Oh, Catherine....

Łatwiej być kobietą. Wszytko jest prostsze do zrozumienia i nie ma tylu wątpliwości. Zmieniam płeć. No, może od jutra. Albo za rok:)

Pa, pa, Kolorowa.:) Retro Twoja "opcja b." jakoś mnie wcale nie dziwi. Bo Ty się wolisz kochać z umysłem mężczyzny, nie z jego ciałem.:) Coś czuję, że droga do pogodzenia obu jest już niedaleka.;)

Kobiety jak zwykle sprowadzają wszystko do zdrady... Oczywiste jest, żę podczas miłosnych uniesień, partnerka bohatera opowiadanka nie mogła dokładnie słyszeć, cóż on powiedział... Oczywiscie kobieta przyjęła najgorszą wesje i uznała, że wypowiada żeńskie imie. A przeciez to oczywiste, że było inaczej słowo " Catherine...." fonetycznie, zblizone jest bardzo do słowa "Catering" Retro sama wspomniała, że sex był upojny, tak wiec wyczerpujący... Francuz jak to Francuz, zjeść dobrze lubi wiec zgłodniał po prostu chłopina podczas penetracji i pomimo niewątpliwej roskoszy, jego pusty jak skarb panstwa żołądek, podszepnął jego umysłowi potrzebe jak naszybszego napełnienia go. A jak to najszybciej zrobić? i tu pojawia się firma Catringowa, wiec mimowolnie wypowiedział to słow, gdyz miała byc to pierwsza rzecz jaką zrobi po finale :D Ale kobiety lubią zrobić z igły widły i wyszła afera :P:P

Tak retro faceci to debile :)

...a gdyby powiedzial "o bulwa" :), nie jest Polakiem wiec to tylko hipotetyczne, tez by to znaczylo, ze myslal o jakiejs kobiecie? :)

odniosę się do udawanego orgazmu : ależ my, kobiety jesteśmy cudownymi hipokrytkami :D:D "Orgazm udaje sie z miłości , zeby poprawić facetowi sampoczucie"? :D:D:D Gówno prawda. Orgazm udaje się po to, żeby facet szybciej skończył. A że dzieje się to dzięki poprawieniu mu samopoczucia, to efekt uboczny.

Gdy to trwa 2 godziny, partnerka zaczyna zalowac, ze telewizor nie jest podczepiony pod sufitem :)

czułby się mężczyzna, gdyby przerwać stosunek tuż przed finałem i po prostu zejść z niego i się ubrać bo my sie juz zaspokoiłyśmy i jest nam fajnie a on - nic nas nie obchodzi ze za 20 sekund by dochodził

prowokator : ILE???????????????????

Skad takie zdziwienie? :) 2 godziny :)

w takim czasie to można partnerkę, przepraszam za określenie, doslownie przerżnąć na wylot :o Jak mówi przysłowie, "co za dużo, to niezdrowo".

wredny prowokator- radze zmienic partnerke...z gumowej na ...jeso, cokolwiek innego:P

Dlaczego? Nie kloci sie ze mna i zawsze ma chec :P

i jak sie zużyje, to ma nie pretensji, że wymieniasz ją na nowszy model :D:D

Dziekuje, za zrozumienie kyyrene. Nie mowiac o tym, ze nie musze rozmawiac z jej mama przez telefon :)

\"czułby się mężczyzna, gdyby przerwać stosunek tuż przed finałem i po prostu zejść z niego i się ubrać bo my sie juz zaspokoiłyśmy i jest nam fajnie a on - nic nas nie obchodzi ze za 20 sekund by dochodził\" ja poczułbym się upokorzony i na pewno nieźle bym się wkurzył... a jelsi cos takiego by sie powtorzylo na pewno pomyslalbym o zakonczeniu takiego związku... ale co to ma do tematu? co do 2 godzinnych stosunkow - kobiety czesto kolportuja jakies takie dziwactwa w stylu \"ja to sie rozkręcam dopiero po godzinie\" rozbawia mnie to, bo stosunnek dłuszczy niz 20-25 minut jest najzwyczajniej koszmarnie męczacy i jesli nie ma orgazmu po takim czasie to powinna faceta zmienic...

to akurat najmnoejszy problem, mało to kobiet, z których mamami da sie porozmawiać tylko organizując seans spirytystyczny? Np. ja :D:D:D:D I żeby było jasne: to nie jest autoreklama, ja z gumy nie jestem i 2 godziny to zdecydowanie przesada jak dla mnie :D:D:D

Orgazm udaje się po to, żeby facet szybciej skończył. yyyy... to jeszcze gorzej....:): ale po co było to tak publicznie mówić... :):)

"czułby się mężczyzna, gdyby przerwać stosunek tuż przed finałem i po prostu zejść z niego i się ubrać bo my sie juz zaspokoiłyśmy i jest nam fajnie a on - nic nas nie obchodzi ze za 20 sekund by dochodził" zabawne:D ale tak właśnie zakończyłam jeden związek i cieszę sie, że komiczne potwierdził, że to upokarza faceta:D

:D dodam, że facet miał łzy w oczach:D:D:D:D

po to, że to prawda :):):):) i nie ma sensu udawać, ze takie z nas, kobiet, cudowne istoty, ktore na każdym kroku poswięcają się dla tych śmierdzących chamów :):):):)

Oj bo teraz to teraz o twardzieli trudno :)

..doprawdy... mało znam kobiet kótre dochodzą przed facetem, jeśłi ten się o to nie postara. Dlatego tutaj mam mieszane uczucia... Wydaje mi się że pod tym względem kobieta jest bardziej uzalęzniona od męzczyzny , i łatwiej ją zostawić na progu. nie wiem.

i nie ma sensu udawać, ze takie z nas, kobiet, cudowne istoty, ktore na każdym kroku poswięcają się dla tych śmierdzących chamów kyyrene wow, coz za przemiana!!! jestem pod wrażeniem!:)

Nie no łzy to bez przesady... Ale poczułbym sie tak, jakby mi splunęła w twarz... I na pewno bym sie zdenerwował... Mysle ze tej pomaranczce chodzilo o sytuacje kiedy to facet konczy pierwszy... poza przypadkami, gdy facet ma totalnie gdzies czy zapokoil kobiete, to jednak specyfika naszej fizjologii jest taka, ze jesli juz przytrafi sie taka sytuacja, to my mamy jednak znacznie wiekszy problem w kontynuowaniu stosunku po wytrysku... :D Ps Doprawdy - chyba Ci facet czymś mocno podpadł, bo wredne to było bardzo..

Debila przelknalem, nikt nie jest doskonaly, ale smierdzacy cham?! To gruba przesada, ide do mojej gumowej babki. Zegnam ozieble :P

hahahhahaah wredny:)

prowoakotor, nie przejmuj się :) My też potrafimy brzydko pachnieć i być jeszcze bardziej chamskie niż wy :P Raczej nam nie potraficie dorównać w okrucienstwie.

kyyrene... spokojnie może , co..? teraz to mów za siebie:):)

śmierdzący???? tego jeszcze nikt o mnie nie powiedział...!! :P:P