synechia - zrośnięcie warg sromowych u niemowlaka

Absolutnie sie z tym nie zgodzę. Ta przypadłość jest spowodowana zbyt mała ilością estrogenu i nie ma na nią wpływu higiena- co nie zmienia faktu, ze o te miejsca trzeba dbać szczególnie. Moja córeczka ma 5 miesięcy i sama miałam z nią ten problem. Pediatra skierował do chirurga dziecięcego na zabieg rozdzielenia. Wargi nie były zrośnięte tylko zlepione. Maść znieczulająca została nałożona godzinę przed zabiegiem po czym takim tępym nożykiem wargi zostały rozdzielone. Zabieg trwał kilka sekund mała nawet nie pisnęla- bardziej sie skupiła na światełku i pielęgniarce która stała obok. Zalecenia to dwa razy dziennie nasmarować obficie linomagiem zeby nie skleiły sie ponownie, pupkę myć przegotowana woda i raz w tygodniu rozchylić wszystko zeby sprawdzić czy nie zrasta sie ponownie bo akurat zrastanie sie warg moze nawracać tak jak juz wcześniej pisano. Sama sie martwię o swoją córcię i chce jej zaoszczędzić kolejnej wizyty u lekarza. Sam zabieg przebiegł naprawdę bez żadnych komplikacji, krzyków czy płaczu dziecka. Szybko i bezbolesnie tak wiec nie ma sie czego obawiać jeżeli okaże sie ze będzie to konieczność. A czy któraś z Was moze mi powiedzieć cos wiecej o tym oleju lnianym?? Bo jestem ciekawa czy i u mojej małej w razie czego zadziała. Wolałabym nie mieć okazji i nie testować tego sposobu ale na wszystko trzeba być gotowym. Dziękuje za każde info :)

Witam wczoraj bylam u pediatry z córką. Naszczęście wszystko jest dobrze. a wypowiedz w stylu kobiety co wy robicie... nie wiem czym jest pokierowana. Każda kobieta wygląda inaczej, nie porównujmy z dorosłą niemowlaka. sklejanie warg często nie zależy od sposobu pielęgnacji, niektóre dziewczynki poprostu mają taką tendencję (o czym pisze przedmówczyni.)

Witam! U nas niestety problem powrócił ale zauważyłam to o wiele wcześniej niż za pierwszym razem. I mimo ze wszystko było dobrze, dbałam o te miejsca i nie stosowałam chusteczek to wargi znowu zaczęły sie sklejać. Dostaliśmy kolejne skierowanie do chirurga:( boje sie ze będzie to znowu nawracalo i ze bedą chcieli rozchylić wargi juz pod narkoza a na to sie nie zgodzę. Słyszałam ze wszystko sie normuje jak organizm dziewczynki zaczynajwytwarzać wiecej estrogenu ale do tego czasu to chyba w strachu będę żyła. Nie chce narażać swojego dziecka na takie lekarskie interwencje bo sa to delikatne sprawy i teraz juz sama nie wiem co dalej robić:( czy sa tu mamy u których córeczek problem powrócił? Co robiliście po zabiegu i jak sie to u Was skończyło? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedz!!

O ile organizm będzie prawidłowo wytwarzał estrogeny. A tego nie da się przewidzieć. U mnie nie wytwarza.

Miałam to samo z 2 letnią córką. Lekarka tez chciała wysłać ja do chirurga, ale zaczęłam szukać innego sposobu. Bałam sie ze zabieg tak nic nie da bo na pewno po nie da się niczym posmarować. Słyszałam ze to bolesne a jak nie bedzie sie smarowało maścią to znowu sklejenie wróci. Poza tym hormon w maści mnie przerażał dla tak małego dziecka. I wyczytałam ze olej lniany jest dobry ma rozklejenia i po dwóch tyg. codziennego smarowania po sklejeniu nie było śladu. Codziennie delikatnie patyczkiem do uszu ją smarowałam i pomogło

Ja w dzieciństwie też miałam z tym problem, ciągle mi się tam coś sklejało i to długo, i teraz mam jedną wargę sromową trochę bardziej przyrośniętą niż drugą, tzn trzeba się mocno przyjrzeć żeby zauważyć tę różnicę, ani to nie przeszkadza więc nie zamierzam nic z tym robić.

Kiedy córka miała 5 miesięcy Pani doktor na wizycie prywatnej zauważyła sklejenie warg sromowych. Byłam w szoku bo nie wiedziałam,że takie coś istnieje. Na szczęście nie wysłała mnie do żadnego chirurga tylko poleciła smarowanie maścią OVESTIN. Tak też robiłam. Po 2-3 tygodniach wszystko się ładnie odklejało po czym nie minął nawet miesiąc i znowu się sklejało! Powtarzałam ten proces jeszcze kilka razy a pożniej dałam sobie spokój i odklejałam tylko wtedy kiedy miała już problem z sikaniem. Odpuściłam bo wiedziałam,że w wieku dojrzewania dziura się pojawi a teraz jak jest mała to jej dziurka nie jest do niczego potrzebna ale jak jest ból przy sikaniu bo jest za duże ciśnienie przez sklejenie to wtedy trzeba odklejać maścią. Czasami robiłam też badanie moczu,żeby kontrolować czy wszystko ok. Ogólnie zostawiłam tą sprawę. Córka w wieku 4 lat poszła do przedszkola i przed porzedszkolem zaczęłam jej odklejać maścią i o dziwo...dziurka się ponownie już nie zakleiła:) Minął już prawie rok i jest cały czas rozklejone bez żadnej interwencji. Także uszy do góry kochane mamy. I błagam Was żadnych chirurgów! nie róbcie córkom krzywdy!

