Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nord81

jadę za granicę, a on zostaje ...

Polecane posty

Gość nord81

jestem w związku od pol roku w wakacje jadę do pracy, chcę odlozyć na kolejne studia, które chcę zacząć w tym roku jeżdżę za granicę w każde wakacje. od 10 lat. wlaściwie nie wiem, co to wakacje jadę w nowe miejsce, do nowego kraju. dotychczas jeździlam do Niemiec. ale tam mieszka mój byly. w tym samym mieście. więc sobie odpuszczam boję się trochę nowego miejsca, ale nie pojdę tam, gdzie jest byly. bo mamy wspólnych znajomych tymczasem mój nowy facet zostaje tu. i wiecie co mnie boli? że w wakacje zjadą się do domu niektóre jego bliższe koleżanki i byle. ponieważ to jedno wielkie grono znajomych, już wyobrażam sobie wspólne spotkania. i sentymenty ... przez moje wakacyjne wyjazdy stracilam już jedną milość. ja pojechalam, on się zabawil. wiem, że te byle mojego faceta nie ulożyly sobie życia z innymi kolesiami. zastanawiam się, jak zachowa się mój facet. poproszę go chyba o rozwagę. w żartach powiedzialam do jego kolegi, żeby go latem pilnowal. mój się obrazil. a ja po prostu się boję ... co, mam nie jechać? 2 miesiące ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojza
no to szykuje sie orgia:)) a musisz koniecznie jechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nord81
nie no orgii się nie boję ... ale tych sentymentalnych wspomnień. on jak rozmawia z kobietami to zawsze czaruje. czasem robię mu awanturę, żeby np. przestal gadać o tych swoich koleżankach a jeszcze się teraz byle nazjeżdżają on mi ostatnio pokazal ... zdjęcia z wesela, na którym byl ze swoją bylą. laska okropna, nie poczulam zazdrości, ale ... widzicie, jaki on sentymentalny do koleżanek mówi paulinka, patrysia, oleńka ... wkurza mnie to zresztą mówilam mu już o tym. o moich obawach. boję się, że jak wrócę i się czegoś dowiem, to się wk... chcę jechać. potrzebuję pieniędzy na studia wczoraj taka rozmowa: ja:jadę do Monachium (gdzie jest mój byly, 5 lat związku, nadal propozycja z jego strony, żeby spróbować jeszcze raz), bo do Holandii nie chcę jechać sama, a w Monachium wiem już co i jak. on:to jadę z tobą (ma taką pracę, że w sumie może się zwolnić, bo to praca sezonowa) ja:naprawdę?? on:nie, tak tylko powiedzialem kiedyś mówil, że moglibyśmy pojechać latem do Szkocji, gdzie pracowal przez 2 lata. to czemu nie pojedzie teraz ze mną latem do Holandii? brat mi dogaduje, że tak mu będzie wygodnie. bo ja tam będę zasuwać, a on nie będzie musial lata ze mną organizować nie będę go zmuszać, żeby teraz rzucal tą swoją pracę. ja mam i tak lato wolne, jestem nauczycielem ale boję się, że mnie emocjonalnie z kimś zrobi w balona. jeśli tak to mogę opisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to wez go ze soba
Chlopakow nie zostawia sie samych nawet na chwilke ,a co dopiero na dluzej i to jeszcze z bylymi......!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojza
nie podobaja mi sie faceci czarusie. cale szczescie ze moj facet nie znosi mych kolezanek a bylych nie ma bo ja jestem jego pierwsza stala kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nord81
nie moge. on nie bedzie chcial rzucic pracy. co powie jego ojciec np? wyjdzie ze jestem przewrazliwiona. idealnie byloby, gdyby pojechal. ale on nie ma stalej pracy. wroci i bedzie musial szukac nowej. co zreszta i tak planuje od X. ale on ta swoja polubil, wiec co mu bede wakacje psuc. nie wiem ... przypomne mu, zeby byl grzeczny latem jego reakcji boje sie mniej niz reakcji tych wszystkich kolezaneczek i bylych. bylo ich troche. same gowniary. a takim co zalezy. zbajerowac zajetego faceta. ktory zreszta sam bajer wciska a ja normalny czlowiek, bede sie zadreczac wyjde na przewrazliwiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
jak ma cie zdradzić to cię zdradzi nawet jak zostaniesz. a jak ma być wierny to będzie wierny i jak zostaniesz i jak pojedziesz. a w ogóle na kij ci facet którego nie jesteś pewna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nord81
