Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY ON SZANUJE

CZY KTóRAś Z WAS ZAJMUJE SIę DOMEM, JEJ PARTNER ZARABIA I Są SZCZEśLIWI?

Polecane posty

Gość niepracującaąca
Mam pytanie,co Wy wykształcone,majace super prace,odpowiedzialne kobiety robvicie w czasie pracy na forach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może pisze za dużo, ale to po to, żeby dotarło :) i nie sądzę, żeby ktoś mnie prześcignął w niezależności i samodzielności (wyłączając okresy choroby) i to mnie cieszy niepomiernie :) acha, piszemy "bardziej niezależna" a, i nigdzie nie stwierdziłam, że "kury domowe" (nie użyłam takiego zwrotu nawet, bo źle mi się kojarzy) odstają w czymkolwiek od pracujących na etacie kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra Mulatka
autorko, męzowi na pewno jest na ręke że siedzisz w domu nigdy nie wiesz czy jest w pracy czy na małymy co nie co z koleżanką z pracy. Kobiety siedzące w domu i proszące się o kase męża, to pasożyty.Po to wychodziły za mąż żeby je utrzymywać. Nie mam do takich szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracującaąca
Ewa 33 :-) moze teraz zabraknie mi kontrargumentow na Twoje przechwałki o niezaleznosci ,wiec napisze jezli jestes taka niezalezna to zaglądnij od czasu do czasu w słownik ort.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnn
Niepracujaca maz ci zaproponowal abys nie pracowala:)) jestes poprostu leniwa i nie masz swoich ambicji oprocz garow . powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra Mulatka
niepracująca, jakbyś się uczyła to też byś taka pracę krowo miała. widac po twoich wypowiedziach że żal dupe ci ściska, żona bez własnej kasy to pasożyt i coś jakby "legalna prostytutka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkajakasa
niepracującaąca ja tez nie pracuje mam 27 lat a ty ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracującaąca
Madra Malutka :-) jestes chyba niedoceniana jezli uwazasz,ze kobieta prowadzaca dom to pasozyt :-) A co do tego,ze maz moze miec kogos na boku ,to takz ezona niepracujaca moze miec na boku :-)i ma nawet wiecej czasu aby romans zrealizowac:-) Nie rozumiem po co ta licytacja,ktotra z kobiet jest bardziej zalezna lub neizalezna. Kazdy ma zycie takie jakie ma i zyje wg swoich zasad i jezli mu dobrze to po co niektorzy chca takiej osobie wmowic,ze jest gorsza etc. Widocznie osoby ktore pomiataja innymi osobami nie czuja sie dobrze w swojej skorze,w rodzinie mimo swej tak duzej niezaleznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnn
nie pracujaca do poprawki z toba')) nie ezona tylko ex zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracującaąca
Jestem po 40 i wykształcenie mam srednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie zrobiłam błąd? a tak na marginesie - zajrzyj, nie zaglądnij i jeszcze... aż razi w oczy w Twoich wypowiedziach "mąż pozwolił", "mąż woli" - może powiedz , co Ty wolisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkajakasa
a pracowalas kiedys czy nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracującaąca
nnnnn :-) niepracująca pisze się razem,nie osobno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracującaąca
Tak,pracowałam,po maturze,dotąd aż ur.dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracującaąca
Ewa33 :-)a co Cię arzi w tym,z episze ciagle mąz:-) licze sie ze zdaniem meza.Takze oN licdzy sie z moim zdaniem. Ewciu czy piszac o mezu jestem mniej zalezna (nie liczac finansow na ktore mam wpływ)niz Ty piszac ciagle o swojej niezaleznosci. Gdybym Ci chciała udowodnic,ze moje zycie nie jest takei jaki sobie wyobrazasz to napisałabym Ci bvardzo duzo o nim i zaskoczyłabys sie i wtedy bys zamilkła,ale nie mam zamiaru wywlekac swoich prywatnych spraw i udowadniac ,z enie jestem "koniem" :-) Macie swoje zdanie o niezaleznosci,ja mam swoje,macie swoje zycia ja mam swoje .Ja sie ciesze z tego co mam ,Wy sie cieszcie z tego co Wy macie i kochane wykształcone super ,pracujące kobietki zabierzcie sie do pracy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracującaąca
Ewa33 ja wole nie pracowac i zyc tak jak zyje :-) a zycie mam hmmm roznorodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam takie pytanie do
niepracującej.... co co jak masz jakąś ekstra zachciankę? nie wierzę że kobieta takowych nie ma.... ja czasem odkładam pół roku na coś wymarzonego z pensji, a mąż patrzy na mnie jak na idiotkę "po co mi to?".... no ale nic nie może zrobić bo odkładam z własnej pensji, jak to wygląda, jeśli nie ma się "własnej" kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra Mulatka
skoro stara dupa z ciebie niepracująca ( 40 lat to po mału się sypiesz ) i masz średnie wykształcenie, to trzeba było tak od razu napisać nikt z niukiem by nie rozmawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja akurat mam taka fajną robotę, że mogę siedzieć na kafe tyle, ile mi się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracującaąca
