Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malinka-

Zakładanie gumki-

Polecane posty

A od siebie dodam, że byłem związany z dziewczynami, które unikały seksu. Na szczęście szybko się rozstałem, a potem się okazało, że dobrze zrobiłem, bo bym się potem męczył. Jak można kogoś kochać i go nie pragnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, przeczytałem tamten topik, o którym wspomniałaś - rzeczywiście można się załamać. Tutaj masz jeszcze garść innych topików na ten temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1703546 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3188029 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3586364 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3674510 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3139090 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3718060 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3727175 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3217253 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3755403 Ja w swoich (przepastnych) archiwach znalazłem drugą część wątku tej mężatki, o której wcześniej wspomniałem. Pierwszy jej wątek został usunięty (nie wiem czemu - a było tam bardzo wiele ciekawych wypowiedzi), dlatego został założony nowy. Ale i on już nie istnieje (nie śledziłem już go, więc nie wiem, kiedy i dlaczego został usunięty). Ten drugi wątek mam zapisany w pliku HTML i mogę go udostępnić, jeśli ktoś byłby tym zainteresowany. Nie wiem, czy warto go czytać, jeśli ktoś nie jest w temacie tego poprzedniego wątku... Ja jeszcze poszukam tego pierwszego topiku - jest pewna szansa, że też go mam gdzieś zapisanego (jakiś czas temu napisałem program, który archiwizował mi wszystkie wątki z Kafe, ale korzystałem z niego krótko, bo miałem masę wątków, a nie miałem czasu ich przeglądać). Postaram się w wolnej chwili napisać coś od siebie na tym drugim wątku (http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3763730). Pozdrawiam Paweł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahaś - ta mężatka, o której topikach wspominałem, kiedyś miała nick "Prezesowa" albo "Prezesowej się nie odmawia", potem jakiś "TWA" czy coś w tym stylu (od Towarzystwa Wzajemnej Adoracji - jak określiłem osoby, które się na tamtym topiku wyżalały miesiącami, ale NIC w sumie nie robiły ze swoim życiem), obecnie chyba używa nicka TWAland (http://f.kafeteria.pl/profil.php?autor=471471). Wtedy miała (chyba) drugiego męża i to o nim się żaliła, że unika seksu. W końcu po około roku się z nim rozwiodła. Jeśli do niej napiszesz, może się czegoś ciekawego dowiesz (a może ona ma zarchiwizowany tamten topik?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Casanova! Widze że duzo wiesz na temat tamtej bohaterki:-) Hmm ja az tak sie tutaj nie orientuję. Dziekuję Tobie za linki i za zainteresowanie moją sprawa:-) Miło mi.... Pewnie ciekawią Cię takie odchylenia od normy typu mój facet unikający seksu.... Nie życzę tego nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejrzałam mniej wiecej tamtą powyższą garść topikow, musze stwierdzic że głównie one dotyczą osob starszych ode mnie i mojego faceta (ja mam 20 lat, on 24), są to pary o dużych stażach (my jestesmy ze sobą 5) i są to osoby ktore maja zazwyczaj seks za sobą (a my go nie mamy). Podsumowując stwierdzam za ja i moj facet (my) jestesmy totalnym odchyleniem od normy. Facet który ma dopiero 24 lata unika seksu? Uwazam za mlody mezczyzna powinien miec w sobie mnostwo sily, wigoru i testosteronu... Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko: \"Pewnie ciekawią Cię takie odchylenia od normy typu mój facet unikający seksu\" - wcale nie! Mnie zdecydowanie bardziej interesują dziewczyny chętne na seks i chcące z niego czerpać dużą przyjemność. I cieszy mnie, że jest trochę takich kobiet. :) Fakt, że Wy jesteście nietypową parą, bo zazwyczaj powstrzymywanie się od seksu jest spowodowane względami religijnymi (w 90%), a nie lękiem przez niechcianą ciążą. Zresztą w przeważającej większości sytuacji to facet nalega na seks a dziewczyna się na niego nie decyduje z obawy przed ciążą. Nie rozumiem tego chorobliwego strachu przed wpadką w przypadku Twojego chłopaka - w ciąże naprawdę nie jest tak łatwo zajść. Jeśli się stosuje prezerwatywy i kontroluje cykl miesięczny, to w dni niepłodne seks w prezerwatywie BEZ wytrysku (w środku) jest praktycznie 100% bezpieczny, a jeśli dziewczyna bierze pigułki antykoncepcyjne, to w połączeniu z prezerwatywą (zbędną zresztą - dla mnie) również nie ma mowy o wpadce (nawet z wytryskiem w środku). My z moją dziewczyną też jakiś czas zwlekaliśmy z rozpoczęciem współżycia (dokładnie - ja zwlekałem), ale nasz przypadek jest dość nietypowy (Ona jest osobą niepełnosprawną, poza tym była dziewicą), ale jak już rozpoczęliśmy uprawiać seks (erotyka i pieszczoty były prawie od samego początku), to Ona już brała (od 3 miesięcy) pigułki i od początku seks kończył się ZAWSZE wytryskiem w środku. Oczywiście oboje nie chcieliśmy wtedy ciąży, ale oboje wiedzieliśmy (i praktyka to udowodniła), że pigułki są wystarczająco pewną metodą. :) Powiem jeszcze tyle - według mnie Twój chłopak ma POWAŻNE wątpliwości co do wspólnego bycia razem, nie jest przekonany w 100%, że Ty jesteś TĄ właściwą kobietą (na całe życie) = nie kocha Cię, stąd unika seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że widzisz gdyby mnie nie kochal to by mi sie nie oswiadczal, nie pytalby czy za niego wyjde... Dziwne co? Od niedawna jestesmy zaręczeni. Przeciez on mi na kazdym kroku udowadnia swoje uczucie. Moze boi sie ze sie nie sprawdzi. On nie jest osoba super smiałą, raczej cieżko mu nawiazywac nowe kontakty. Taki ma juz charakter. Dla innych jest zamkniety. Brak seksu w naszym przypadku nie jest spowodowany wzgledami religinymi (on prawie nie chodzi do Kościoła)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróćmy może to tematu głównego tego wątku, czyli do problemów z nakładaniem prezerwatywy, a dokładnie z bolesnym ściąganiu napletka, bo ten problem może mieć związek z unikaniem seksu... Ktoś zasugerował, że chłopak Malinki może mieć stulejkę, ale to chyba nie jest to. Bo stulejka (o ile się orientuję) całkowicie uniemożliwia ściągnięcie napletka, czyli odsłonięci żołedzi. Ale może jest tak, że napletek na wąską średnicę i powoduje ból przy ściąganiu. Kilka pytań do Malinki (jako osoby zorientowanej): 1. Czy byłaś świadkiem, jak napletek był całkowicie* (* - zaraz to doprecyzuję) ściągnięty z penisa w zwisie - bo wtedy jest łatwo go ściągnąć i nie powinno to boleć? 2. Czy byłaś świadkiem, jak napletek został zsunięty (i jak daleko) z penisa w erekcji, no i jak się wtedy, podczas jego zsuwania, zachowywał chłopak (syczał, kwękał, itp)? Doprecyzuję jeszcze ściąganie napletka, żeby była jasna sprawa. Otóż napletek to fałd skórny, który okrywa żołądź i który jest umocowany do penisa od spodu w pobliżu wiązadełka (które notabene jest bardzo wrażliwym miejscem). Napletek powinien być luźny. Podczas zsuwania napletka - nie tylko przy seksie - ale także przy myciu penisa (ważne dla zachowania higieny!) da się do ściągnąć na tyle, na ile pozwala jego nieruchoma część, przyczepiona do wiązadełka (dalsze ciągnięcie może skutkować naderwaniem). U większości zdrowych facetów napletek ściągnie się tak, żeby penis był gładki (napletek się rozciąga, kiedy cofa się skórę z penisa w stronę brzucha). Jeśli jest inaczej, to jest to powód do ewentualnego zgłoszenia się do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie widze większej filozofii w zakładaniu prezerwatywy, nie zastanawiałam się nigdy na tym, ale czy to nie jest tak, że jak facetowi stoi to napletek już sam schodzi? I nic nie trzeba naciągać? :o nie wiem jak sformułować lepiej to pytanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu chyba nie o samo zakładanie prezerwatywy Malince chodzi (a wyszło to potem na tym i na innym wątku), ale u mnie napletek może się sam tylko trochę zsunąć we wzwodzie (jak mu sam nie pomogę) - i to