tampony...

czy przeciekł wam kiedyś tampon?Pytam sie o to poniewaz ja zazwyczaj używam podpasek ale wiem ze używanie tamponów jest o wiele wygodniejsze.Tylko boje sie bo wczoraj wieczorem dostałam okres i nie chciałabym zeby mi cos tam przeciekło.

zdarzylo mi sie chyba raz, ale wkladam tampona na prawei caly dzien, wiec jest to o duzo wygodniejsze!!!!!!!

no to ładnie qrcze jest tak ciepło i nie mam zamiaru męczyc sie z jakąs podpaską bo chce założyc spódniczke ale jak mi cos przecieknie to co ja zrobie?

dziewczyno jeden na cały dzien> ? ? przecież mozna sie nabawic infekcji lub stanu zapalnego a nawet grzybicy...tampon trzeba wymieniac co kilka godz... nie martw sie jesli bedziesz go wymieniac to napewno nie przecieknie..sa wygodniejsze na lato .ja w zyciu juz nie wróce do podpasek...

tym bardzije ze to jest wygoda, mi zawsze podpasak bardzo przeszkadza, wiec zakladam tylko wkladke i jest super :) szybko sie tez nauczysz ich używac :)

npisalam jeden na prawei caly dzień, to znaczy tak na max 8 godzin... nie wymieniam czesto bo to podraznia, a potem albo wymieniam albo zakladam podpaskę by oganizm odpoczął

zdecydowanie za długo..mysle ze to nieodpowiedzialne bo w tej kwri mnaża sie szybko bakterie i trzeba je czesto wymieniac zeby nie było zadnych ionfekcji..jak podrazna to moze za dużych używasz?

tak? 8 godzin max to za dlugo?

sama powinaś wiedziec przecież to jest rozkładajaca sie krew..szybko sie mnoża bakterie.. teraz sama ocen czy osiem godz w cieple i w twoim organizmie i to w lecie to dużo czy mało?

z tego co pamietam to na tamponach ob jest napisane ze 6-8

tampon przecieknie jesli bedziesz miala go za dlugo zalozonego, jesli sie je zmienia odpowiednio to nie ma mozliwosci przeciekniecia... to tak jak z podpaskami jesli starcza Ci na 3 h, a bedziesz miala zalozona 4 to wiecej nie wchlonie i przecieknie

chyba co 3-4 godz..

Tamponów , ja cały czas je używam już z 10 lat i jak mi braknie i musze założyć podpaske to mnie skręca

dziewczyna z nikiem jako ja i nie ja ma zdecydowanie racje:) tampony są super wygodne ale nie przesadzaj z tym czasem. na opakowaniu pisze 3- 6 godzin... i jeśli chodzi o bakterie to słuszna uwaga może dojść do infekcji a potem możesz mieć problemy -niemiłe:/

a ja tez mam pytanie zakladacie jeszcze jak macie tampon wkladke np? ja pamietam za czasow szkolych jak musialam zakladac tampon to i jeszcze zwykla podpaske i na niej tez bylo jeszcze troche krwi.

Tampony nalezy zmieniac conajmniej co 2 godziny a panny ktore nosza jeden caly dzien nie znaja podsstawowych zasad higieny. Tampony typu ob nie mają prawa przecieknąć- obojetnie ktory to dzien miesiączki. Zawsze ich uzywam, gdy mam coś ważnego (.np. jakieś spodkanie, basen, zawody). Pamietaj by je odpowiednio włożyc, tzn na odpowiednią głębokość.

o ile pamietam to bylu ob. wlasnie no nic moze pora sie przezucic akurat mam okres a wez wysiedz w podpasce :/

i to koszmarnie... Wzielam rano prysznic, zaaplikowalam sobie swiezutki tampon i pojechalam do pracy. A tu nagle w tramwaju... Bardzo, bardzo przykra niespodzianka :(

tampony to naprawde genialny wynalazek:) jak nabierzesz wprawy to bedziesz czula kiedy tampon jest przepelniony:) trzeba go wymieniac mneij wiecej co 4 h w zaleznosci od tego jak obfite masz krwawienie i jaki rozmiar tampona uzywasz:)

ojj wspolczuje. to jak mam sie stresowac czy przecieknie czy nie to chyba wole zostac przy podpasce.

hmm zdarzylo mi sie tylko raz i nie zrezygnowalam, nie ma sie co przesadnie stresowac :) Po prostu dobrze wiedziec, jaki dobrac rozmiar i tyle. Ja chyba mialam za maly :P

Ja założyłam tampon raz w życiu, bo akurat miałam zaliczenie na basenie i nie widzę w tym nic pozytywnego i wygodnego...:o To był koszmar...A miałam wtedy już 21 lat...Na prawdę dziewczyny dziś tez taki dzień, że aż sie prosi, żeby go założyć:o...Czy za szybko sie zraziłam? Czy na początku zawsze to jest tak nieprzyjemne?

mi tez przeciekl no ale to z mojej winy bo zapomialam go zmienic, tak to juz jest jak sie go nie czuje :) jedyny feler jaki jest to to ze po dluzszym stosowaniu tamponow mialam problemy z pecherzem moczowym:/

heh wlasnie co po pecherza ja czesto chodze to toalety i jak mialam tampon nie moglam sie wysikac jakis opor mialam

jak wlozysz go dobrze to wogole go nie czujesz, jezeli za plytko to nie ma sie co dziwic ze bylo Ci w nim nie wygodnie

nie chodzi o wygode tylko mialam opor przed sikaniem gdy mialam tampon i wyjelam go zanim to zrobilam bo z nim bym nie mogla.

Nie było mi w nim niewygodnie...ale właśnie chodzi o samo wkładanie...Jak pomyślę, gdzie on musi być, tak głęboko...:p Dreszcze mam na samą myśl...:o

hgdjjd moj poprzedni post nie byl kierowany do Ciebie :) co do pecherza to ja mialam tak samo... no i nabawilas sie zaraz po miesiaczce zapalenia pecherza:/ teraz uzywam tamponow tylko w naglej sytuacji

nabawilam*