Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zadowolona ona

Haha,az musze sie pochwalic!

Polecane posty

dlaczego wyczerpuje? dodaje energii, jak każdemu:) więc jeśli mój mąż zaczęrpnąlby takiej dawki energii z bzykanka ze mną, postarałabym się tę energię nakierować na kosz na śmieci;) na przykład.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym że zamiast tego bohaterka w nagrodę dla męża sama te śmieci wyniesie zapewne:) i zrobi wiele jeszcze innych rzeczy. On Bzykasz doskonały, ma tylko być, cudownie być...! i to jest jego największa zasługa zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywnaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retro ale zgorzgniala babka
z Ciebie :O we wszystkim się dopatrzysz drugiego dna :O kobieta jest szczęśliwa ale tak naprawdę (wg Ciebie) tak jej się tylko wydaje bo to przecież tylko plytki sex... szkoda mi Cię troszeczkę. A do autorki - serdeczne gratulacje i oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
we wszystkim się dopatrzysz drugiego dna kobieta jest szczęśliwa ale tak naprawdę (wg Ciebie) tak jej się tylko wydaje bo to przecież tylko plytki sex... szkoda mi Cię troszeczkę. Dlaczego szkoda?:) Jak dla mnie osiągnięcie pewnego wyższego poziomu fukncjonowania w życiu jest miarą rozwoju, i nie mam zamiaru uzalęzniać moejgo samopoczucia od tego czy ktos mi wsadzi czy ktoś mi nie wsadzi. Miałąm tez okres w swoim zyciu kiedy fakt iż facet wkładał mi rekę w majtki uwazałąm za jedne z największych życiowych osobistych sukcesów. Ale na szczęscie mam to za sobą. Jeśłi kobieta ma super seks, ok. Ja bym jednak facetowi pogratulowała- żony:) doprawdy, facet ma super życie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odpowiadam na te głupie komentarze bo to pewnie uboga Mądra Mulatka , której mi szkoda bo nie ma pieniądzy na odpowiednie wychowanie dziecka i jest wulgarna i prosta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezęli ta kobieta pozwala sobie na takie reagowanie na seks, i taki epatowanie się nim , całkowite głupienie, to - nie chcę być złym prorokiem ale jest wprost idealną jednostką do wszelkich małżeńskich manipulacji. NIe zycze jej tego, ale wydaje mi się iż z taka sama łątwościa z jaką zalicza odloty, wystrzały w kosmos i niebiańskie uniesienia -- będzie zaliczała doły, upadki i depresje. i to jej mi szkoda. stawia na nie to, co trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zenada
retro- a powinno cię gówno obchodzić jej życie teraz się chwali, a nie zali , więc skoncz z tymi pesymistycznymi wywodami, jestes zgorzkniała babą, w srodku czujesz pewnie samotnosc a udajesz niezależną indywidualistkę :( moze zajmij się swoimi sprawami???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XVI Koncert Brandenburski
Retro? A Ty gdzie się podziewasz? Jak będzie z tym naszym rejsem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retro ale zgorzgniala
Jak dla mnie osiągnięcie pewnego wyższego poziomu fukncjonowania w życiu jest miarą rozwoju, i nie mam zamiaru uzalęzniać moejgo samopoczucia od tego czy ktos mi wsadzi czy ktoś mi nie wsadzi. retro i co dobrze Ci jest z tym osiągnieciem wyższego stopnia wtajemniczenia? bo jak dla mnie pobrzmiewasz jak stara dewotka, której w życiu nie wyszlo... zgorzkniala to chyba najlepsze slowo jakie Cie opisuje i nie chce Ci absolutnie ubliżyć - po prostu tlumacze dlaczego to "szkoda". autorka jest szcześliwa, nie ważne co jest tego powodem, (ale wg mnie nie jest to strikte związane z tym czy mąż jej jak mówisz "wsadzi" czy też nie. To chyba jednak coś więcej, coś, czego Ty nie jesteś w stanie pojąć) jest szczęśliwa tak po prostu, w glowie Ci się to nie mieści z tym Twoim wyższym poziomem funkcjonowania prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietka po przejściach
A ja rozumiem jej radpość. Czasami też bym chciała wykrzyczeć z siebie radość, że w drugim związku odnalazłam tyle miłości, zrozumienia, wspólnych szalonych i zwykłych chwil. I nie jestem młodą naiwniaczką, tylko kobietą po 40 - od kilku lat szczęśliwą. Koleżanki w pracy albo samotne, albo na skraju rozwodu, mogę im tłumaczyć, że jeszcze zaświeci dla nich słoneczko... ale nie mogę "chwalić" się swoim szczęściem. Dlaczego ludziom łatwiej jest płakać, narzekać, cierpieć, żalić się publicznie...? niż rozpromieniać siebie i innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retro ale zgorzgniala
