Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MaMani

dziwne zachcianki w ciazy...

Polecane posty

Gość kazzara
Ja wyczuwałam kebab na kilkometr. Jak mąż wracał z pracy o 22 to ja leżąc w łóżku już czułam, że on jadł. Szorował zęby 15 min a ja i tak nie dałam rady z nim spać tak mnie zapach odrzucał. Co gorsza ten zapach wyczuwałam nawet na 2 dzień. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletamazurkiwsd
ja wącham non top taka maśc kotek i paste do butów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lrna098
- Wszystkie chemiczne zapachy!!! Farby, lakiery, bena, domestos, plyn do podłóg, rozpuszczalniki, kleje, mm.. no cos pieknego. - Zapach piwnicy. Nie wiem dlaczego. Mogłabym wziąć krzesło i siedzieć w piwnicy caly dzien. - Zapach i smak papierosów. Rzuciłam palenie jak tylko dowiedziałam się o ciąży, miałam wstret, a teraz, w 3 trymestrze szaleje jak partner wroci z papierosa to go obwąchuje, czasem wyżebram jednego buszka i nie wdycham dymu tylko trzymam go w ustach aż mnie zacznie szczypac i cały wieczór się napawam tym smakiem na jezyku. - Gryzienie jezyka - to jest dopiero rozkosz. Juz mnie boli od tego czasem :p - Mycie zębów. 10 razy dziennie. Nie mam limitu. Moje dziąsła blagają, zebym im tego nie robiła, kupilam sobie szczoteczkę dla dzieci, zeby nie robić im krzywdy :p - Mietowe gumy do żucia. Zużywam 5-10 sztuk dziennie. Nie wyjde z domu bez gumy w buzi, najlepsze sa takie mocno ostre zeby mi łzy ciekły po pogryzieniu. - Chrzan łyżkami do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myslalam ze tylko ja mam tak z tymi gabkami...tez to mam...uwielbiam jeszcze ich fakture, lubie ja "namydlic" plynem do naczyn lub jakims sprayem do blatow takim antybakteryjnym wtedy mam poczucie ze sa czyste i nie ma tam bakterii..do tego odkrylam ostatnio jeszcze ze "pociagaja" mnie akcesoria do kapieli...wszelkie gabki, rekawiczki najbardziej te sizalowe grubo plecione i naturalne gabki oraz takie akcesoria do scierania naskorka wyglada to jak wysuszona gabka...w poprzedniej ciazy tez tak mialam ale bardziej faktura i mydlenie gabek mi sie podobalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze gryzienie jezyka to dopiero przyjemnosc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubie zapach gabki kapieliwej wyciagnietej z wody. Taki kojacy zapach wilgotny och. Sucha gabka to nie to samo. Ciaza mnie zmienila zywieniowo bez ciazy to mialam zachcianki ogorek kiszony z ketchupem kapusta kiszona z ketchupem. Sledzie, slodycze ryby kurczak. A w ciazy to nic z tych rzeczy. Do warzyw mnie odrzucilo. Owoce sa OK. Ryb nie moge Bo nie smakuja. Kurczak mdly. Jak zupe gotowac to juz nie na selerze pietruszce i porze tylko na samej marchwi bo jak wyczuje inne warzywo to nie zjem. Brokuly kiedys bez ciazy smakowaly a teraz zgroza. Przez jakis czas chleba jesc nie moglam I miesa tylko suche paluszki. Teraz to jestem w 37 tyg ciazy i nawet lubie chleb ze szynka i serem zoltym, najbardziej smakuje mi koncentrat pomidorowy z cebula na chlebie. Z zup Pomidorowka z ryzem. Ogorkowa i nawet Kapusniak. Przed ciaza nie przepadalam za kapusniakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boshe mam ochote na rurke z bita smietana. Jadlam to w dziecinstwie. Teraz to pewnie tego nie robia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×