do odchudzajacych się

dzień 1. chyba zdechnę z głodu, zjadlam dziś 2 pomidorki i ogórka. Czuję jak moj zołąd woła ratuuuunkuuuu. wciąż myśle o jedzeniu, pasztecki, kanapki, mieso ...takie cudne pieczone.....chyba oszaleję...:) tez tak macie ?

Noo dlatego sie nie odchudzam ;) chociaz pasowaloby ;)

a potem znowu się zaczniesz obżerać

A JA MAM JEDZENIE GDZIES DLA MNIE TO TYLKO DODATEK DO ZYCIA, A UWIERZ MI ZE JEST MILION BARDZIEJ INTERESUJACYCH RZECZY OD JEDZENIA

a na jakiej diecie jesteś? mogę Ci poradzic coś super \"zapychającego\" :) ja odzywiam sie tylko warzywami i owocami, łykam jakieś mikroelementy zeby nie umrzeć :P mianowicie, kupuje gotowe surówki ( w supermarketach na wagę albo w sklepach z warzywami i owocami) wykładam trochę do miski, wkrawam do tego pomidora, pół ogórka, rzodkiewkę i równe takie rzeczy :P czasem dodam minimalną ilośc sera żółtego pokrojonego w kosteczkę :)

....zawracam a jakis cymbał czyta i sie piekli hahaha , puknij sie włeb papayya warzya jem, mało, prawie nic , tylko duzo pije, wiem ze to niezbyt sensowne ale inaczej nie potrafie zas co do znajomosci innego zarła...hmmm nie wiedziałam

Wiecie co? Jedyna metoda zeby schudnac jest zapomnienie o jedzeniu i o dietach. Mowie powaznie. Ja schudlam tak 10 kg i ani nie mysle o objadaniu, zadnego efektu jojo.