Zakładanie gumki-

Czesc! Dobra, sprobuje poraz kolejny cos z niego wyciagnac, ale wydaje mi sie ze on znowu to samo powie, ze bardzo chce... Oj z facetami. Moze ja mam nieco wiekszy temperament od niego. Moze rzeczywiscie ma inne obawy, o ktorych jeszcze mi nie powiedzial i ktore skutecznie maskuje...

dziewczyno dlaczego sie tak umartwiasz Chcesz seksu a on nie daje.Czasami tak jest ze moja chce a mi się nie chce to ona normalnie rozpina mi rozporek wyjmuje fiuta ,stawia go i jazda.Więcej zdecydowania a nie użalania się nad sobą.Jesteś kobietą i ty decydujesz kiedy chcesz i on powinien być szczęsliwy z tego że ty chcesz ,bo jak tak dalej będzie to popadniesz w nerwice seksualną i zupelnie zaniknie ci libido.

jak ja zakładałem gumke to miałem problem z obciągnieciem jej a to dlatego ze w tym stresie pierwszego stosunku nie za bardzo chciał mi stanąc i był pol twardy ale mysle ze kazdy sposub jest dobty

To co mam go zmusic? Wyjac jego penisa postawic i usiasc na niego? Hmm moze on potrzebuje mojej inicjatywy...

Coala chcialby zeby go ktos zmuszal do seksu bo jak na razie to Coala zmuszal :(

A co faceci lubia byc zmuszani do seksu?:-P haha.

no chyba lubia ;DDD przynajmniej moj men uwielbia to ;d

Na serio uwielbia to?:-P

malinka ;) a pewnie ze tak... bo zazwyczaj to on inicjuje zblizenie a jak ja zaczne to on ma taaaaka ochote ze szok ;DD

:-) Ty to masz fajnie. A dlugo jestescie ze soba??

dokladnie rok i 6 miesiecy ;) ale kochamy sie tak od 9 miesiecy ;) a jak jest u ciebie??

Jestem z nim 5 lat i sie nie kochamy. Tragedia co? Przeczytaj topic (jesli Ci sie chce) to wszystkiego sie dowiesz...

no przeczytalam ;) hmmm.. to nie wiem czumu ten twoj facet sie tak zachowuje... ja mialam odwrotnie ... to ja nie chcialam seksu bo bylam dziewica jeszcze i mialam swoje takie zagrywki ze do slubu poczekam ;) ale zaczelam z nim mieszkac i ciezko bylo wytrzymac tak tylko przytulic sie i isc spac ;) wiec to zrobilam ;) i to on chcial...a teraz jak z nim gadam to mi mowi ze nie wie ile by wytrzymal jak bym dalej twierdzila ze czekam do slubu ...

Malinko, nie sugeruj się wypowiedziami osób, które twierdzą, że faceci lubią, jak się ich (czasami) zmusza do seksu. To jest oczywiście prawda, ale dotyczy się to sytuacji, kiedy ten seks już się jakiś czas uprawia i jako odmiana od namawiania przez faceta dziewczyny na seks. W Twojej sytuacji jest zupełnie inaczej - znaczy jest brak seksu (pieszczot nie liczę) i to przez BARDZO DŁUGI CZAS - a Twoje namowy na seks nic nie dają. Ja osobiście widzę tylko dwa rozwiązania: 1. czasowa rezygnacja z JAKICHKOLWIEK erotycznych pieszczot i POWAŻNA rozmowa na temat seksu, tj. jego braku, czyli unikania go przez Twojego chłopaka. I do czasu, kiedy on się nie zdeklaruje JASNO i WYRAŹNIE, jakie warunki muszą być spełnione, żebyście mogli się w pełni kochać, to ZERO erotyki. 2. Zmusić go po prostu do tego seksu, zachowując się STANOWCZO i KATEGORYCZNIE domagając się tego seksu (oczywiście nie w wulgarny sposób) - np. słowami \"mam zamiar dziś się z Tobą kochać i nic mnie od tego nie powstrzyma\". Oczywiście wcześniej warto zadbać o dogodne warunki (wolna chata) oraz zabezpieczenie przez ciążą (gumki). Zbliża się weekend - może TO stanie się teraz? Życzę powodzenia! Paweł P.S. Swoją drogą Wy jesteście jedyną znaną mi parą, która gumek używa do erotycznych zabaw, a nie do zabezpieczenia podczas seksu. :P A Twój narzeczony jest BARDZO dziwny. Większość facetów chciałaby mieć taką dziewczynę, która jest tak chętna na seks, jak Ty. Bo z reguły jest tak, że to facet długo musi namawiać dziewczynę na seks.

Był weekend i co z tego? Do niczego nie doszlo, a ja postanowilam zamilknac... Nic juz nie wspomne o seksie czy o pieszczotach. Calkowicie stracilam ochote na jakiekolwiek zblizenia. Juz mi sie nie chce. Mam dosc zebrania o seks... Czułam sie z tym baaardzo zle. Dbam o siebie, staram sie byc zawsze w miare swoich mozliwosci seksowna... Ubierac sie tak jak on lubi. Wszystko dla niego... I po co mi to? Zeby godzine mnie popiescil i pozostawil poraz kolejny rozczarowana? bu. Wiesz Casanova zastosuje ta pierwsza metode. ZERO JAKICHKOLWIEK EROTYCZNYCH ZBLIZEN... Ciezko mi z tym.

