Kupie lub przygarnę Fretka lub fretkę

Witam, chce adoptować lub kupić frecia. Mam już jedną fretkę (2,5letnia), jest ona jednak samotna i postanowiłam załatwić jej przyjaciela. Jeśli ktoś musi oddać lub chce sprzedać zwierzaka za rozsądną cenę (może być z klatką) to czekam na odpowiedz. Mieszkam na śląsku - Zabrze więc w grę wchodzą tereny przyległe jak Ruda śląska, Gliwice, Tarnowskie Góry, Bytom itd. Mile widziane starsze fredzie po sterylizacji, szczepione i posiadające książeczki żdrowia. Nie wykluczam jednak opieki nad poszkodowaną (kaleką) frecią . Lub taką którą się ktoś niewłaściwie opiekował. U mnie napewno dojdzie do formy, bo bardzo kocham zwierzęta. PISZCIE!!! hangia

Ci w sklepie zoologicznym? miałabys pewność że fretka jest zdrowa. Znowu fretki nie są takie drogie

http://www.allegro.pl/item377870877_fretka.html woj śląskie

dzieki za rady, ale może czytaj tekst ze zrozumieniem napisalam ; przygarne, kupię za rozsądną cenę, W Zabrzu Fretki są po 350 PLN, a na Hel się nie wybieram :) tam są po 120-150 (z allegro wiem). W sklepach zoologicznych nie sprzedają badanych, szczepionych tylko trzeba samemu do weterynarza iść ze zwierzakiem. A na stronce z allegro -http://www.allegro.pl/item377870877_fretka.h tml jakaś "nawiedzona" kobieta kupiła frecia i trzymała rok a po stwierdzeniu "ALERGII U DZIECKA" chce odzyskać wydaną kwotę. Brrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co to zabawka? Nie martwi się, że zwierzak może trafić na jakiegoś nieodpowiedniego człowieka tylko wywala KUP TERAZ za 200 PLN oooooooooo MATKA TERESA to ja nie jestem! Rozumiem jak ktoś musi wyjechać i zostawić zwierzaka to wystawia za symboliczną złotówkę i jeszcze dokładnie zlustruje potencjalną "rodzinę zastępcza". Ale KUP TERAZ w odniesieniu do pupila, którego się miało rok to DEBILIZM. Trochę się nakręciłam, sorki, ale nie potrafię pojąć mentalności tych chorych ludzi. Najpierw kupią, pobawią sie troszkę i najlepiej pozbyć się kłopotu i jeszcze na tym nie stracić. A moja Frecia jak tylko wyjdziemy z domu i poczuje obce zapachy to włazi do rękawa i tylko tam jest bezpiecznie. Przychodzi w nocy staje domownikom na twarzy i patrzy w oczy, albo trąca noskiem prosząć żeby ja przytulić a jak to nie pomaga to nas wylizuje do skutku. I co wy na to ? Może ona nas po swojemu nie kocha??????????????????????? to na tyle dziś. Pozdrawiam Wszystkich kochających zwierzaki a tym drugim... reszę sobie dopiszcie.

http://www.fretki.pl/ShowMessageL.aspx?mid=14549&rl=1

jakbys tak naprawdę kochała zwierzęta, to bys odżałowała te 350 zł. A tak - to po prostu jelenia szukasz. Nie wiem, może ci się faktycznie nie przelewa? ale osoby biedne, bardzo biedne , z reguły nie mają zwierząt, bo ich na to w ogóle nie stać. Masz żal do jakiejś tam babeczki, ze chce za fretkę tyle, za ile ją kupiła? A czym ty się różnisz od niej - pod względem pazerności, rzecz jasna - skoro próbujesz kupić zwierzaka jak najtaniej, a najchetniej wyhaczyłabyś go za złotówkę??? No sorry. Przyganiał kocioł garnkowi.

i co masz już tą fretkę?

ja mam takie samo podejscie jak hanqia. Jesli nie ma kasy to jak ma odzalowac 350zl?? ty masz duzo to nie rozumiesz tego. biedni ludzie tez przygarniaja zwierzeta. I nie dziwie sie ze chce kupic zwierzaka jak najtaniej (duzo osob tak robi), a pozatym widac ze bardzo kocha zwierzeta skoro chce przygarnac nawet kaleke, ktorej trzeba poswiecac wiecej uwagi. pytanie do hanqi: ja mialam w swoim zyciu juz dwie swinki morskie (niestety juz zdechly), teraz chcialabym kupic inne zwierzzatko, ktore zylo by troche dluzej. Jak mozesz to powiedz mi ile zyje, jak nalezy sie nia opiekowac, jaki potrzebuje domek, co nalezy dawc jej do jedszenia??

Ja też na miejscu hangii szukałabym tańszego zwierzaka. Poza tym lepiej jest zaopiekować się zwierzakiem kalekim lub komuś "niepotrzebnym" niż takim ze sklepu, w końcu żadna wielka krzywda mu się tam nie stanie. Ja też zamiast szukać kota po sklepach przygarnęłam do domu wychudzoną włóczęgę.