Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sam siebie nie rozumiem

CO TO JEST??? O CO W TYM WSZYSTKIM CHODZI...

Polecane posty

Gość sam siebie nie rozumiem

Uwielbiam pewną dziewczynę....Spotykalismy sie bardzo często,zawsze były miłe chwile...Tuliliśmy się do siebie,całowalismy, czułe słówka do uszka....No cos niezapomnianego.... i stało sie Ja zrobilem chyba bład...:( Sciagnalem do siebie inną....mieszka ode mnie 250 km.... Byla u mnie na tydzien,jutro juz wyjezdza...,ale nie wiem co jest,ciesze sie ze juz odjezdza,ze wkoncu jej nie będzie... Ciagle myslami bylem i jestem przy tamtej.... Wciaz wspominam sobie pocalunki...te piekne chwile spedzone razem... Jej usmiech,tą tak uroczą i czystą dusze...Byla zawsze gotowa do pomocy,byla moim wsparciem.....No kochana! I dlaczego tak ją skrzywdzilem...? Chociaz nic sobie nie obiecalismy,czuje ze ja zranilem bardzo.... Byly miedzy nami kłotnie....zdarzalo sie ze ją wyzwalem... Obiecalem ze juz nigdy sie do Niej nie odezwe,ale nigdy nie moglem wytrzymac nawet dnia! Ani dnia!Zawsze przepraszalem! Byly kwiaty ,łzy...z jej strony....łzy radosci ,ze przeprosilem,ze sie odezwalem.... Bez Niej czuje sie tak bardzo samotny:( Przy innej kobiecie nie potrafie zyc ,nie potrafie sie otworzyc,nie chce ust innej! Myslalem ze to moze jakies tylko zauroczenie... Ale czy zauroczenie tak dlugo trwa? Ja wiem ze Ona czeka na mnie... Nigdy nie powiedziala mi ze mnie Kocha...Bo nie chcialem jeszcze tego slyszeć... Moze to juz nadszedl czas? Moze powinienem sie teraz postarac o Jej milosc? I zeby mi zaufala? Zeby nie bała sie juz nigdy wiecej odtrącenia z mojej strony? echhh.....:( pomózcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co smutne
jest to co piszesz. Troche zal dziewczyny,bo piszesz ,ze jest Twoim wsparciem,ze jest kochana itd. Czy Twoim zdaniem zasluzyla sobie na takie traktowanie? Ty ją kochasz,ale boisz sie do tego przyznac,albo bałeś!!!!!!!! Moze wkoncu wydoroslales i przy tej innej zrozumiales co mozesz ,albo co straciles. Oby tamta jeszcze Cie chciala.. "Nie ran serca które Kochasz..." Zapamiętaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że jesteś piętnastoletnim schizofrenikiem molestowanym w przeszłości seksualnie przez wujaszka. a może przez cioteczkę?.... kto wiem, może to była babcia?... echhhh......a może jesteś dziewczynką z pensji?.... echhh echhh ileż pytań bez odpowiedzi...kto wie...kto wie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam siebie nie rozumiem
może być. Nie jestem małym chłopcem,mam 32 lata!!! Tak 32 lata. 5 lat po rozwodzie........ I nigdy nie myslalem ze jeszcze w swoim zyciu spotkam kogos tak wartosciowego.... Chcialem juz tylko sie bawic ,jak mna bawili sie inni.. a tu...pojawiła sie nagle Ona... Na poczatku nie chcialem z Nią być....Jest młodsza... Moze sama by nie chciala itd... Ale to juz nie o to chodzi. Przy innej kobiecie naprawde chyba zrozumialem co moge stracić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ręce mi opadły. Przeczytaj sobie to co piszesz i odpowiesz wtedy sam na pytanie pt. "co ze mną jest nie tak". Ja na miejscu kogoś tobie bliskiego martwiłabym się o twoją kondycję psychiczną i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet pisze co czuje
o co ci biega "być moze" ? Byc moze to ty jestes jakas desperatka ktora ma cos z glowa. Naucz sie pomagac ludziom a nie szkodzic;/;/;/ żal.pl A do autora- Kochasz ja i nie ukrywaj tego,bo naprawde mozesz ja stracic,a chcesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×