Miałąm tez okres w swoim zyciu kiedy fakt iż facet wkładał mi rekę w majtki uwazałąm za jedne z największych życiowych osobistych sukcesów. widzisz - niektóre kobiety nigdy nie mialy i nigdy nie będa mialy takiego okresu. Wątpię też żeby autorka byla jedna z nich, inaczej przygruchalaby sobie pierwszego lepszego, co to tylko w lózku sprawuje się na medal i to wystarczyloby jej to osiągnięcia pelni szczęścia. retro - a jakiego Ty okresu jeszcze nie przechodzilaś? jakiej historii jeszcze nie slyszalaś? jakiego zdarzenia nie bylaś świadkiem? wydaje Ci się, że WSZYSTKO wiesz prawda? :) Mam nadzieje, że kiedyś się jeszcze mocno zdziwisz, życze Ci tego i to z dobrej woli bo mimo tego calego "zgorzknienia" darzę Cię jakąkolwiek sympatią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XVI Koncert Brandenburski
Retro? Pytam powtórnie - gdzie Ty się szlajasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdole co ma wspólnego obecnośc faceta z sukcesem życiowym>?? i ci mi takiego nie wyszło w zyciu? swój seks juz miałam , czekam na następny, i jest git. równie dobrze mogłabym siedziec teraz z jakimś facetem i myśłeć: kurwa,jak mi w życiu nie wyszło! ja nie neguję szczęscia autorki ja tylko mówię że wypływa z rzeczy miałkiej i dla mnie osobiście jest dość dziwne a faktycznie ilość rzeczy z kórymi się w żyiu spotkłam mysle że leciutko przekracza pewną przeciętną średnią, choc na pewno wiele jeszcze przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koncercie musisz pomyśleć o czarnym nicku , mówię serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retro ale zgorzgniala
Dlaczego ludziom łatwiej jest płakać, narzekać, cierpieć, żalić się publicznie...? niż rozpromieniać siebie i innych... na przykladzie tego tematu mogę odpowiedzieć, że ludzie jak hieny po prostu zlatują się, kiedy jesteś szczęśliwa i na silę próbują Ci udowodnić, że coś tam jednak jest źle. tylko prawdziwi przyjaciele potrafią się wtedy naprawdę cieszyć razem z tobą, innych zżera zawiść, frustracja i zazdrość przede wszystkim i ta swoją zawiścią mogą w Twoim szczęściu zasiać jakieś zle ziarno, jak to tutaj próbowano uczynić :) kiedy zaś jesteśmy nieszcześliwi, latwiej nam jest "lączyć się w bólu", podswiadomie myślimy sobie "nie cierpię sama" albo "to nawet ja nie mam tak źle jak ona" i tym samym nieszczęscie innych poprawia nam humor :) albo po prostu nawet jak nic specjalnie zlego nam nie dolega, automatycznie czujemy się lepsi od tych cierpiących i to też się sklada na poprawę naszego humoru :) ja to tak pokrętnie widze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojzetta
retro ty to musisz byc niezle zgorzkniala. Do twojej wiadomosci, ja tez jestem szczesliwa mezatka. A moje szczescie nie wiaze sie tylko z tym, ze moj maz mi wsadza, ale z tym ze mam u boku czlowieka na ktorego moge zawsze liczyc kiedy trzeba. Jest nie tylko mym kochankiem ale i mym przyjacielem. Bo jakbys nie wiedziala to w udanym zwiazku malzenskim to jest podstawa dobrej relacji: ze mozna na sobie polegac. Tak wlasnie na tym forum jest. uwiwelbiamy doradzac, pocieszac tych ktorym sie zle wiedzie, ale publiczne napisanie, ze jest sie szczesliwym oznacza zaraz przesladowanie i glupie wmawianie, ze na pewno jest z nami cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retro ale zgorzgniala
retro, co się tak irytujesz :) np. zakonnicy nie jest potrzebny facet do szczęścia ale normalnej kobiecie chyba tak? chyba tak zostaliśmy zaprogramowani? może i jesteś szczęśliwa ale mi się wydaje, że czegoś Ci jednak brakuje - takie odnoszę wrażenie czytając Twoje posty. no ale to ja tu jestem tą mlodą, glupią, niedoświadczoną :) może pewnego dnia wzbiję się na wyżyny wyższego funkcjonowania, jak Ty ale wiesz co? chyba jednak wolę żyć w niewiedzyi pozostac szczęśliwą marzycielką a jak mnie życie w dupę kopnie - cóż - bywa - takie jest życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiiemtak
