Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem dlaczego tak jest

Nie mogę od niego odejść- czy to strach?

Polecane posty

Gość nie wiem dlaczego tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie tak
zapewne boisz się samotności, kobiety często tak mają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego tak jest
możliwe, siedze i mi się łzy zbierają. ale chyba nie ma sensu tego ciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylv
strach, ja tez sie boję odejść ostatnio się psuje między nami, kiedy myślę o Nas łzy mi się tak samo zbierają, nie wiem czy to moja wina i czy za dużo chcę od Niego, a potem jestem rozczarowana i starsznie mi żal że nie spełnia moich oczekiwań, ale z drugiej strony to chyba normalne że potrzebuję czułości z jego strony, a on o tym rzadko pamięta, i tak myslę ostatnio bardzo poważnie że nie muszę tego ciągnąć na siłe, ale tu się właśnie pojawia strach przed samotnością, i nie wiem czy tak długo wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego tak jest
identycznie jak ja, też zastanawiam się czy za dużo wymagam, ale wydaje mi się że nie. Myśle że głupie podanie piwa jak on sobie bierze z lodówki nie zaszkodziłoby mu. wogóle zrobił sie jakiś egoistyczny. między nami od dłuższaego czasu było zle, ale daliśmy szanse. ja sie zmienilam, dużo dla niego robie. a on? jak tylko wypije kilka piw to mówi że powinniśmy sie rozstać, że jestyem tępa, że go nie motywuje że nie chce mu sie wracać do domu. a jak wytrzezwieje to przeprasza bo nie wie dlaczego tak mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylv
ja też do zarzucenia mam mu własnie egoizm, może nie taki materialny, bo pod tym względem jest naprawdę ok, mieszkam od 2 miesięcy u niego, wszystkimi opłatami zajmuje się on, kiedy idziemy na zakupy, takie zwykłe spożywcze, tez za wszystko płaci itp natomiast z okazywaniem uczuć jest znacznie gorzej, kiedy ja nie zaczne sie do niego przytulac i całowac on tez nie zacznie, w nocy to on sie zawsze odwraca plecami i kaze mi sie do siebie przytulac, nie widzi ze chciałabym zeby czasem bylo odwrotnie, a ostatnio zaczął zwijać kołdrę i to ja tulic do siebie, poza tym często kiedy wychodzimy gdzieś to wydaje mi sie ze wychodzimy nie razem, a jedynie obok siebie, on nic do mnie niw mowi, kiedy ja probuję z czegos zazartowac czasami nawet nie reaguje, kiedy sie nie widzimy zadzwoni czasami ok, to bardzo doceniam, ale kiedy ja koncze rozmowe słowami kocham Cie - nigdy nie slysze tego samego od niego, kiedy wysyłałamm mu jakies smsy, takie miłe, np jakis wierszyk, nigdy ale to nigdy nie odpowiedział tym samym, czasami nawet na jakies moje pytanie w smsie nie odpowiada, mowiac ze i tak sie przeciez zobaczymy za kilka godzin, mowiałam mu o tym juz kilka razy, pomaga tylko na 1 dzień co najwyzej to ze chce sie czuc kochana to nie jest chyba za wielkie wymaganie, mecze sie ostatnio, zle mi jest ze musze go prosic o czulość, i to ja sie bardziej staram w tym zwiazku, wiem ze z ostatnia jego dziewczyna bylo tak samo, tzn ze wypominala mu ze to ona sie bardziej poswieca nie chce tak trwac w tym zwiazku bez uczuc, nie chce tez odejsc, i to chyba nie dlatego ze go kocham, bo wstyd sie przyzanc ale potrafie sobie wyobrazic siebie z innym, ale dlatego ze sie boje byc sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niktważny4444444444
Ja wczoraj to zakończyłam,częściowo też z jego inicjatywy wręcz był to gwóźz do trumny, też co tydzień jakieś sprzeczki fochy no i znów jestem sama... :( Ale wierzę, ze przyjdą dla mnie dobre dni i spotkam tego jedynego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylv
ja mam jeszcze jeden problem, teraz nie mam gdzie sie wyprowadzic:/ aby skonczyc ten zwiazek musiałabym znalezc mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego tak jest
też nie mam się gdzie wyprowadzić . a najgorsze jest to że jak jakiś czas temu wspomiałam o rozstaniu to obdzwonił na 2 dzień wszystkich znajomych łącznie z rodzicami i powiedział że się wyprowadzam, nawet właścicielom mieszkania powiedzxiał. na wszystko reaguje złością. siada przed kompem i gra. nawet nie zwraca uwagi że płaczę. a jak powiedział przy swoim bracie żebym wypierdalała to już był szczyt. poczułam się jak najgorsza szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niktważny4444444444
Dziewczyny a nie macie przyjaciół rodziny, gdzie mogłybyscie się zatrzymać?? Albo koleżanki z którą byście wynajęły mieszkanie? Faceci to dupki, szkoda na nich łez i szkoda tracić czas w związkach bez przyszłosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego tak jest
widzisz tak właśnie jest że jak jest się w związku to jakoś nagle wszystkie kontakty ze znajomymi sie urywają. ja przez ten związek popsułam sobie kontakty z rodziną u której mieszkałam wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×