czy ktoś nienawidzi facetów tak samo jak ja?????

Facet to nieudany egzemplarz.Jest jak prototyp.Nie ma nadziei na zmiany,bo jest ograniczony.Facet to zadufany w sobie dzieciak,egoista,maniak seksualny(jak widzi kobiete to ma k....w oczach),nie potrafi mysleć racjonalnie,egoista,bez wyobrażni.Facet potrafi tylko brać ale dawać go nie nauczyli.Lenistwo i beznadzieja-czemu tacy oni są.Męskie ego jest najwyżej postawione.Lwpiej być samemu, po co się męczyć??????

co dał ci kosza jakiś facet ?:)

ja tez nienawidze....

ps.nienawidzi było celowe bo nawet ortograficznie o nich pisać nie mozna.....

Przyłączam sie-faceci są czasem tak beznadziejnii....mi brakuje słów,amoże trafiam na takich?

nie dał mi jeszcze zaden kosza, to ja dałam...

Az tak zostalas zraniona:(:(

tak tak...wy zawsze chcecie pokazać , że to wy jesteście górą :D kobieta szczęśliwa odda życie za faceta..:) i w drugą stronę to samo

najgorsza jest obojętność...facet myśli,że kobieta dla niego została stworzona i ma być dla niego tłem.Nie panowie tak to się nie bedziemy bawić.

egoiści i tyle!obieta się spala w uczuciu-a ci biora ,a potem to dla nich norma już-po co od siebie cos dac?eee...szkoda słów i łez

Masz rację Poznaniak85 ale co jeśli nie ma tego w sercu u obydwojga a tylko u jednego? Nie warto się męczyć.Ze świeczką chyba nie znajdziesz faceta ktory poświęci się dla swojej kobiety....

Faceci jak ich nazywasz moga byc wspanialymi i sa musze dodac ludzmi musisz znalezc takiego ktory ma podobana opinie o kobietach jak Ty o mezczyznach moze bedzie ci latwiej , to tak bez urazy :):)

sam znam 10 kobiet które traktują facetów jak zabawki ikarty kredytowe ( nie zostały wcześniej zranione) i jakoś nie pluje na kobiety....problem jest z wami wybieracie "cwaniaków" to potem płaczcie, u mnie na roku ci najfajniejsi i najporządniejsi są sami bo nie mają bajerki do kobiet a wy to lubicie...

ja tez nienawidze!!! palanci!!! niech wypierdal... wszyscy na kosmos!!

O ja jebieeee :O :O :O :O :O

Na początku zabiegają,staraja sie ...a potem to tylko"daj spokój,czego ty znów wymagasz?"...."o co ci chodzi?"...itp. Zapominaja ,chowaja gdzies swój romantyzm głęboko na dnie,najlepiej spocząc na laurach,bo skoro kobieta juz jest w domu,to będzie....skoro sie nabiegałem koło niej,aby ja zdobyc-to niech teraz tego starczy na kolejna 30 lat.;-(

no tak, ale facet zwykle robi to na co mu kobieta pozwala- tolerujesz lenistwo- masz lenia do oporządzenia i usługiwania. Godzisz sie na to- Twój wybór. Możesz sie nie godzić, i wtedy masz problem z głowy. Ale moze Ci sie trafić zakamuflowany gej, albo pedant co Ci zycie zamieni w piekło. Masz to , na co sie godzisz. Masz miekkie serce- musisz miec twardą dupę itd...

gienia podobno świat się zmienia ale nie u facetów.Jak facet się upewni,że ma pieknie i poukladane to się przyzwyczja.Czy jednak pomysli o kobiecie?On bierze owszem ale tylko...bierze.Ciężko myslący naród Ci panowie...

ro sie nabiegałem koło niej,aby ja zdobyc chcecie się zamienić ?

kobietaaaa-otóż to!a tak wogóle to cięzko cos wymagac-foch jak nic!

gieniaa a coty dajesz z Siebie dla twojego "faceta":)

oczywiści gienia - oni przecież w pracy są cały dzień i przychodzą zmęczeni.My po calym dniu w pracy jestesmy wypoczęte.Wiesz gotowanie ,sprzatanie to właśnie relaks dla nas po pracy.Takie hobby jak dla nich mecz albo inne badziewie.Sama przychodze do domu godzine póżniej bo pracuje dłużej i co mam ...nic.Od czsu do czsu zrobie male forum dyskusyjne z moim panem i wladcą(odwołując się do jego honoru).Mówię wtedy jak to wszystko widzę no i co mam w zamian?Dwa lub góra trzy dni poprawa (45%) a potem wraca wszystko do normy.ehhh

kobietaaa-no ,u mnie podobnie,wiecznie biedulek nie może zdążyc nic zrobic. a co do pytrania ,co mu daję:oj ,zdziwiłbyś sie iule mu dałam i z ilu zrezygnowałam i poswięciłam spraw.Było cudnie 2 miesiace potem zaczął pokazywac jakki jest wygodny i egoistyczny.Ja nadal walczyłam,a on zaczął to wykorzystywac.Rozmowy dały efekt kilkudniowy,a potem foch za fochem.... nie dziwie się,że kobiety się wypalaja w uczuciu...

powiedzcie czemu ludzie sami sobie utrudniają życie?jak coś nie tak to do widzenia(oczywiście należy pielęgnować związek i starać się ale nie połowicznie).Takie myslenie ''a może z czasem bedzie lepiej'' to farsa.Może byc tylko gorzej(no chyba,że nasze cudo postara się też).czemu kobieta jest zawsze tą stroną która daje więcej?

pytania retoryczne raczej... a co zrobic,jak sie nie ma gdzie odejśc?

Wydaje mi się,że jedyna terapia to pozbawić facetów (na jakiś nieokreslony czas)kobiet.Ciekawe co by się dzialo.Biedaczki.

\"lepiej być samemu\"...na pewno prościej, ale czy lepiej? P.S. my im też potrafimy zatruć życie .

gieniaa dlatego potrzebna jest niezależność od pana i władcy

Wydaje mi się,że jedyna terapia to pozbawić facetów (na jakiś nieokreslony czas)kobiet.Ciekawe co by się dzialo.Biedaczki. wydaje mi się, że w drugą stronę byłby większy dramat :D:D:D to dla was całym życiem są faceci!