nigdzie nie stało,że zadowolona ona jest tutaj prześladowana ani wyszydzana a dostrzeżono fakt,że zadowolona jest ze seksu i najwyraźniej jest on jedynym powodem jej udanej relacji z mężem jedynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiol ze szreka
rekro, Ty sie dziewczyno zapisz na terapie. masz problem z wlasna seskulanoscia i to powazny... bez psychoanalizy sie nie obejdzie. seks jest wazny w zyciu czlowieka. bez seksu cala fizjologia szwankuje a potem sa zmiabny psychosomatyczne jak u Ciebie.\ wkurza ja ze babka ma fajny seks z mezem, no ja pierdole, co za frutratka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywistośc
z zazdrości sie uwzięla na Mąrdą bo nawet jej do pięt nie dorasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Do twojej wiadomosci, ja tez jestem szczesliwa mezatka. A moje szczescie nie wiaze sie tylko z tym, ze moj maz mi wsadza, ale z tym ze mam u boku czlowieka na ktorego moge zawsze liczyc kiedy trzeba. super, przeciez włąsnie o tym cały czas pisze. Jesłi jest to o czym piszesz plus seks, jest świetnie. Jeśłi jest tylko to , jest nieźle. Jeśłi jest tylko seks, bez tego, jest tak sobie. Dzieczyna piszaca post na tym topiku skupila sie za bardzo na uwodzeniu swojego męza, dała przepis na \" szczęście małżeńskie\" polegające na wypuszczaniu męza na piwo kiedy ten ma ochotę, oraz rzucaniu mu się na szyję gdy przychodzi z pracy.. w zamian za cudowne bzykanie... eeee.... że tak się spytam.... what?:) \"retro, co się tak irytujesz\" Broń Boże. np. zakonnicy nie jest potrzebny facet do szczęścia ale normalnej kobiecie chyba tak? chyba tak zostaliśmy zaprogramowani? Dobrze piszesz. Chyba. może i jesteś szczęśliwa ale mi się wydaje, że czegoś Ci jednak brakuje - takie odnoszę wrażenie czytając Twoje posty. Brawo, cóż za przenikliwośc... \"no ale to ja tu jestem tą mlodą, glupią, niedoświadczoną\" równiez się pewnie będe musiała zgodzić.:) \"może pewnego dnia wzbiję się na wyżyny wyższego funkcjonowania, jak Ty ale wiesz co? chyba jednak wolę żyć w niewiedzyi pozostac szczęśliwą marzycielką a jak mnie życie w d**ę kopnie - cóż - bywa - takie jest życie \" możemy się zmierzyć w sztuce marzycielstwa, daje sobie głowę uciąć że mnie nie przebijesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Autorkę rozumiem i wiem, co czuje :D Dla mnie seks jest niezmiernie ważnym (nie najważniejszym ale WAŻNYM) elementem związku i cieszą mnie przeżywane uniesienia, odloty, odjazdy - nazywajcie to jak chcecie. Oboje z moim ukochanym mamy raczej spore potrzeby i zwykle przeżywamy łóżkowe szaleństwa bardzo radośnie, namiętnie i z fantazją. Czego i Wam życzę - pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retro ale zgorzgniala babka
możemy się zmierzyć w sztuce marzycielstwa, daje sobie głowę uciąć że mnie nie przebijesz. a czy nie jesteś nazbyt dojrzała, nie widziałaś zbyt wiele, nie stałaś się zbyt rozsądna i niedostępna żeby marzyć? ;) bo na taką właśnie osobę się tutaj kreujesz - zimna realistka doświadczona przez zycie, która posiadła cenny, od wieków nie przenikniony sekret męskiej natury i za cel wyznaczyła sobie nawracanie głupich kobiet, które zakochują się w tych durnych, nic nie wartych, plugawych mężczyznach :D sama sobie odpowiedz, bo ja myślę, że już nie miałabyś tej głowy mierząc się ze mną :) uważaj retro bo może Ci kiedyś coś wartościowego uciec za tą śmiesznym pancerzem "wszyscy-faceci-to-nic-nie-warte-chamy-i-brudasy" dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy nie jesteś nazbyt dojrzała, nie widziałaś zbyt wiele, nie stałaś się zbyt rozsądna i niedostępna żeby marzyć? Nie, jeszcze próbuję. bo na taką właśnie osobę się tutaj kreujesz - zimna realistka doświadczona przez zycie, która posiadła cenny, od wieków nie przenikniony sekret męskiej natury to akurat nie jest żadna kreacja:):) ale to szczegół. uważaj retro bo może Ci kiedyś coś wartościowego uciec za tą śmiesznym pancerzem "wszyscy-faceci-to-nic-nie-warte-chamy-i-brudasy" wartościowego...? :) co na przykład...? :) nigdy nie pozwalam ucieć rzeczom naprawde wartościowym, tego też się nauczyłam.:) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×