Czuje sie podle, smutno mi strasznie

Czasami sama nie rozumiem swojego zachowania:/ chcę się wreszcie zmienic, ale nie potrafię, ciągle jest to samo:( Ja naprawde nie jestem taka podła, nie chce żeby tak wszyscy o mnie myśleli:( Chcę się wreszcie zmienic, bo sama sobie robie krzywde i zostane kiedyś sama,samiutka jak palec:/

no to dzieła...przestan skakac z kwiatka na kwaitek tylko zajmij sie tym z którym było ci najlepiej:)

właśnie mój problem polega na tym,że mam chłopaka ale on wyjechał za granice na conajmniej rok:( raz myślę ze mi na nim zalezy i chce czekac a raz ze nie warto,bo mam dopiero 19 lat no i to sa moje najlepsze lata,a ja co? Mam siedziec w domu i czekac na niego rok? Jemu nie pasuje ze pojade z kolezankami na dyskoteke gdzies do baru,wogole jak wyjde z domu:/ a co mowa zeby sie z kims spotkac:( do tego cały czas pilnuja mnie jego koledzy,np wczoraj rozmawialam sobie z chlopakiem ktory mi sie podobal od jakiegos czasu,a kumpel mojego chlopaka podchodzi do nas tzn do niego i wyzwiska:/ teraz oni maja mnie za jakas lafirynde, ale ja chcialam pogadac z moim kumplem,zataczyc itp. ale nic pozatym... zalezy mi na tamtym ale jednoczesnie spotykam sie z innymi:/ ajjj to jest silniejsze odemnie, chce miec przy sobie jakiegos chlopaka, pogadac, poprostu kolegów,ale wszyscy uwazaja ze jestem podła,bez serca i wogole pokłuciłam sie nawet z moimi przyjaciólkami, powiedziały ze traktuje ludzi jak przedmioty i jestem egoistka:/ kurcze teraz mi tak zle:/ mam dosc tej sytuacji:(

to zacznij czytac ksiazki zamiast ogladac głupie seriale jak kochasz to poczekasz a jesli kochasz siebie to kolezanki miały racje

Ciężko masz... A nie da się nic zrobić, żeby Twój chłopak wrócił?

tak jasne,najłatwiej powiedziec ze jestem egoistka;/ wkorza mnie ze wszyscy uwazaja ze ja mam obowiazek czekac na niego i nawet nie moge pogadac z zednym chlopakiem bo zaraz kolezanki sie wpier*** albo kumple chlopaka,mam tego dosyc,nie mam zamiaru zdradzac go na prawo i lewo,ale chce miec kumpla z ktorym moge pogadac to wszystko;(

może i dało by sie,ale on uwaza ze złapał tam taka fuchę ze nie moze marnowac takiej okazji i zostanie ok rok:/ a mi jest tu naprawde ciężko:( ale nikt mnie nie rozumie:(