CZY ISTNIEJE KOBIETA POWYŻEJ 24 LAT CO NIE BYŁA JESZCZE U GINA NIGDY?

znacie takie laski ? pytam z ciekawosci.. mam nadzieje ze nie ma ich wsród was.a jesli są jakimś cudem to ile macie lat i czemu nie idziecie?

RACZEJ TAKA NIE ISTNIEJE W MIESCIE/NA WSI MOZLIWE.

mi jedna dziewczyna lat 26 sie zwierzyla, ze nigdy nie byla. twierdzila ze jeszcze nigdy nic ja nie bolalo, nie miala uplawow, wspolzyla uzywajac prezerwatyw wiec tabletek nie potrzebowala... kazalam jej isc, ale pewnie nie pojdzie.

ja poszlam pierwszy raz jak mialam 28 lat.....i co z tego

tak miałam kolezanke 27 lat - nigdy u gina, nigdy nie miała chłopaka no i dziewica:D

ja nie bylam dziwica nie mialam potrzeby

nigdy nie bylam tez u kardiologa, ortopedy, gastrologa itp.

EJZKTYY-no ciekawe poglądy bo niby wieś to bardziej zacofana czy co????? Bo widzisz ja znam 30letnią kobietę, która nigdy nie była u gina a całe zycie mieszka w duuuuuuuuużym mieście!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No I Twoja MĄDRA TEORIA padła hehehehehehe

tez mieszkam w duzym miescie ;)

TE CO PISZĄ ZE MAJĄ 30 LAT I NIE BYŁY KŁAMIĄ ..SPECJALNIE SE JAJA ROBICIE CO NIE ? PISZCIE PRAWDE DO CHOLERY,.,. CZY WIECIE ZE TAKIE NIECHODZENIE DO GINA POWODUJE RAKA SZYJKI MACICY./

niechodzenie do ginekologa powoduje też ślepotę i katar. a niechodzenie do proktologa powoduje rozwolnienie

jaaaaaaaaaaaaaaaaaa ale musialas wstyd przezyć idąc pierwszy raz w tym wieku..pewno gin sie smial z ciebie ze nie bylas wczesnei i dopiero teraz przyszlas..gorszy wstyd niz nie isc isć w starszym wieku..to dopiero wstyd przyznac sie ze pierwszy raz sie poszlo do gina..masakra

nie musicie wierzyc... Bylo pytanie, padla odpowiedz. Bede chciala to pojde. Wstydzic to sie bede sytuacji, nie wieku... A raka to mozna miec mozku, krwii, kosci, zoladka :P

poza tym skad lekarz bedzie wiedzial ile razy bylam? :D

ale czemu nie bylas ..skoro wspolzyjesz..to ty tabletki sobie sama przepisalas?nie kapuje

i nie czuje potrzeby aby pójść

DZIEWCZYNA KTÓRA WSPÓŁŻYJE MUSI CHODZIĆ DO GINA BO INNEJ OPCJII NIE MA. WIĘC TYLKO DZIEWICE PO 24 ROKU ZYCIA NIE CHODZA BO SIE WSTYDZĄ ZE GIN ZOBACZY ZE PIERWSZY RAZ PRZYSZLY BO DZIURA NIE PRZEBITA ..HEHE

nie przepisywalam sobie tabletek. Nie chce tabletek ;) Stosuje inne metody antykoncepcji ;) Tzw naturalne :P A w dni plodne - no niestety pozostaje prezerwatywa :O Jak dotad mam jedno dziecko - z planowanej wpadki :P

HAHA JAK MASZ JEDNO DZIECKO PODSZYWACZKO TO WIADOMO ZE TO BYL PODSZYW .. BO JAK RODZILAS TO JUZ NIESTETY U GINA BYLAS NA BANK..MAMY CIE PODSZYWACZKO..

masz dziecko i nie bylas u ginekologa? kto prowadzil Twoja ciaze?

