Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podolskaaaaaaaaaa

nie podobam sie juz swojemu mezowi...

Polecane posty

i walcie się z tą swoją chemią! jestem z moim facetem żywym przykładem, że to bzdury! okej - inaczej jest w pierwszych trzech latach zwiazku, inaczej w nastepnych - co nie zmienia faktu, ze sie kochamy przy kazdej kurwa wolnej okazji ło matko ale mnie denerwuje to gadanie o jakiejs tam chemi XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podolskaaaaaaaaaa
samiku masz racje :(jestem do niczego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic dziwnego
A może małe gierki kobiece. Ubierz się ładnie, uśmichnięta tajemniczo i pachnąca. Nie mów mu dokąd idziesz, a idż na spacer do parku czy na kawę z koleżanką. Poproś kogoś, żeby robił Ci głuche telefony, kiedy on odbierze.Udawaj, że masz romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skakakak
Owszem. Masz kompleksy, sama napisałaś wyżej. Zakompleksiona i niedowartościowana baba potrafi każdemu zatruć życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podolskaaaaaaaaaa
;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skakakak
Tak, jesteś do niczego, teraz odstaw mały pokaz autoagresji aż cię nie pogłaskają po głowie, nie posłodzą i nie dadzą cukierka. Jesteś jak namolne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka brukowa
skakak potrzeba bliskosci to nie foch !!!!!!!!!!!! ja mam ten sam problem ze swoim facetem. Jestesmy ze soba 2 lata i kiedys bylo jakos inaczej. Teraz tez mu mowie ze potrzebuje zeby czasami tak poprostu mnie przytulil powiedzial czasami ze jestem piekna ...to takie drobiazgi ktore nic nie kosztuja a tak wiele moga wniesc do zwiazku :( A ja widze ze cokolwiek bym nie zrobila jak bardzo bym sie starala to on jest zimny jak lod :( Jak poruszam ten temat to on sie irytuje ze nie mam innych tylko Nas!!!ale czy to tak wiele z raz na miesiac bez powodu dac komus troche bliskosci a nie tylko przytula na wieczor jak chce mu sie sexu. Wtedy to mi sie nie chce nic bo mysle sobie ze on tylko taki mily jak ma potrzebe . Cale szczescie ze slubu nie mamy bo jak to sie nie zmieni to odejde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faafmmm
No i czego ty od niego oczekujesz? Kłamania? Udawania? Robienia czegoś na siłę? Weszliście w fazę rutyny i tyle. Namiętność, chemia, zauroczenie - to wszystko się już wypaliło. Trudno, takie życie. On widać nie ma potrzeby przytulania cię i prawienia komplementów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka brukowa
A jak mu mowie ze chyba juz mnie nie kocha bo to nie jest normalne byc z kims i wogole nie okazywac uczuc to on mowi ze to ja jestem dziwna bo dla niego to jest oczywiste ze skoro jest ze mna to znaczy ze mnie kocha...tylko ze dla mnie to nie jest oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podolskaaaaaaaaaa
"No i czego ty od niego oczekujesz? Kłamania? Udawania? Robienia czegoś na siłę? " nie - chce, zeby sie troche postaral. milosc wymaga pracy i checi z obu stron :((( nie ma chemii - jest tylko zaangazowanie i milosc, a to wymaga pracy obojga :( nic samo nie przychodzi. a on chyba liczy na to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faafmmm
No dobra, to znudziłyście się facetowi i tyle, trzeba się z tym pogodzić, a nie naciskać partnera na gesty, na które ten nie ma ochoty. Nie każdy ma potrzebę nieustannego migdalenia się. A gadanie jakie to jesteście piękne... no kobiety darujcie. Piękne nie jesteście, może byłyście w maślanych oczach, ale to już nie ten etap.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podolskaaaaaaaaaa
kostka... :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgkkg
Miłosć to nie jest migdalenie się i prawienie czułych słówek. miłość to jest bycie przy kimś na codzień. Naprawdę, dorośnijcie. Jesteście jak niedopieszczone szczenięta szukające wciąż jeszcze sutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podolskaaaaaaaaaa
na serio uwazacie, ze powiedzenie raz na 3 miesiace jakiegos komplementu to migdalenie sie i szczeniactwo?!?! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
ma udawac ze ma romans. kobiety, czy wy upadlyscie na glowe z czegos wysokiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgkkg
Kobieto, tobie nie chodzi o 1 komplement na trzy miesiące. Nie odwracaj teraz kota do góry ogonem. Ty masz kompleksy i niską samoocenę i jest ci permanentnie żle, jak cię ktoś na bieżaco nie dopieszcza i nie dowartościowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgkkg
Kobieta, która wiem ze jest piękna nie potrzebuje nieustannej adoracji i komplementów. Ona to wie po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgkkg
