Potrzebuje kogos z kim będe mogła sie odchudzac.. dołączy sie ktos? Zapraszam!

cześć! potrzebuje kogos kto ma ochote sie ze mna odchudzac bo same wiecie że z innymi jest łatwiej niz samemu... mam 180 cm i waże jakies 80,5 kg... :( jestem przerazona swoja waga i wyglądem ale do tej pory nie umiałam sie zmotywowac... dzisiaj rano stanełam przed lustrem i powiedziałam sobie dość! mam dosyc takiego wygladu i dzisiaj podejmuje walke z moimi nadprogramowymi kilogramami! moim celem najpierw będzie 76 kg jak to osiągne to kolejnym celem będzie 73 a potem 71 i będe bardzo bardzo szcześliwa jak to osiągne czyli najpierw -4 potem -3 a na koniec -2 :D Dam rade wierze że sie uda! diety konkretnej nie mam ustalonej poprostu planuje ograniczyc jedzenie, jeśc cześciej mniejsze porcje i ćwiczyc, cole i inne słodkie napoje zastąpić woda i herbatami ziołowymi, biały chleb, bułki itd zamienie na pieczywo WASA zrezygnuje ze słodyczy wprowadze więcej warzyw i owoców itd czyli w skrócie zrobie to co wiekszośc dzewczyn chcacych schudnac :) to jak dołaczy sie ktos? w grupie raźniej a ja naprawde kogos potrzebuje do wspólnego odchudzania! Zapraszam serdecznie!

Ja chętnie ;) Stosuje podobną dietę do Twojej, czyli rozsądne odżywianie. Do tego więcej ruchu. Odchudzam się juz od dłuższego czasu, najniższą wagę jaką udało mi się uzyskać to 66kg (mam 170cm), ale niestety dwa kilogramy wróciły. Brakowało mi motywacji...

ej dziewczyny no żadna nie chce sie dołaczyc? nie wierze!

Zyciowa Optymistka cześc! miło że sie dołaczyłas :) a z ilu kg startowałas i w jakim czasie doszłas do 66?

Startowałam z 72kg i doszłam do tego wyniku po około dwóch miesiącach, później dość długo utrzymywałam tą wagę, ale nie miałam dość sił, że odchudzać się dalej. Ale teraz jest inaczej, wracam znowu do gry! ;)

Soraya, masz zamiar włączyć do diety jakieś ćwiczenia, spacery? Ze swojej strony bardzo polecam jakikolwiek ruch. Tym bardziej, ze pogoda sprzyja ;)

optymistka pewnie że tak :P oprócz ćwiczen w domu (czyli brzuszków, hula hop, rowerku w powietrzu) dużo chodza (minimum 2 km pieszo codziennie) chce czy nie chce to tylke przechodze hehe bo od domu do przystanku autobusowego mam ponad 1,1 km hehe :) a jak u ciebie z ćwiczeniami?

optymistka na jednym z topików przed chwila przeczytałam że w jelicie grubym człowieka zalega 7-20 kg masy kałowej i że na oczyszczenie z tego i toksyn jest dobra środek body pure 24... własnie sie zastanawiam nad nim tylko że z drugiej strony mam pewne obawy bo jakby nie patrzec to środek przeczyszczający a co za tym idzie... niezłe rozregulowanie przemiany materii... a ty co o tym myslisz?

Tez jestem entuzjastka hula-hopu, bo jak kręciłam regularnie to miałam płaski brzuch i cm w talii szybko znikały. Oprócz tego staram się dużo chodzić i jak najczęściej zamieniać samochód na rower. Tym bardziej jak są upały, to wolę się opalać na rowerku, niż dusić w aucie... Ja teraz zmykam, ale będę dziś cały dzień w domu (uczę się do egzaminów), więc będę tu zaglądać. Pozdrawiam!