zreszta ... on mi powie, ze nie ma na wyjazd. sama nie mam, biore kase z karty kredytowej. tyle ze mi zalezy na tej pracy. zawsze te pieniadze z wakacji sa mi potrzebne a moj? zyje swoim rytmem. posiedzi sobie 2 miesiace beze mnie. kolezaneczki odwiedzi. co tam mu zalezy. wroce i powie ze byl grzeczny ma tyle lat co ja. ostatnio mowi, ze powie ojcu, zeby kupil mu auto. a on mu odda jak zarobi. ja zasuwam dodatkowo latem. zeby kupic auto samemu. co zreszta juz zrobilam mamy inne podejscie, mamy prawo miec inne - ale chodzi o to, ze jemu do tej pracy wakacyjnej palic sie nie bedzie wiec go nie przekonam. bo mi wyparuje, ze mu swoja. do X. ale mi pewnie powie, ze bedzie tam chcial zostac dluzej. to tym bardziej sie nie zwolni a mnie szlag. szczerze mowiac wolalabym zasuwac tam z nim a nie sama sama nie wiem, co mnie bardziej wk... ta wizja spotkania bylych lasek czy fakt, ze zaciagne go w wakacje ze mna do roboty, bo mi zwyczajnie odmowi jest jedna alternatywa - powinnam nie jechac. ale to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nord81
nie jestem go pewna, bo od poczatku zasial we mnie watpliwosci mial duzo lasek. ale max. 2 miesiace ja tez mam za uszami, ale to zwiazki, roczne, 2letnie, 5letnie ... on nie pokazuje zazdrosci. zadzwonil byly. ze kocha. zeby sprobowac. byl swiadkiem tej rozmowy. zero reakcji. to twoj problem powiedzial moja zazdrosc tez jest tylko moim problemem:/ i ciagla gadka o jakis innych laskach brat mowi rob tak jak on. patrz na kolesi, mow o innych kolesiach moze i tak ... ale to ja wyjezdzam. i jak wroce, moge sie zdenerwowac ... bo moj mowi i robi rozne rzeczy i nie rozumie, ze jestem zazdrosna nie chce sie rozstawac. tymczasem on ciagle mowi, ze pewnie kiedys go zostawie. klotnia a ten ze go chce zostawic. kazalam mu nie robic z siebie ofiary. tyle ze to po mnie widac zazdrosc. ale jak tu sie nie wk... musielibyscie zobaczyc, jak on zachowuje sie przy kobietach. chce chyba, zeby go kazdy lubil jade to tej pracy, ale mnie juz strzela normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojza
Nie jestes pewna swego faceta, widac, ze nie za bardzo mu ufasz a na dodatek ja nie rozumiem tego zjazdu bylych panien. Ja z moimi bylymi wogole kontaktu nie mam. co bylo to bylo i sie nie wspomina. Na moj gust twoj facet jest wogole jakis niedojrzaly, do tego lubi byc w centrum zainteresowania i sie dziwie, ze wogole chcesz byc z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poddenerwowana
pieprz to i jedz do monachium, przeciez nie musisz spotykac sie z bylym, ale tam masz rynek preacy obadany i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nord81
oj lubi byc w centrum a ja? moj byly proponuje, zeby sprobowac drugi raz. chce dziecka moja reakcja? stawiam na ten nowy zwiazek ale sie chyba rozczaruje. bo jechac chce. a mojemu mina wakacje i bedzie jakby nigdy nic nie wierze w ogole, ze on by kiedys ze mna do pracy pojechal on mowi duzo - gorzej z realizacja a ja? zaciskam zeby. i powystrzelalabym wszystkie te kolezaneczki. to duze grono znajomych. co zrobie. beda sie spotykac i tyle a co te dziewczyny winne ... to moj taki sentymentalny. co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nord81
taa ... pojade do Monachium. i zejde sie z bylym. a moj powie: trudno ... bo to facet bez charakteru. powiedzial, ze juz po zadnej lasce plakac nie bedzie. taa ... mial je max. 2 miesiace. to to byly w ogole zwiazki? wyjazdem do Holandii chce pokazac, ze nie chce sie wodzic na pokuszenie ze tak powiem. bo byly dzwonil niedawno tak jak mowie, zagadalam ze moze lepiej do Monachium, a moj nic na to on mi ufa ... albo nie zdaje sobie sprawy, ze moglby byc ktos inny. albo tradycyjnie nie bedzie sie przejmowal, gdyby nam nie wyszlo. bo mu zaden zwiazek nie wyszedl nie chce wracac do bylego. mimo ze sie zadeklarowal. a kazdy potrzebuje stabilizacji ... a moj nowy facet? on zyje tu i teraz. a ja wybiegam w przyszlosc ... i boje sie o te wakacje. o ten jego stosunek do in. kobiet. bo przez 2 miesiace wszystko moze sie zdarzyc ale on nie zrozumie, ze powinnismy jechac razem. bo teraz jestesmy razem, a on mnie rani gadka o innych laskach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×