Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Mam takie moze troche glupie pytanie ale tak sie zastanawiam... Czy to ze np bardzo sie zdenerwuje moze wywolać skurcze i doprowadzic do przedwczesnego porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko wiesz a tego nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jednak ktoś odpowie? jeszcze mam pytanie czy podczas takich skurczy kiedy brzuch twardnieje dziecko powinno sie bardzo intensywnie ruszać? wiem ze to powinnam wiedziec ale nie wiem bo w 1 ciązy prawie nie czulam ruchow malej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie... Ja tez sie zastanawiam... Jeśli się bardziej zdenerwuję to brzuch mi twardnieje jak pilka, którą bym na maksa madmuchala po prostu i czasem czuje nawet taki maly ból w podbrzuszu... Czy to jest normalne czy może okazac sie bardzo groźne? Bo np brzuch mi twardnieje również kiedy dlugo chodzę więc i bez zdenerwowania... Przylącza sie do pytania MaMani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kenta a boli cie to? ja dzis w nocy myslalam ze juz rodze :( mialam takie bole krzyzowe brzuch twardy jak kamien i maly tak strasznie się wiercil... ide dzis do lekarza. mam nadzieje ze wsjo ok i nie ma zadnego rozwarvcia. nie trwalo to dlugo ale sie strasznie zdenerwowalam tym. zastanawiam sie czy to samo z siebie sie wzielo czy przyczyna tego moglo byc to ze wczoraj sie bardzo zdenerwowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy no czy boli... Czasem boli... Kiedy brzuch jest tak napięty to nawet schylic sie boje... I wlasnie wtedy często towarzysza temu takie jakby lekkie skurcze, ale podobno takie skurcze są normalne tak od 5 miesiąca juz, oczywiście jeśli są lekkie i nie trwaja dlugo... Bóle krzyża towarzysza mi również, ale to tak naprawde od samego początku... U mnie niby wszystko jest w porządku, maluszek idealny wręcz, tylko że duży jak na swój "wiek", może to dlatego? wystraszylas mnie troszkę wiesz? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kenta mnie nie bolalo delikatnie tylko mocno... i mam dola znowu. ostatnio mialam takie skurcze tylko lzejsze kilka tyg temu w samochodzie, a dzien poźniej lekarz stwierdzil ze wszystko jest juz bardzo nisko... mam nadzieje ze nie ma zadnego rozwarcia... kurna co z tą ciązą :( co chwile coś nie tak... na kazdym kroku :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz to obgadać z lekarzem... Tak będzie najpewniej... Jesli te bóle są silne i trwają dośc dlugo to myślę że nie ma na co czekać... Ale ja jestem w pierwszej ciazy także dla mnie każdy ból może byc silny z punktu niewiedzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamani ja jestem w 28 tygodniu - czyli jakos podobnie jak Ty :D w sobote troszke sie przesililam - pod wieczor zaczal mnie bolec brzuch - bol typowy jak na @ tylko o wiele mocniejszy -z dodatkiem bolu krzyza - przestraszylam sie na maxa - brzuch byl twardy jak skala ,myslalam juz ze rodze - ... polozylam sie z nogami wyzej glowy i czekalam na dalszy rozwoj wydarzen -powiem ze przeszlo - wczoraj bylam ok - szyjka trzyma i wszystko ok - gin powiedzial ze te skurcze to cwiczenia macicy to tzw.skurcze braxtona - hingsa - czy jakos tak ... ze dopoki nie beda trwaly dluzej jak 2-3 godziny to mam sie nie martwic i powoli do nich przyzwyczajac -a i podobno po duzym wysilku i zdenerwowaniu - brzuch ma prawo sie napinac - dlatego zaproponowal spokojniejszy tryb zycia :D a jak dzis sie czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika dziekuje Ci za odpowiedz :* dzis sie czuje dobrze. maly sie wierci jak zazwyczaj i wszystko ok. wlasnie czytalam o tym skurczach braxtona - hingsa czy jak mu tam , ale ja wyczytalam ze one raczej sa bezbolesne... a te moje byly dokladnie takie jak twoje. bol mocniejszy niz przy miesiączce i do tego jeszcze ból od kregoslupa... i też przeszly po tym jak sobie polezalam... ale byląm taka spanikowana bo dokladnie takim samym bólem zaczal mi sie poród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rodzilam jeszcze - ale za to mialam 2 poronienia i to byl identyczny bol jak przy nich- a mniemam ze skurcze porodowe i te poronne sa w jakims stopniu podobne - silny bol jak @ tez bylam przekonana ze szyjka mi sie rozwiera -ale dzieki Bogu nie :) jeszce chociaz 4 tygodnie i gin powiedzial ze dziecko bedzie bezpieczne -aby do 32 tygodnia . Dlatego Mamani duuuzo odpoczynku - mniej nerwow ( sledze twoje watki - wiec wiem ze ten tydzien do spokojnych nie nalezal ) i bedzie dobrze. Urodzisz slicznego zdrowego Kornelk :D Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika dziekuje Ci slońce :* mój gin mówi ze do 36 tyg najbezpieczniej jest dobnnosic... ale wiadomo ze kazdy dzien jest ważny! mam nadzieje ze tez nic tam sie nie porozwierało i bedzie ok. postaram sie od dzis olac wszystko glęboko i nie wkurzac o nic i na nikogo. Tylko ine wiem jak mi to wyjdzie... ja rowniez życze Ci zeby wszystko poszlo po twojej myśli i maluszek urodzil sie śliczny i zdrowy po 38 tygodniu :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tka MaMani moze byc powodem przedwczesnego porodu...unikać stresu w miarę możliwości,wiem czasem to nieuniknione.. W którym JESTEŚ TYG.??? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×