Poszukuję kandydata na męża - PILNE!

gdzieś widziałem: ale Ty mi wcześniej pisałeś, że takie rzeczy to tylko w erze , więc ja myślę, że czegoś Ci brak. A piękny być nie musisz, przecież pisałam, że to ja wolę być tą ładniejszą połówką w związku :) ;)

Nikotyno: ale jak? ja mam piątek i niedzielę z rodziną. Na to jeszcze nie jesteś gotowy, uwierz mi na słowo :) No chyba, że chcesz ze mną jechać na imieniny do Cioci - Generałowej? :-) Ale to tylko dla orłów jest :P

brak jest mi białego ruamaka i złotej zbroi a reszte mam

Słuchaj no, Poszukująca. Jestem oficerem rezerwy wiem, co i jak należ w towarzystwie ciotki-generałowej. Śmiało mnie możesz zabrać, ciotunia będzie zachwycona. Poza tym, skoro już ustaliliśmy, że mam być Twoim małżonkiem, nie można mi zarzucić braku gotowości.

Kandydaci, rozdzielcie się, bo zwariuję z nadmiaru (a cały czas cierpię na niedomiar!) Do Cioci Generałowej zostać zakwalifikowanym na imieniny jest niełatwo, musi kandydat najpierw przejśc maleńką musztrę u mojego boku - przeprawa z moją rodzinką nie jest prosta i wymaga dużo zimnej krwi, nie polecam, straciłabym kadydata. Poległy nad serniczkiem przy drugim celnym strzale Generałowej ;) Sama się stresuję, choć powinnam mieć to obcykane od lat.

co to dla fachowców.ja tam jestem odporny na wiedze i trudny do zajebania. zjednałbym serce Cioci generałowej w kornkowych majtkach:)

Posłuchaj no, koleżanko. Coś mi się wydaje, że Ty się ze mną droczysz. Poszukujesz pilnie kandydata na małżonka, a gdy ten już Ci się trafił, zaczynasz się wymawiać ciocituchną oraz rodzinką. Jak sobie wyobrażasz nasz związek, skoro twierdzisz, że nie dam sobie ze wszystkim rady?

To chyba jakaś czarna wdowa CO SZUKA STARUCHA ABY ZOSTAWIŁ SPADEK:P.

wierzę w Ciebie, wierzę, ale.. nie chcę Cię narażać na stres tak od razu, żebyś mi się nie zniechęcił. wprowadzę Cię w rodzinkę powoli, żebyś nie zwariował ze szczęścia:P chyba, że napierasz, ale nie płacz później, że nie ostrzegałam!

tez mi to przez mysl przeszło albo starego jelenia co by sobie zapewnic dobry byt i hulac z młodszymi.

Piszę kolejny raz - szkoda czasu. Przed nami intrygujący łikend. Po co go marnować?

ale co tam w męzczyznach tkwi siła doskonale sobie poradza z taką owaka pania:P

Nikotynoadeninowy Weekendowy numer przejdzie ci koło nosa, jesli nie założysz gg albo choć podaj maila:)

To przejdzie. Ja nie nastawiam się na łatwe przygody. Mnie interesują jedynie poważne związki.

no chyba ze on tak lubi:)

taka ładna kobietka z kafeteri załozyłem sobie GG 13821449

Lubisz jak coś przechodzi kolo nosa? Tylko katar się kwalifikuje:D

Szukanie, czy Ty w dni parzyste ze mną nie rozmawiasz? ;-)

Teraz już pozostaje życzyć udanego spotkania. Powodzenia!

ale żadnego numeru nie przewidujemy, Nikotynowy :P no przynajmniej nie od razu. Mam Twój nr gg, odezwę się , buziak w czoło !

ok bede czekał:) i zadnych numerów nie planuje. buziaki:)

Tylko że to nie jest mój numer, ja nie posiadam gg. To jest numer podszywu.

pola Rozmawiam z tobą w parzyste i nieparzyste, we dnie i w nocy, poważnie i na wesoło. Jakoś się mijamy, a świat równoległy na razie nieczynny;)

Teraz to był podszyw.

Szukanie, już nie będę ;-)

ciekawe ja sie to skończy:P:P:P

pola A co "nie będziesz"? Nie będziesz się już ze mną mijać? :) To chyba dobra wiadomość:)

Szukanie, jeżeli tak to zrozumiałeś to ja się postaram :-) pierwotnie miało być "nie będę" Cię zaczepiać :-)

pola ten temat zaczyna być niebezpieczny;) Ja też nie używam gg:) Za to mam swój co prawda "używany" topik, ale przynajmniej tytuł nie brzmi tak desperacko jak ten tutaj. Widzisz jak bardzo dbam o twój image?:)

Szukanie, to już pewne, dla mnie czas na zmianę nicka :-O