Malinko, współczuję. Możesz mi powiedzieć, kiedy jest zaplanowany Wasz ślub? Tak mniej więcej - za ile miesięcy, ew. w jakim miesiącu. Pytam żeby wiedzieć, ile czasu Wam zostało, żeby sprawa seksu się rozwiązała. Bo jeśli seksu (stosunku) nie będzie do dnia ślubu (a nawet 2-3 tyg. przed), to ja bym odwołał ślub. POWAŻNIE mówię. Lepiej go odwołać, niż potem się rozwodzić. Tak - POWAŻNIE mówię o rozwodzie. Chyba nie chcesz się ze mną założyć... :P Jeszcze przyszła mi jedna możliwość - pokazanie tego topiku Twojemu narzeczonemu. Któraś z Was tak zrobiła, chłopak przeczytał tylko jedną stronę i... podobno zrozumiał i miał się poprawić (w sensie miał być seks). Chyba nic jednak z tego nie wyszło (na razie), poza tym ja na miejscu tego faceta przeczytałbym CAŁY ten topik. On tego nie zrobił - tematyka seksu go chyba nie interesuje. Tak samo jak emocje i odczucia partnerki. Przykre. Pozdrawiam serdecznie Paweł

Swój wątek na Kafeterii chłopakowi pokazała patrycja z krk: \"Aha jeszcze jedno, pokazalam mu ten temat... chcial poczytac jakies forum o sexie, antykoncepcji itp. Gdy poczytal, pare odpowiedzi z 1 strony, to powiedzial, ze chce sexu. Nie przeczytal wiecej, bo powiedzial, ze dlugie to jest i dobrze, za bardzo sie tu zale\". Może - za jakiś czas - zrób podobnie, Malinko.

Zamierzamy sie pobrac tak mniej wiecej za rok, moze w sierpniu. Wiesz ja juz nie mam nadzieji. Nie oszukujmy sie nigdy do tego nie dojdzie. Ile razy mam go zachecac??? Nie zalezy mi juz nawet na pieszczotach. Zle mi z tym, ale jakos to zniose. Glupia sytuacja...

A może Twój chłopak czeka do jakiejś ważnej dla Was daty z tym Waszym pierwszym razem? Może do rocznicy zaręczyn, poznania się, bycia razem, imienin czy urodzin? A co do tego, że on zwleka, bo nie wie, jak się za to (za seks) zabrać, to... ja bym mu powiedział \"Weź mnie facet nie rozśmieszaj! Mam Ci przygotować instrukcję? Z obrazkami?\". :) Moja rada - dać mu 2 tygodnie na podszkolenie - niech sobie poczyta o seksie, może też pooglądać filmy porno. :P Już widzę jego reakcję, jak mu to zakomunikujesz... ;)

A tak przy okazji - jeśli Twój narzeczony, Malinko, we wszystkim jeste takim ciamajdą (przepraszam za wyrażenie), to nie będziesz miała za fajnie w Waszym związku. Ty będziesz nosiła \"spodnie\" i będziesz głową rodziny, a Twój mąż będzie zniewieściały?

Czesc! Widzisz moj facet nie jest zniewieściały... Ja nie lubie mężczyzn metroseksualistów. Chłopak powinnien dbac o siebie ale nie jak dziewczynka... Moj narzeczony nie zachowuje sie tak. Z tym nie ma problemów. Poczekamy zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie:-)

Malinko, ja nie mówię o wyglądzie czy dbaniu o siebie (vide metroseksualność), tylko o charakterze. On się nie zachowuje jak mężczyzna, tylko jak baba! No sorry, ale unikanie seksu, irracjonalny strach przed nieplanowaną ciążą, zadowalanie się samymi pieszczotami przez lata - toż to zachowanie typowo dziewczęce!

Nadal nic. Ide do zakonu :-D

jak do meskiegpo to bedziesz miala seksu w brod:)

Pomysle o tym:-P Zartuje oczywiscie:-) haha.

Witaj Malinko! Widze, ze jednak kobiety maja wiekszy temperament od facetow! w moim zwiazku jest podobnie, tzn ja mam wieczna ochote, moj mąż nieco rzadziej;) Musze przyznac, ze podczas naszego okresu \"chodzenia ze soba\"moj facet tez mial opory przed seksem, tzn owszem byl, ale mozna go bylo policzyc na palcach, moze to brak dogodnych warunkow itp, w kazdym razie nie zawsze bylo różowo i czułam sie podobnie jak Ty .....ze niejako cos na nim wymuszam. Teraz musze przyznac, ze nie mam na co narzekac, jest cudownie, nie jestesmy wiele po slubie, wiec moge powiedziec za kazdym razem coraz lepiej, opory zniknely, choc dalej to ja mam wiekszy temperament;P Tak wiec jak widac moze sie poprawic po slubie, ale mimo wszystko uważam, ze lepiej dla Ciebie bedzie jesli dojdzie do zbliżenia przed ślubem. zycze powodzenia i pozdrawiam serdecznie:)

Czesc No widocznie kobiety maja wiekszy temperament od mezyczyzn. Kota w worku nie kupie i do zblizenia musi dojsc jeszcze przed slubem:-P :-P

Na rozluźnienie atmosfery - dowcip: Pewien chłopak namawia i namawia dziewczynę na seks. Ona mu ciągle odmawia, aż w końcu mówi: \"seks to tylko po ślubie!\", na co chłopak rzecze: \"no to daj mi znać, jak już wyjdziesz za mąż\". :)

hahaha. Dobry zart:-)

Aż strach się pytać, Malinko, jak tam po weekendzie... :(