Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale jakiej

Drogie Mamy! Nauczcie sie zasad ort!

Polecane posty

Gość inverno
Jestesmy Polakami, naszym jezykiem ojczystym jest jezyk polski i zwykla przyzwoitosc nakazywalaby, aby nie robic bledow. Jezeli ktos nie moze zapamietac pisowni poszczegolnych wyrazow, to niech sie ich zacznie uczyc na pamiec, tak jak slowek w jezyku obcym, wymyslac sobie zdania, ktore latwo zapamietac. Trzeba tylko CHCIEC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inverno
Dodam jeszcze, ze przez Wasze wypowiedzi osoby, ktore nigdy nie mialy problemow z ortografia i sa wzrokowcami, zaczynaja miec czesto watpliwosci, jak sie dany wyraz pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa mocno śmierdzi
moja babcia mi kiedyś opowiadała, że w szkole podstawowej robiono im dyktanda i kiedyś pani nauczycielka weszła po takim jednym dyktandzie bardzo smutna - okazało się, że na całą klasę były trzy błędy ortograficzne!:-) jak ja chodziłam do szkoły podstawowej, to tez były dyktanda - i przy jakimkolwiek błędzie ortograficznym nie można było otrzymać oceny bdb a teraz - mozna zrobić trzy błędy ort na egzaminie i mieć bdb. ja też uważam, że 'mama' to wyjątkowa i specjalna instytucja, od której sie wszystko zaczyna dziecko uczy się przez obserwację - jesli mama nie czyta mu bajek, to jak dziecko ma się nauczyć że książki sa fajne? jak ma potem sie przekonać, że Dzieci z Bullerbyn sa ciekawe? bycie mama to wielka odpowiedzialnośc i nikt nie mówi, że kazda ma byc omnibusem, ale... jesli ktoś pisze szpital RZEROMSKIEGO (tak! widziałam taki wpis!)- to o czym to świadczy? o niedouczeniu i o pogardzie dla nauki... nie wychowujmy małych analfabetów - wychowujmy swoje dzieci tak, żeby miały jak największe możliwości w zyciu dorosłym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ja mam lekkiego hopla na punkcie ortografii, choc staram sie nie zwracac uwagi na bledy to proste slowa pisane z bykami dziwia mnie (rzona, pomuc itd), takie oczywiste bledy bardzo mnie raza. sama pisze bez bledow ale bez polskich znakow i w sumie to tez moze kogos draznic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z autorką
!!! Mamy, dawajcie dobry przykład dzieciom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kórde nie macie o co sie klucic tylko o bledy ortograficzne a za oknem pogoda sie popola.Buza zaraz pewnie lac bedzie i nici z kompieli w basenie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakiej
Ja tez lapie sie na tym, ze od patrzenia na bledy sama zaczynam sie zastanawiac jak dany wyraz napisac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam ze jestescie zalosni i malostkowi :( sama nigdy nie mialam problemow z ortografia, moja mama byla nauczycielka jezyka polskiego - ale wytykanie ludziom bledow ortograficznych na forum drazni mnie bardziej niz same bledy Czepcie sie moze tych co innych wyzywaja i zniewazaja - a takich tu niemalo.. Forum jest dla wszystkich, moze nie kazdy jest rownie wyksztalcony i elokwentny jak autorka topiku - jesli tak cie drazni to ze nie kazdy tutaj zna zasady poprawnej pisowni to moze zamiast forum poczytaj jakies madre ksiazki / pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź
hahahahahahahaha...dobre dobre..ale dyskusja:) byle byście sie nie pobili. ja nie wiem jak można mieć problemy z ortografią...pisać "muc" zamiast "móc", "wziąść" zamiast "wziąć"...przecież to jakies śmieszne jest:)...i okropnie razi w oczy!!!...ale w sumie nic dziwnego jak nawet dziennikarze mówią 21szy marzec zamiast 21szy marca!!!!!!!!!!!!1omg!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flamasterka - jakbys siedziala caly rok w domu terz by ci sue chomor wyostszyl:p ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha Mantodea - dobre, dopiero zobaczylam twoj wpis :) :) buaha niezle sie usmialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakiej
karro, dziekuję za radę. Jest bezcenna 🌼 Nie widzę nic złego w wytykaniu komus zasad ort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne jest to że kiedyś
ktoś kto nie znał zasad ortografii zwyczajnie się tego wstydził, bo uznawany był za głupszego, a dziś? zrzuca się winę za ten ewidentny brak wiedzy na jakieś wymyślone schorzenia, które nawet samym zainteresowanym się mylą, bo zamiast "dysortografia" mówią "dysgrafia" czy "dysleksja":O albo zwyczajnie uważa się tych, którzy apelują o poprawne pisanie: żałosnymi i małostkowymi:( to jest smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczelam siedzenie w domu, wiec z pewnoscia humor mi sie polepszy :) a jesli jeszcze mowa o bledach to sa takie, ktore umyslnie popelniam, bo forma prawidlowa nijak mi pasuje :( np. slowa takie jak studio czy radio nie powinno sie odmawiac ale jak beznadziejnie brzmi: Ide do studio albo W radio uslyszalam, ze... - nie sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie oprócz błędów, takich typowych ortografów, drażni np. ten perfum, tego perfuma, używanie bynajmniej w totalnie nieodpowiednim momencie, bez znajomości tego słowa. Ale cóż zrobić to forum publiczne, nie wszyscy muszą świetnie pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inverno
