Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość warszawska muszka

to krzyczec czy nie krzyczec przy porodie

Polecane posty

Gość warszawska muszka

dziewczyny jak można nie drzec sie na porodówce skoro to taki ból nie do wytrzymania? oddychac oddychac ale ból taki jest ze dla ulgi to chyba trzeba sobie pokrzyczec. To chyba normalne.Dlaczego zabraniają krzyczenia połozne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie można dobrze przeć i krzyczeć :P do parcia trzeba nabrać powietrza w płuca i trzymać jak to pogodzisz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można nie krzyczeć, mi osobiście nie pomogłoby to, zresztą nie czułam potrzeby wrzasku przy parciu, nabierałam powietrza i cisnełam ile siły :-D A w I fazie tak bolało, ze głos zgubiłam :p Efekt taki, ze to był naprawdę cichy poród, do chwili gdy córunia nie zaczerpneła poiwtrza i jak się nie rozedrze:p:p:p Aż połozne mówiły, ze głosik to ona ma :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijk**
Da się nie krzyczeć. Mnie położna przy porodzie powiedziała: nie krzycz, bo dziecko udusisz! Nie wiem czy blefowała, ale nie krzyczałam (profilaktycznie) :D Powiedziała też, że te siły dzieki którym mogłam krzyczeć mam spożytkować na parcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie krzyczałam podczas parcia... podczas parcia parlam oddychalam i zbieralam w sobie sile... za to jak sie rozwarcie robilo po kroplówce to sie wykrzyczalam i wyplakalam za wszystkie czasy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawska muszka
no ale skoro przy tych skórczach taki ból jest to jak powstrzymac sie od niekrzyczenia? jak mam okres to zwijam się jęczę, marudzę, skulam sie, robi miny cierpietnicy wrzeszczec nie wrzeszcze, ale przy tych skórczowych bólach to chyba nie da sie nie zawyc z bólu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawska muszka
to jak rozwarcie sie robi to boli ? myslałam ze skurcze bolą i samo parcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja troche krzyczałam
2 dziewczyny które równoczesnie rodziły tez. ból jest ale do wytrzymania, gdyby byl nie do wytrzymania to bysmy nie wytrzymały i tu z toba teraz nie pisały :-) nie bój sie. sam poród az tak nie boli, bolą skrócze, szczególnie jesli złapia bóle krzyzowe, ja taie miałam i wtedy krzyczałam,a raczej jęczałam. gdy juz rodzilam to tak mocno parłam, że wydawałam z siebie odglos jakbym robila kupe przy wielkim zaparciu, gdy juz polozna wyciagnęła głowke i ramiona dziecka to krzyknelam, bo ramionka byly szerokie i troszke zabolało, ale to byla szybka akcja, nie bój sie. kobieta ma instynkt, bedziesz wiedział co robic, poza tym polozna bedzie mowila co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspaniałe
ja miałam dokładnie takie bóle jak przy miesiączce :( bolał mnie tylko krzyż rozwarcie nie boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawska muszka
a co ze wstydem? chodzi o odgłosy jak przy kupie..da sie kontrolowac i nie krzyczec tak tzn nie stękac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja troche krzyczałam
wstyd odchodzi, musisz podejsc do tego w ten sposób, że to dla nich codzienny widok, polozne nie robią dziwnych min, są do tego przyzwyczajone.to porodówka :-) jak szlam do ginekologa to sie zawsze wstydzilam, tu bylo trzeba zwalczyc wstyd, kazdy zaglądał w krocze, ja stekałam, troche poplakałam, tak to jest, ale do przezycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR
nie krzyczec, zostaw sily na parcie....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×