ja mam takie pytanie do,a o jakie ekstra zachcianki Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra Mulatka
40-letnia stara , niepracująca i niewykształcona baba nie bedzie mi mówić co mam robić w pracy, takie nieuki jak ty u nas muszą zapierdalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piorka_pawie
niezaleznosc to kiedy mozna zyc nie ogladajac sie na nikogo. Zaleni sa ludzie ktorzy sa chorzy, sa slabi i musza aby przezyc miec kogos. Kobieta ktora utrzymuje maz jest od niego zalezna, a co bedzie jak zginie maz w wypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona dyskusją
Tak Was czytam i uśmiecham się w duchu, jak zabiegane,zapracowane kobiety ubliżają tym które spokojnie mogą wybierać czy i kiedy (jeśli wogóle) pójdą do pracy. Moja mama ma wykształcenie średnie - nigdy nie pracowała i to była decyzja raczej taty niż mamy :) Nie chiał żeby ich dzieci czyt. ja i siostra z kluczem na sznurku biegały. Stanął i nadal staje nadal na wyskosci zadania, zarabi na tyle że dom wybudowali, ja skończyłam 2 kierunki studiów teraz kształcą moją młodszą siostrę. Zawsze zgodni, zawsze za sobą, w życiu kłótni nie słyszałam między rodzicami nawet wyobrazic sobie nie potrafię, tata nigdy nie wiedział ile pieniedzy jest na koncie, bo mama zarządza finansami. Moja teściowa pracowała krótko, później resztę zycia również zajmowała się domem. Ja jestem w związku 8 lat i po zamieszkaniu razem została mi wręczona karta do bankomatu i widzę że mój partner równiez pojęcia nie ma na co wydaje pieniądze. Zyjemy poza granicami Polski i pracowałam krótko bo chiciałam zobaczyc jak to tu (w UK) jest, potem moim zadaniem było znalezienie sobie szkoły językowej i to była moja praca. Moim obowązkiem jest szkolic jezyk, na wypadek gdybym chciała pójść do pracy ale tylko W ZAWODZIE wyuczonym. Od zarabiania pienedzy jest ON koniec i kropka(jego słowa). Czy czuję sie jak płatna prostytutka? w życiu! jaką Wy musicie mieć presję że w ten sposób o innych mysleć???? czy moja mama była/jest utrzymanką??? już to widze co mój ojciec by Wam odpowiedział:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracującaąca
Mądra Malutka,ja mam średnie,jestem stara ale nie zakompleksiona jak Ty :-) bo widocznie Ty jestes naparwde niedocenianiana ,bo jestes chamska,agresywna i ublizasz.A ludzie zadowoleni ze swojego zycia tak jak Ty nie zachowują sie. Ewo33 ciesz sie ,ze masz taka prace,ze mozesz sobie poklikac ale czy zastanawiałas sie,ze nie jest to w porzadku. Oceniacie mnie a nie patrzycie na siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka o cieplym spojrzeniu
dlaczego ja obrazacie??? kazdy zyje jak chce i nie ma jednego arcynajlepszego sposobu na przejscie przez zycie. jesli jest szczesliwa, realizuje sie w domu, rodzina ja szanuje to nie widze problemu w tym, ze zajmuje sie wylacznie obowiazkami domowymi. lepiej byc szczesliwym i zadowolonym anizeli ciagle sfrustrowanym. a pani o nicku niepracujaca jest zadowolona z takiego ukladu i chyba o to chodzi w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracującaąca
Jak mąz zginie w wypadku to zona,dziecko,bedzie miało rente . Ale ja zycze mojemu mezusiowi 200 lat zycia w zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy zyje jak mu wygodnie i jak mu sie podoba. Dyskusja byla o szacunku dla niepracujacego partnera, czyz nie? I po co te wyzwiska? PS. Osoba na poziomie NIE UBLIZA nikomu bo zna inne formy wyrazu a takze nie potrzebuje sie dowartosciowac obrzucajac kogos blotem. Jesli zas komus sprawia to przyjemnosc - chyba ma ze soba problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra Mulatka
typowe zacofane wyobrażenie nieuka, że ktoś kto dosanie i agresywnie wyraża swoje zdanie to ma kompleksy, gdyby głupota mogla latac to fruwalabyś jak gołebica, ja jestem młoda, atrakcyjna, mam kochanego męża, jestem SZCZESLIWA i nie mam żadnych komleksów.Rozwijam się, robię karierę zawodowa=ą, dbając jednoczesnie o rodzinę, jestem kimś, mam kontakt z ludzmi, nie gnuśnieje w domu czekając aż mąż wróci i da mi w końcu pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niepracująca, owszem, ciesze się, że mam taką fajną pracę. I nie uważam, że moje podczytywanie tudzież pisanie na kafe jest "nie w porządku" , bo dobrze wykonuję wszystkie swoje obowiązki, a że robię to sprawnie i mam podzielną uwagę, to spokojnie mogę zaglądać również na kafeterię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona dyskusją
Padło pytanie co by było gdyby partnera zabrakło.... właśnie po to kończy człowiek szkołe, robi kursy, dokształca sie, wychodzi "do ludzi" żeby w razie czego nie zostać sam. Po powrocie do Polski myślę o stworzeniu domowego przedszola lub rodzinnego domu dziecka. Nie mam w plana pracy w fabryce, biurze, banku - jakoś nie widze siebie w takich instytucjach. Będę szukała pracy która pozwoli mi pozostac w domu i sprawać opiekę nad dziećmi. Pracy raczej z pasji niż z przymusu lub ambicji. Jestem pedagogoiem z wykształacenia i pracownikiem socjalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×