Tu chyba nie chodzi o zlosliwe wytykanie bledow, tylko o fakt, ze dorosle kobiety, ktore na dodatek sa matkami maja gdzies, ze robia razace bledy ortograficzne. Niedlugo Wasze dzieci pojda do szkoly, poprosza o sprawdzenie jakiegos tekstu pod katem bledow ortograficznych i tak sprawdzicie, ze dziecko dostanie pale. Kazdy od czasu do czasu pewnie popelnia jakies bledy, szczegolnie w wyrazach, ktorych prawie nigdy nie uzywa, ale my tu mowimy o podstawach typu: moj, rozumiem, rzadko, zaden, skad. Nie potrafie szanowac osob, ktore nie sa w stanie podjac wysilku nauczenia sie pisowni paru wyrazow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisuję się
Karro, mama mojego męża też jest nauczycielką j. polskiego i kiedy ja zaczęłam go poprawiać to się wściekał, a teraz się śmieje, że przez całe życie kobiety dbają o to by wyrażał się poprawnie. Wrzucił na luz i się nie bulwersuje, kiedy wytykam mu błędy. W każdym razie ja nie widze problemu w tym żeby powiedzieć komuś, że pisze/mówi źle. Zdarzało mi się nawet szefowi zwrócić uwagę, to taki odruch bezwarunkowy- słyszę np. "włańczaj" to się we mnie gotuje i zawsze poprawiam delikwenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakiej
inverno dokładnie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam ten paskudny nawyk poprawiania innych, jak popełniają błędy w mowie czy piśmie, ale mi np. nie przeszkadza jak ktoś zwróci mi uwagę, człowiek uczy się całe życie. Ale powiem wam jedno, czego wymagać od zwykłych ludzi, skoro zaczynając od samej góry, ludzie robią błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie, tacy ludzie nie zasluguja na szacunek !!! Apeluje - plujmy na nich na ulicy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pozabijajcie sie tó!!!korde czy to dla was naprawde tak warzne jak kto pisze?czy dla was to jedyny wyznacznik wartosci czlowieka?znam lódzi ktuzy nie maja wykrztalcenia wala byk za bykiem a sa dobrymi wartosciowymi czlowiekami.To smotne\"ęą builke pszez bibulke\".Moja mama byla polonistka w szkole mialam 5 z dyktand i co z tego?dzis ortografie wyparl komputer ktury poprawia bledy ortograficzne nie czeba sie zatanawiac jak sie pisze\"ktury\"bo maszyna za nas mysli i dzieki temu sama sie lapie na tym ze nie raz walne byka lob zastanawiam sie jak sie pisze dany wyraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisuję się
Pamiętaj taką historię jeszcze ze szkoły podstawowej. Nauczanie początkowe (klasy 1-3). Koleżanka przynosi opowiadanie/streszczenie ( kiedyś były takie zeszyty biblioteczne gdzie było trzeba opisać przeczytaną książkę ), opowiadanie napisała mama tak, że dziecko zostało wywołane na środek klasy i na tablicy musiało wypisać wszytskie błędy. Słownictwo ubogie, powtarzające się a i tak byk na byku. Dziewczynka nie skończyła z nami podstawówki. Wiem, że nie zdała kilka razy, bo matka śmiała się z tych błędów zamiast kupić słownik i sprawdzać co pisze. A tak już na marginesie, drogie mamy, nigdy nie odrabiajcie prac domowych za swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisuję się
pamiętam*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inninis
i ja się dopiszę, może to małostkowe i głupie, ale uważam, że nie powinno się robić oczywistych błędów bo to po prostu okropnie wygląda, najbardziej się śmieje zawsze jak mnie jacyś delikwenci na gg zaczepiają i piszą z takimi bykami, że aż nie wiem co odpisać, olewam buraków, a może to wartościowi ludzie kto wie? niestety u mnie są spaleni na starcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malo tego!Nie tylko nie odrabiajcie za dzieci zadan domowych ale tez nie odrabiajcie bezposrednio z nimi!moja corka ktora jest w 2 klasie ma wieczny problem z zadaniami tekstowymi.Nie potrafi zrozumiec ich tresci.Dlaczego?bo gdy jedzie na weekend do babci tj.mojej mamy ta z nia siada i sama jej tlumaczy krok po kroku co ma robic i efekty sa:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inninis - u mnie niestety dopoki mojego meza nie poznalam byli spaleni faceci ktorzy w milosnych smsach walili byk za bykiem i to takie powazne bledy.Tez mnie to razilo ale okazywalo sie ze to niewartosciowi panowie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo mamuśka
mantodea - powinnaś płacić babci za te korepetycje, skoro sama nie potrafisz pomóc dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z mezem pod wzgledem ortografii jestesmy niezle dobrani, bo ja zwyciezczyni kazdego konkursu tego typu w mlodosci a moj maz wprost odwrotnie. czasem w sms-ie palnie takiego byka, ze smiac mi sie chce (np. klijent czy cos w tym stylu) ale w tym caly jego urok, w koncu przeciwienstwa sie przyciagaja a wypracowania z polskiego pod katem bledow bede sprawdzala dziecku ja :) maz bedzie mial inne obowiazki :) mysle, ze nie ma co demonizowac, kazdy jest jaki jest. a ortografii najlepiej jest sie nauczyc czytajac ale ksiazki a nie forum, bo bedzie efekt odwrotny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×