Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowitka1986rok

za bardzo kocham swoich rodziców, co o tym myslicie?

Polecane posty

moim zdanie to jest wielki kit i ściema wygląda na to że autorka jest idealna brat jest idealny mama tata jeju przestańcie czytać te bzdury prowokacja i jeszcze raz prowokacja kogo to interesuje, że kochasz rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokładnie prowokacja
jak nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem!!!
a ja wam wszystkim powiem, nawet po 5ciu latach od tego watku że mam z moimi rodzicami takie same relacje jak autorka watku i nie uwazam tego za toksyczne. To cudowne miec ludzi z ktorymi rozumiesz sie w 100%, przed ktorymi nie musisz udawac. I szczerze mowiac zal mi tych wszystkich ktorzy takich relacji z rodzicami nie maja. Zal, bo potem zyja w swoich zwiazkach, maja swoje dzieci i co z tego wyrasta? totalne nieporozumienia, nieszczesliwe i niezrozumiane kolejne pokolenia. A ja i autorka tego zwiazku jestesmy otoczone bańka z Miłosci. Prawdziwej, wszechotaczajacej milosci. I to jest cudowne. zaznaczam ze mam narzeczonego, ktory to rozumie i taka moja milosc do rodziców nie powoduje naszemu zwiazkowi zadnej ujmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice są kochani bardzo ich KochAm i nie mam zamiaru się od nich wyprowadzić Chce z nimi żyć wiecznie bardzo i to bardzo ich kocham zrobilabym dla nich wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rowniez mam super kontakt z rodzicami, kocham ich nad zycie i nie wyobrazam sobie,zeby ich zabraklo. faceci przychodza i odchodza, a rodzice beda zawsze. stoja za mna murem, nie krytykuja, wspieraja, super sie z nimi dogaduje i super sie z nimi spedza czas. jednak mam swoje zycie, mieszkam oddzielnie, chociaz bardzo blisko. nie widze w tym nic toksycznego, chyba przemawia przez niektorych zazdrosc. i nie dziwie sie, bo nie wyobrazam sobie miec takiej tragicznej relacji z rodzicami jak czasem piszecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×