CZY KTóRAś Z WAS ZAJMUJE SIę DOMEM, JEJ PARTNER ZARABIA I Są SZCZEśLIWI?

pisałam wcześniej , skąd

bo żadna kura domowa która nie potrafi się sama utrzymać jest uzalezniona od męża, i zapewne robi to co on jej kaze, nie bedzie ubliżać mi.

caly czas ty jej ublizasz :o

kyyrene w odpowiedzi na Twoje pytanie: śmiem przypuszczać że poziom agresji jest równy poziomowi flustracji lub odworotnie proporcjonalny do wieku rozmówcy :)

Mulatko, kto Cię tak skrzywdził? Zgorzkniała jesteś nad miarę, agresywna...

Uważam, że wszystkie baby siedzące w domu i zajmujące się tylko tym, to leniwce i bardzzzooo wygodne kobity. Idziecie na łatwiznę, bo nie chce się Wam pracować. Też wolałabym siedzieć w domciu, coś tam porobić zająć się dzidzią. A gdzie drogie panie praca, obowiązki!

jakie wy jestscie śmieszne,takie łatwowierne, same psycholożki:D i tak smiertelnie poważne

zaskoczona : pewnie masz rację ;) Do autorki : ponieważ kolezanki zajęły sie wyzywaniem siebie nawzajem, to ja może rozwine wcześniejszą mysl. Spróbuj najpierw, zanim rzucisz pracę, wynegocjować ten podział obowiązków. To, jak zareaguje partner na taką propozycję, da Ci możliwość dowiedzenia się, co on tak naprawdę myśli o zajmowaniu się domem. Jeżeli weźmie na swoje barki cokolwiek i po miesiącu nie zrzuci tego na Twoje barki, będzie to oznaczać, że docenia pracę , którą trzeba wykonać, żeby dom funkcjonował. Jeżeli zlekceważy problem, to nie masz co mieć złudzeń, Twoje zajmowanie się domem też będzie lekceważyć.

gdzie ten topik?

3 lata poslubie i zajmuje sie domem dzieckiem i mam, studia fakt jest ciezko ale maz mnie wspiera podtrzymuje i jest ok