nie podobam sie juz swojemu mezowi...

nowa dupa na pewno by go jarała ty mu spowszedniałaś dlatego tak jest

a moim zdaniem to nie kwestia podobania czy nie i chocbys stanela na rzesach to tego nie zmienisz po prostu nie kocha Cie... moze jednak kogos ma... tez mialam faceta kiedys, mowili na nas papuzki nierozlaczki, przyklad dla ludow itp. Jak sie dowiedzieli (i ja) ze mnie zdradza to nie mogli sie pozbierac bardziej niz ja, tak byli pewni jego uczuc do mnie... ja bym nigdy nie byla pewna jesli by to byla kwestia 'ochlodzenia uczuc' to po Twoich rozmowach i ew. jakichs staraniach na pewno by cos chcial zmienic (chciec to moc, jak sie kogos kocha)

ma czy nie ma to nie zmienia faktu że ona nie jest już atrakcyjna dla niego bo gdyby była nie byłoby problemu

gkgkkg "trzaśnij pięścią w stół i powiedz mu dość ignorowania własnej żony" O yes, trzaskanie pięścią w stół to najlepszy sposób na skłonienie partnera do okazywania uczyć. Aleś wymyśliła. Twoje IQ po prostu powala. typowe zachowanie, a głupota nie zwalnia Cię od myślenia słowo ignorować - ignorować celowo, świadomie nie zauważać; nie brać pod uwagę, lekceważyć zmuszanie do okazywania uczuć nie ma tu nic wspólnego facet powinien sie określić - kocha czy nie kocha, zależy mu czy już nie ale wy i tak wiecie lepiej od niego i od niej prawda?! zwłaszcza ty gkgkkg

a może autorka już działa? :) a tak na marginesie zastanawia mnie, co to wg. Was znaczy "kocha" albo "nie kocha" ,co to jest miłość? Kurek z wodą? dotąd woda leciała, a teraz nie leci i rozkładamy ręcę? Jak Was czytam to mam galimatias w głowie o co chodzi z tą miłością?

Witam, wydaje mi sie że miłość wygasa powoli. To nie jest tak hop- siup. Jeżeli mężczyzna mówi, że kocha i z dnia na dzień znajduje sobie inną tzn.że nie kochał wcale a był z kobietą np z przyzwyczajenia, bo było tak wygodnie itd... Nie ma recepty na szczęście, będziesz zołzą to będzie mu brakowało twojego zainteresowania i czułości, jeśli będziesz na jego zawołanie to znudzisz mu się prędko. Każda z nas marzy o wielkiej miłości po grób, niektóre już przestały w to wierzyć.

Moja rada dla Ciebie: Masz prawo czuć się kochaną i nie daj sobie wmówić, że brak okazywania uczuć to histeria. Zrób tak jak ktoś już pisał, zadbaj o siebie i swoje przyjemności, może umów się na jakiś masaż a przede wszystkim wyjdź gdzieś sama, spotkaj się z jakąś przyjazną Ci osobą. Nie dołuj się! Więcej uśmiechu i radości!

porozmawiaj z nim, moze ma jakieś problemy i nie zwraca uwagi na Ciebie, chociaż dla mnie to dziwne, przykro to mówić ale po roku małżeństwa? to wyglada naprawdę na zdradę. ja też jestem rok po ślubie ale 4 lata w zwiazku i mąż nawet jak piorę, czy gotuję, ciagle przychodzi, caluje po szyi, przytula.Nie wyobrażam sobie żeby mogłoby być unaczej:)