zależy od stopnia podniecenia, a jak już się zsunie za żołądź, to tam pozostaje - ale można go (już ręcznie) pociągnąć w stronę brzucha i się \"wyprostuje\" i naciągnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka W Czekoladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie każdemu facetowi trzeba naciągać? Ja mam tak, jak opisałem, penisami innych facetów się nie interesowałem, więc - wybacz - nie pomogę rozwiać Twoich wątpliwości. ;) Ale grunt, to potem założyć prezerwatywę, tak by dobrze przylegała i się nie zsunęła w trakcie. Tylko u Malinki nie była tego \"w trakcie\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to nie była oczywiście wina Malinki. Powstaje pytanie, dlaczego jej chłopak (a teraz już narzeczony) unika (przez 5 lat!) seksu z nią. Malinka mówi, że to z obawy przed ciążą - ale po ślubie przecież będzie TAK SAMO!. No, prawie tak samo - ewentualne dziecko będzie poczęte w małżeństwie. A co potem? Jak już będą mieli tyle dzieci, ile chcą, to znowu przestaną uprawiać seks? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jedna z dziwniejszych rzeczy, z jaką się w życiu spotkałam... ;) Ale myślę, że problem musi tkwić głębiej, niż ciąża czy strach przed tym, że się nie sprawdzi. Ja to bym takiego do psychologa zaciągnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się. Tu musi być \"drugie dno\". Ale my tego nie ustalimy - to Malinka musi \"podrążyć\" temat. Ale na początek sugeruję jej rozmowę o antykoncepcji i zapytanie się narzeczonego, co na ten temat wie (może ma jakieś nieprawdziwe informacje) i jaką metodę uważa za wystarczająco skuteczną (poza \"szklanką wody zamiast\").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! UUU widze ze tu sie toczyla dyskusja o mnie:-P Hmm Casanova! Odpowiadam na Twoje pytania: 1. nie bylam swiadkiem sciagania napletka z penisa w stanie zwisu:-P 2. bylam swiadkiem sciagania napletka w stanie erekcji. Otoz do pewnego mementu zsuwa sie tam tzn mniej wiecej do miejsca gdzie jest wędzidełko. Potem zsuwa sie nico wolniej i jak go hmm zsune nizej (poza tą krawędź żołędzi) on czuje lekkie uszczypniecie i mi nie pozwala na takie cos i poprawia go spowrotem. BU! Wiecie co z tym moim brakiem seksu sama doszukuje sie głębszego powodu. Nieraz sie o to z nim kłóciłam, bo ileż mozna czekac:-P Kazdy zdrowy facet w wieku 20 kilku lat przechodzi burzę testosteronu. Przynjamniej zawsze mi sie tak wydawało jednak w praktyce jest inaczej na co mam dowod...moj facet. Jak bedzie tak po slubie to mozna przeciez w latwy sposob uzyskac rozwod ze wzgledu na brak pozycia malzenskiego:-P O ile jestem dobrze zorientowana:-) Casanova! Nie poczulam sie urazona tym iz podales komus link do tematu w ktorym pisalam o sobie:-) Dziekuje wszystkim tu zgromadzonym za zainteresowani:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Malinko! Dzięki za informacje. :) Z tego, co napisałaś, obawiam się, że coś z tym napletkiem u chłopaka jest nie tak (nie jestem fachowcem, poza tym ja tego nie widziałem). Może powinniście skonsultować to z lekarzem? Zdaję sobie sprawę, że urażony chłopak nie zechce się tak udać, więc może Ty spróbuj poszukać porady na ten temat - choćby w necie na FACHOWYCH portalach. Tutaj jest coś o problemach z napletkiem: http://www.nastolatek.pl/pokaz.php?a=art&ida=2088 Ahaś - ja nie twierdzę, że u Twojego chłopaka jest taki problem, ja tylko domniemywam, dlaczego on się tak zachowuje - unikanie seksu przez tak długi okres czasu nie jest normalny! W przypadku każdego problemu należy przede wszystkim poznać jego prawdziwą PRZYCZYNĘ, a nie objawy, a następnie spróbować wyleczyć te przyczyny problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probuje calutki czas poznac prawdziwa przyczyne. Masz racje poczytam o tym troche na fachowych stronkach www. Pomalu mam dosc calej tej sytuacji. To idiotyczne. Jak sie nie uda to zrezygnuje z wszelkich dzialan. Casanova! Jestes bardzo mily, dziękuję za pomoc:-) Jestem wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×