OSTRZEŻENIE dla wszystkich mam, których córki mają sklejone wargi sromowe w większym lub mniejszym stopniu (chyba, że zarośnięcie jest całkowite lub występują inne objawy np.ból, dyskomfort podczas oddawania moczu, wówczas może być wskazana interwencja chirurga) NIE DAJCIE ROZKLEJAC DZIECIOM WARG SROMOWYCH ANI W SPOSÓB MANUALNY CZYLI PALCAMI ANI MECHANICZNY ZA POMOCĄ "NOŻYKA"(w żadnych gabinetach, przychodniach, takie rzeczy wykonuje się wyłącznie w szpitalu ze znieczuleniem miejscowym) Ja popełniłam ten błąd (sugestia 2ch lekarzy), a dopiero po fakcie trafilam na kompetentnego lekarza, który powiedział jak to powinno wyglądać) Córka cierpiała, oszczędze szczegółów, to był horror i dla Niej i dla mnie, i podczas "zabiegu" i 1 dzień po (bo już wtedy byliśmy w szpitalu i otrzymaliśmy i pomoc i mądre informacje), (do dziś mam do siebie wyrzuty sumienia, ale w czasie gdy miałam wyrazić zgodę na rozklejenie warg tłumaczyłam sobie, że w końcu lekarz (z bardzo dobra opinią) wie co robi, ma doświadczenie w takich przypadkach) - nie życzę tego żadnemu dziecku i matce. Dlatego tu piszę, może chociaż 1 osoba zrezygnuje z sugerowanego zabiegu (proszę poczytać o sklejeniu warg sromowych, rozklejanie przez osobę 3 dokonuje się tylko w ostateczności). Są inne sposoby np.mascie hormonalne, nawilżające lub też CZAS bo w wieku 7-8 lat hormony u dziewczynki zaczynają "pracować" i ewentualne sklejenie samo się rozejdzie. Naciskać lekarza, pytać o inne niż ROZRYWANIE sposoby leczenia Pozdrawiam i życzę wszystkim mądrych decyzji

Czy może Pani podać namiary na dobrego lekarza?

Jesli estrogen mialby pomoc to podawaj herbatke z kopru.

Drogie Mamy, u mojej córki w wieku 2 lat stwierdzono zrosniecie warg sromowych. Byc może zlepily się wcześniej jednak ja tego nie zauważyłam. Były zlepione calkowicie. Dziecko nie miało żadnych objawów ani problemów z oddawaniem moczu. Po przeczytaniu historii o mechanicznym rozklejaniu byłam pewna, że nie zafunduje tego mojemu dziecku. Dostałam skierowanie do urologa i czekając na termin wizyty kontrolowalam mocz i smarowalam olejem lnianym. Mialam dużą nadzieje ze to pomoże bo obawiałam się maści z hormonami. Codziennie przez ponad miesiąc rano i wieczorem smarowalam zlep mimo że córka nie wspolpracowala. Niestety zlepienie nie puszczalo. W końcu nadszedł termin wizyty i otrzymałam zalecenie smarowania 2x dziennie maścią OVESTIN przez miesiąc. W naszym przypadku posmarowalam córkę dosłownie 4 razy i wszystko się pieknie rozkleilo wiec odstawilysmy masc. Uważam że to dzięki wcześniejszemu smarowaniu olejem lnianym. Urolog podczas wizyty zaleciła ograniczyć spożywanie drobiu i soji. Uważam że ingerencja chirurgiczna jest wskazana w przypadku złych wyników badania moczu i infekcjach UM. W innym przypadku nie poddawajcie, masujcie, smarujcie, z czasem powinno pomóc.

Witam. Od wtorku wiem ze u mojej 3letniej corku wargi I okolice intymne nie wygladaja jak powinny. Corka od dluzszego czasu nie daje sie podmyc,czesto boli ja kaczuszka. Ja zagladalam jej czesto na spiku w te miejsca i wlasnie teraz to odkrylam. Szukamy dobrego lekarza moze byc urolog lub ginekolog dzieciecy w Poznaniu. Jesli ktos ma jakies namiary prosze o podanie

Witajcie drogie mamy. Szukam pomocy!!!! Córka 8 lat - sklejone wargi sromowe.

Kiedy miała roczek trafiła do szpitala z wysoką gorączką, tam stwierdzono zlep war sromowych mniejszych. Pani ginekolog strasznie wredne babsko przepisało maść hormonalną, nie zastosowałam bałam się. Sama nie mogłam długo zajść w ciążę i o nie nie nie zafunduję tego mojemu dziecku.... zatem dała skierowanie do szpitala na zabieg. Po przeczytaniu wszystkiego w internecie  odpuściłam zabieg, postanowiłam czekać do okresu dojrzewania a właściwie do 8 roku życia. Szybko zleciało, nie mieliśmy żadnych zapaleń pochwy, czasem zaczerwienienia. No i znowu wracam z tematem????  co robić dalej?????? sklejone jest nadal.... sama nie umiem ocenić czy coś się rozkleiło czy nie????? czekać dalej....??? czy powinnam udać się z córką na zabieg????

czy są tu mamy i których dzieci  tak było?????? czy to się samo rozklei jeszcze w wieku pozniejszym, dojrzewania??????

POMÓŻCIE!

Dodam, że nie zaglądałam tam od dawna i było ok. Jednak ostatnio córka i syn przechodzili owsicę  i wtedy wszystko się zaczęło ponownie.... znowu przeżywam strach i niepewność co robić dalej???