Ja nie mogę ryzykować środków przeczyszczających, gdyz biorę tabletki anty. Poszukam póżniej w internecie, może są jakieś inne sposoby na oczyszczenie, bo to na pewno jest dobre przy odchudzaniu. A teraz uciekam, pa

ja też chce się dołączyć:) Stosuje diete 1000 kcal ale ostatnio sobie ją troszeczke ją zaniedbałam i przybyło mi pół kilograma:(

a ten hula hop to naprawde tak pomaga?????????????????

optymistka narazie zaczekam z tymi tabletkami zobaczymy co będzie za jakis czas jak będe ładnie chudła to nie kupie ich hehe :) a jak będzie szło opornie (no 1 kg na 2 tyg) no to lece do apteki :P ja też teraz lece odezwe sie ok 13 :) pa! miłego dnia!

kacuskabb witamy :) fajnie że z nami będziesz :) a hula hop działa ja tez kręciłam to po 2 tyg regularnego kręcenia (15 min dziennie) brzuch mi sie troszke spłaszczył ale niestety zaniedbałam to...

kacuskabb musze leciez odezwe sie ok 13 mam nadzieje że tez będziesz :) pa!

A myślicie, że JOGA pomaga na sadełko???

odświeżam temat:))

Joga ładnie modeluje ciało, ale na spalenie tłuszczu potrzebujesz czegoś bardziej aerobowego- rower, skakanka, biegi, taniec, a nawet zwykłe spacery w trochę szybszym tempie.

hej dziewczyny!! chcialabym sie do was dolaczyc, mam 163 cm i dzis sie wazylam jest 58 kilo, chcialabym kilka kilogramow schudnac, pozniej pomysle co dalej, jestem na takiej diecie od 1ego czerwca, tzn, troche wpadek bylotroche diety, od dzis chce zaczac na dobre, mam andzieje ze moge z Wami?? dieta taka jak Wy, mniej jesc i troche chociaz ruchu

Życiowa spotykamy się na kolejnym topiku:) No więc ja tez od dzisiaj biore się w garść:) Cel minimum - 5kg do 30 czerwca:) 72,1 przy 171 cm taki jest dzisiejszy stan:O Ale teraz biore się ostro za siebie, bo jak tak dalej pójdzie to będę się bała z domu wychodzić:P Tymbardziej, ze po 20 lipca chciałabym wskoczyć w bikini i w pełni rozkoszować się urlopem na jakiejś ciepłej plaży:)

zapraszam chetnie pomoge i sluze wsparciem a dodatkowo trzymam kciuki.od czasu do czasu moge skopac tylek za grzechy.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3749529 tutaj sa moje zmagania jak narazie 10 dni-3,5 kg.

http://pretty-skinny.blog.onet.pl/ Dziennik diety i thinspiracje :) Zapraszam na mojego bloga! :) Możesz odchudzać się ze mną :)

hej dziewczyny, jak idzie dietka?? ja na razie dzis jogurt z musli, teraz zamierzam zjesc obiadek jakis ktory babcia przygotowala, a potem jzu wychodze z domu, takze juz dzis mnie nei bedzie, odzwe si jutro dopiero po poludniu jak wroce do domku

kacuskabb no moim zdaniem joga jest za słaba na spalanie tłuszczu potwierdzam to co napisała optymistka :) puszekokruszek, 3opcje witamy na topiku :) super ze jest nas coraz wiecej :D

puszekokruszek no u mnie narazie dobrze :D na śniadanie zjadłam 1 parówke, 1 pomidorka i 1/2 ogórka przed chwila wypiłam 2 szklanki truskawek zmiksowanych z jogurtem naturalnym i łyzka cukru (nie mogłąm sie opanowac hehe) obiadek będzie ok 16 :P

tak w ogóle byłam dzis na zakupach :D kupiłam sobie długie spodnie, rybaczki i krótkie spodenki hehe i puki co kasa sie wyczerpała nastepne zakupy jak osiągne wage 76 kg :P to mój taki mały motywujący cel :D a jak u was dzień mija?

Właśnie wróciłam z dietetycznych zakupów, bo brakowało w domu ciemnego ryżu i makaronu, chudego mleka, czerwonej herbaty. Zawsze moim problemem było to, ze za mało piłam. Postawiłam sobiena biurku 2 litrową butelke wody mineralnej z postanowieniem opróżnienia jej do wieczora ;) A teraz idę zaparzyć zielona herbatkę.

optymistka u mnie tez kiedys był problem z piciem hehe a teraz wode wlewam w siebie hektolitrami hehe :) lece ja posprzatac w domu i zajme sie obiadem odezwe sie po 16 pa!

Zaraz sie chyba zabiorę do jakiś ćwiczeń. Powinnam się uczyć, ale i tak ciągle myślę o odchudzaniu i nic mi do głowy nie wchodzi :P Może jakiś aerobik, albo pilates, albo rower...