chodzily i tez zyly . O dziwo o chorobach wenerycznych sie malo wiedzialo albo nie leczylo . A kobiety byly zdrowe i dozywały poznej starości. A teraz kobiety faszerują sie jakimś dziadostwem a potem sie dziwią ze mają raka. Więc bardziej bym sie stastanawiala na tym czy mam jeść to gowno co mi gin daje niż nad twoim pytaniem autorko

Ja dopiero poszłam jak zaczęłam współżyć czyli w wieku 26 lat.

bo nie bylam. ale dobra, myslcie sobie co chcecie ;) pewnie dawno juz nikt nie slyuszal o porodach w domu :P never mind :P

EJZKTYY-kolejna rewolucyjna teoria!!!!!!!!!!! no gdyby niechodzenie do gina powodowało choroby to chyba mnóstwo kobiet umarło by na raka szyjki macicy!!!!!!!!!!!!!!!!!! skąd masz takie pomysły????????????????? Poza tym każdy robi ze swoim życiem co chce!!!!!

KOBIETY NIE WIERZE ZE TO PRAWDA. WIEM ZE NA POTRZEBY FORUM JAJA SE ROBICIE.. TYLKO KOBIETY NA WSI NIE CHODZA CZESTO ALE W MIESCIE KAŻDA USWIADOMIONA CHODZI .. A TA CO PISZE ZE ZACZELA WSPOLCZYC JAK MIALA 26 LAT U WTEDY POSZLA TO MUSIALA NIEZLE BYC WYSMIANA PRZEZ GINA ZE ODPIERO W TYM WIEKU PRZYSZLA..I ZE JESZCZE DZIEWICA..SKAD W TYM SWIECIE JESZCZE BIORĄ SIE 26LETNIE DZIEWICE TO JA NIE WIEM ..HAHHAHA

Ja nie bylam nigdy. Z facetem uzywamy prezerwatyw, nie mialam nigdy zadnej grzybicy pochwy ani innych problemow, wiec nie pojde tylko dlatego, bo ktos wymyslil, ze wspolczesna kobieta powinna latac do 100 lekarzy rocznie i sie na wszystko badac.

Zastanawia mnie jeszcze jedno. Dlaczego kobity, ktore ciagle laza do ginekologow i faszeruja sie tabletkami maja ciagle grzybice pochwy...

robisz bład ..24 lata juz dawno powinnas isc ..a czemu facet ci nie zwróci uwagi ze powinnas ..a cytologia ? ejże dziewczyno sama sobie robisz zle .rak szyjki macicy to wyrok.. poza tym faceci dziwią sie ze niektóre laski nie chodzą do gina..mój mąż powiedzial ze swiadczy to o zaniedabniu takiej dziewczyny i wstyd z taką być i zyć bo to zaniedbana kobieta..tak to okreslil..

pozatym skad wiesz ze nie mialas grzybicy..przeciez tego nie mozna wiedziec..grzybica nie zawsze daje objawy ..na pewno cos masz tam w srodku nie tak a mimo to nie idziesz..masakra..a gdzie profilaktyka kobieto/?facet ci nie mowi zebys szla..co to za facet ..to ciota jakaś mloda.

Ja bylam pierwszy raz w wieku 28 lat. Odkąd skończyłam jakies 20-22 lata, uważałam, ze muszę pójsć, ale wstydziłam sie pójść i powiedzieć "ja to pierwszy raz". Bo wydawało mi się, że to strasznie późno i bedzie opierdolka. I im wiecej lat mijało, tym wiekszy miałam opór. W końcu sie przemogłam i poszłam. Nic nie mówiłam, że to pierwszy raz, a patrząc z persperktywy czasu i doświadczenia - nie zachowywałam sie jakos nieprofesjonalnie :P , więc raczej nie zauwazył, że to pierwszy raz. Od tamtej pory chodzę regularnie