tez pamietam :). to bylo na sylwestrze..poznalam go tam....nie zaluje choc pozniej nic z tego nie bylo

moj byl super,gowniarze po 13lat a naprawde super,potem tak nam sie spodobalo ze na kazdej imprezie sie calowalismy,moj kolejny pocalunek z innym chlopakiem byl obrzydliwy,na sama mysl mnie cofa,poprostu wlozyl mi jezyk jeszcze taki w rurke,nie wiem jak to nawac,najobrzydliwszy pocalunek w moim zyciu to bylo 2 lata yemu nad morzem,morze obrzydliwej sliny,wycieralam ja chusteczka poprostu a potem ucieklam>wiecej bylo tych nie fajnych pocalunkow ale jesli chodzi o pierwszy to extra,z tego co wiem,to ten facet siedzi teraz za prochy:(

W przeczkolu ? Chyba z Pauliną ... .

my mieliśmy po 11 lat i było zabawnie, bo oboje nie wiedzielismy czym jest pocałunek, więc wyszło coś pocałunkopodobnego czego nawet opisac nie umiem XD

a nie sory pierwszy to byl w przedszkolu - kolega z "muchomorków" biegł korytarzem, zatrzymał się, cmoknął mnie w usta i uciekł. tydzień później rodzice mi oświadczyli, że się przeprowadzamy do innego miasta i ja jako sześcioletnia dziewczynka po wyprowadzce nadal o nim myślałam przez jakiś rok hihi:)

I te leżakowania ... .

A ja...? mam 21 lat...i czekam na miłość... było duzo okazji do pierwszego pocałunku, żadnej nie wykorzystałam, bo do żadnego z nich nic nie czułam. Czekam na uczucie, bo dla mnie pocałunek to wyraz miłości. Tylko, że czasem mam już dość czekania, i ogólnie żałosne mi się to wydaje (no bo w końcu 21 lat na karku... :/)... no ale dalej stoję przy swoim. trzymam się resztek nadziei, że kiedyś znajde jakieś uczucie.

właściwie to nie pamiętam z kim pierwszy raz tak naprawdę sie całowałam. widocznie, nie był to nikt ważny w moim życiu. Ale pierwszy pocałunek z moim lubym pamiętam doskonale :)

no leżakowania to było coś;D a nadziejo matko glupich - czasem od pocalunku zaczyna sie milosc w sumie, czekanie na tą prawdziwa milosc nie ma najmniejszego sensu, gdyz milosc sie rozwija z czasem i bywa, że dotyk sprawia, ze jakos tak sie zakochujemy

dzieci :-) Grunt żebys nie robiła niczego co nie będzie w zgodzie z Twoim sumienie. pozdrawiam :-)

ale fajnie zakocujemy stało się wulgaryzmem XD :D

do - ja bo ja bo kobita - Ty też ? ... . :-)

ale co ja też?

no leżakowania to było coś;D

no tak ale czy my myślimy o tym samym XD