Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Montmorlonit

Moje szczęście...lecz zajęte

Polecane posty

Próbowaliśmy kilka razy zerwać znajomość, bo zaczynało robić się niebezpiecznie, ale nie potrafimy, codziennie rozmawiamy po kilka godzin na gg, czujemy to \"coś\", ale on jest z nią...okrutnie go chcę, ale tak się boję, że on ze mnie zrezygnuje, nie wiem jak to jest między nimi, nie pytam o nią, on o niej nie mówi, a my z każdym dniem bliżej siebie, całe moje ciało krzyczy z radości, gdy rozmawiamy, mówi: to On, ale jak to jest możliwe skoro on jest z nią? Nie wiem czy starczy mi sił na to wszystko, ale jeśli to jest właśnie To, to powinien być happy end...dla wszystkich...dlatego całśą sobą mam nadzieję, cóż innego pozostało? P.S pewnie mało was napisze bo zaraz EURO się rozpocznie, ale musiałam to z siebie wylać, dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widze i bierze mnie
zastanów sie jesli jest z nia i kreci z Toba to taki sam nr moze wywinąc tobie a to co czujesz to tylko chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh...no ja właśnie tak czuję...ciężko mi bo naprawdę cudowny chłopak, ale ja niestety nie mam szczęścia w tej materii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widzę i bierze mnie, o tym też myślałam, dlatego staram się podchodzić do tego ostrożnie, nie jestem jeszcze zakochana, ale to chyba kwestia czasu raczej....beznadziejna sprawa be_happy, ja chciałabym żeby to była przyjaźń, bo nie chcę go tracić, ale ja chyba zawsze będę chciała czegoś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsfvfsdv
Jak może podobać ci się facet który gra na dwa fronty??! Tu spotyka się czy jest z jedną a bajeruje drugą na gadulcu. I twoja, i jej sytuacja jest beznadziejna a ten osobnik to kompletne dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widze i bierze mnie
no jak nie masz szczescia to napisz do mnie na gg bo ja chyba tez moze razem nam sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka ...........
To dziecinada ... z tego co piszesz, to ten "związek" to żyje głównie wirtualnie ... i taka to miłość ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tak tak
To sie tylko tak mówi, że to przyjaźń i niech tak zostanie, a prawda jest taka, że już pokochałaś. Kiedy sie nie kocha, to zwraca sie uwage na to czy facet gra na dwa fronty czy nie, ale jak przyjdzie miłość i pustka zostanie zapełniona własnie przez niego, to nic nie ma znaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm...bawi się moim kosztem, w pewnym sensie na pewno, ale ciągnie go do mnie to fakt, kiedy się widzieliśmy często dotykał mnie niby przypadkiem, poznaliśmy się na basenie, kiedy spotkaliśmy się pewnego razu, na powitanie pocałował mnie w kark, bo wie że to lubię...eh z tym że ja właśnie myślę o niej i jakby przeczytała nasze rozmowy na gg, to na pewno wesoło to by jej nie było...zawsze kiedy idziemy spać on pisze cos w tym stylu "nie możemy chyba już tak dużo gadać, mieliśmy tyle nie rozmawiać, Ty a czasem czy my nie mieliśmy już nie gadać?" ale zawsze tak wyjdzie, że zagadam o pierdołę albo on zagada, teraz o EURO rozmawiamy... kurczę jak przeczytałam to co napisałam, to naprawdę nie wygląda fajnie....eh co za niefart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×