Już samo postawienie tematu "nie podobam się" świadczy o twoich cięzkich kompleksach na punkcie wyglądu. Problemem jest zapewne nie twoja atrakcyjnośc lub jej brak, ale rozkład więzi między wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podolskaaaaaaaaaa
zgadzam sie sie z toba w 100%. ale ja jestem brzydka i zalezy mi chociaz na tym jednym na 3 miesiace. niekoneicznie ma powiedziec, ze jestem ladna, bo to by bylo klamstwo. ale chociaz, ze mam ladny usmiech... kto go nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgd
nie przesadzajcie dziewczyna jest zagubiona i proszę nie chrzanić że miłość to tylko bycie z sobą ja i mój mąż jesteśmy po ślubie 12 lat, stale się przytulamy, trzymamy za ręce - tak się okazuje czułość a życie obok siebie to nie miłość nie daj sobie wciskać że jesteś do niczego masz prawo walczyć o bliskość kompleksy?? a kto ich nie ma?? napisała że ma synka, poświęca czas rodzinie i czuje sie osaczona, do tego facet jest drętwy kto to wytrzyma? trzaśnij pięścią w stół i powiedz mu dość ignorowania własnej żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgkkg
"trzaśnij pięścią w stół i powiedz mu dość ignorowania własnej żony" O yes, trzaskanie pięścią w stół to najlepszy sposób na skłonienie partnera do okazywania uczyć. Aleś wymyśliła. Twoje IQ po prostu powala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkakakak
Sorry, nie zmusisz nikogo do miłości. Możesz sobie trzaskać tym i owym i strzelać fochy ale to raczej nie podniesie twojej atrakcyjności. Nikt zresztą nie jest atrakcyjny, kto jest zakompleksiony i sam siebie nie ceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka brukowa
Czy chociaz raz na miesiac przytulic osobe ktora sie podobno kocha to nieustanne migdalenie sie????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdsvjdsh
bycie ze sobą ale obok to czyste partnerstwo. Ale małżeństwo i miłość nie tylko na tym powinny polegać. A gdzie pieszczota, delikatne chociaż muśnięcie palcami policzka żony wychodząc do pracy, uśmiech, objęcie w pasie na spacerze, oglądanie filmu z głową na kolanach męża? a gdzie słowa: "Kochanie, ale pięknie dziś wyglądasz"? Te właśnie braki wpędzają wiele wiele kobiet w kompleksy. To bzdura, że gdy kobieta wie o swym uroku, to nie potrzebuje komplementów. To jest totalna bzdura. Kobieta jest jak roślina - nawet najpiękniejsza bez podlewania zwiędnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka brukowa
Ja nie czuje sie brzydka , dbam o siebie, staram sie dobrze wygladac ale bez przesady...i nigdy nie mialam kompleksow a przez niego teraz mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdsvjdsh
Nawet najpiękniejsza kobieta bez komplementów i nie doceniania staje się zgorzkniałą, niekiedy wredną babą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka brukowa
No wlasnie on twierdzi ze ja jestem taka baba a kiedys nie bylam :( tylko ze kolo sie zamyka a ja nie potrafie udawac ze mi to pasuje. Probowalam sobie juz tlumaczyc ze taki poprostu jest ze nieokazuje uczuc ale kocha ( bo tak mowi) tylko ze ja nie potrafie tego zaakceptowac :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona bez ogona
zgadzam się, że trzeba dbać o tą miłość i o tą kobietę, Panowie, którą się wybrało i z którą się jest. A jak nie - to spadajcie! Bo tego kwiata jest też pół świata :P I nie daj sobie autorko wciskać tu kitów. Ja bym się w każdym razie na Twoim miejscu nie prosiła, nie tuliła. Zmieniłabym obrót rzeczy tak, żeby to ON zaczął się czuć zaniepokojony i niepewny mnie. Taka jest męska natura - zdobywcy. Nie udawałabym żadnych romansów, bo ja nie umiem i nie lubię udawać. Ale zaczełabym faktycznie wychodzić gdzieś w sowje sprawy, ubierać się atrakcyjniej, nie rozmawiać z Nim zbytnio o przytulaniu i innych pierdołkach czy tam uczuciach, jakby Cię to nie interesowało, a już Broń Boże - nie prosić o czułości. I gwarantuję Ci, ze za jakiś czas to ukochany zacząłby się do mnie tulić i łasi,ć i prosić "Nie wychodź dziś, kochanie, tralala"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdsvjdsh
Kostka, przez długi czas u nas było tak zimno i drętwo. Dopiero po 5 latach mój mi powiedział, że o coś tam miał do mnie pretensje jeszcze z początków znajomości ale nie chciał gadać, żeby mnie nie martwić :O Co za bzdura. Może też macie jakieś niewyjaśnione sprawy? Może jest coś co on dusi w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdsvjdsh
Mój mi kiedyś powiedział: "Nie goni się autobusu, w którym się siedzi" :D Ona bez ogona ma rację. Powinnaś się autorko do tego zastosować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×