Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uk .....ona

Chciałabym wrócic do Anglii.....

Polecane posty

Gość Uk .....ona

mnie się tam podobało nawet bardzo, jednak zdecydowałam się na powrót tak jak planowałam...studia... polubiłam ludzi, miejsca dobrze się tam czułam. Miałam niesamowitą energie do życia...a w Polsce znów ta rutyna, wiecznie ktoś coś ode mnie chce. Niestety wybrałam życie w Polsce jak na razie. powiedzcie jak nabrać energii która z dnia na dzień ode mnie ucieka , za to w Anglii miałam jej aż nadmiar! w takie dni jak dziś jak mam dola to jeszcze bardziej dobijającą myślą jest to że nie mam faceta, wszyscy poparowani a ja wiecznie sama aż sie z domu odechciewa wyłazić. Mam doła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlacha
po co wrocilas? ja nie wracam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozesz wrocic do UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam z ciekawosci
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uk .....ona
wiem że mogę wrócić ale póki są studia jest to niemożliwe. Kurcze muszę naładować sobie akumulatory życia bo inaczej wpadnę w depresje. Ja mam 24 lata. Nie rozumie jak to jest możliwe że tam każdego dnia sie uśmiechałam , była zadowolona i jakoś tak wszystko sie fajnie układało a w Polsce wieczne problem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem jak to bylo kiedys tam bylam mialam zsotac ale studia.na szczescie chlopak przylecial i za rok ponad jedziemuy spowrotem kto wie moze na stale.tam jest inne zycie tam sie czuje ze sie zyje a tu...ehhh szkoda gadac. a w jakim miescie bylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uk .....ona
rosa canina..... ja byłam w okolicach Oxfordu tak wiec tamte tereny mam opanowane :) ech fajnie było, najlepsze jest to ze ja prawie nie umiałam języka niby podstawy , a jak tam zajechałam to masakra! ale ludzie zajebiści , nie przeszkadzało to nikomu w pracy że nie umie codziennie mnie uczyli i cieszyli sie z moich postępów , w zamian ja uczyłam ich polskiego :)) oj ile to było śmiechu... zresztą praca to nie wszystko, po pracy życie kwitło, jakaś taka inna codzienność. a ty rosa gdzie byłaś? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad niemniem
dla was to byl taki sezonowy wyjazd, wiec inaczej do tego podchodzicie. Powiem wam, ze zycie "na serio" nie jest juz takie kolorowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uk .....ona
coś w tym jest racji , byłam tam pół roku , mieszkałam w miejscu pracy , rachunków nie płaciłam bo oni sobie odciągali od razu z wypłaty, byłam kelnerką wiec jedzenie miałam przez 24 na dobę do dyspozycji co bym tylko zapragnęła z karty.... zero zmartwień , super ludzie chyba za dobrze tam miałam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Zgadzam się z Nad Niemnem, co innego wyjazd sezonowy, a co innego zycie tutaj, gdzie już musisz troszkę pogłuwkować, jak masz rodzinę na utrzymaniu to zapewniam Was, że jest o czym myśleć, wcale nie jest tak beztrosko... Uk....ona zmień troszkę nastawienie, już nie jesteś w Anglii przestań myśleć o tym co było (to Twoje miłe wspomnienie i nikt Ci tego nie zabierze)teraz skup się na teraźniejszości, zadawaj się z pogodnymi ludźmi, optymistami, a inaczej spojrzysz na to (i nie pisz że tylko w Anglii są uśmiechnięci życzliwi ludzie). A Faceta znajdziesz prędzej czy później. Głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×