Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GooGoo

Liczyć na Niego....

Polecane posty

Gość GooGoo
Witajcie, przepraszam, że dopiero dzisiaj piszę. Nie mogło mnie wczoraj być przy komputerze. I serdecznie dziękuję za taki odzew i za tyyyle ciepłych słów. Może odpiszę zbiorowo - to nie jest tak, że nigdy wczesniej nie potrzebowałam od niego wsparcia. potrzebowałam wiele razy i zawsze je miałam. ba! zdazrało się , ze sam wsadzał mnie w swój samochód i zawoził na pogotowie, bo wyłam z bólu, pomimo że zapierałam się rękami i nogami. Ale zwykle jest tak, że radzę sobie sama. i kiedy przychodzi taki moment, jak wczoraj, że najnormalniej w swiecie nie radziłam sobie ze stresem, zawiołam się. i trzymałam to w sobie, zamiast po prostu powiedziec "słuchaj, bojęsię - pójdz tam ze mną". Wczoraj On wróćił do domu z bukietem polnych kwiatów, biegał po polu szukajac maków i habrów. powiedzial mi, że nie zdawał sobie sprawy z tego, że tak cięzko to przezywam, że nie okazywałam strachu [ to fakt], że naprawde nie sadził, że taki dramat się rozgrywa w mojej głowie. Przeprosił i wie, że nic go nie usprawiedlili. Macie rację, facet to facet. Jest prosty jak budowa cepa. ale są momenty, kiedy KAZDY facet powinien się minimalnie choc wysilic. i nie jest to kwestia płci. jest to kwestia miłości, a co za nią idzie- troski. powiedziałam mu to, że czasem po prostu się wie. Będę obserwować. Nie powiem, że dzis jestem ostrozniejsza, ale niesmak pozstał, pierwszy chyba od początku naszego związku. Może On powinien był wiedzieć, ale może też ja powinnam była pokazac, jak bardzo się boję. Nie wiem. Teraz nic to nie zmieni. Ważne, że nie mam nowotworu. A związek? wierzę, że nic nie dzieje się przypadkiem, jesli mamy byc razem, będziemy. A moje oczy są troszkę szerzej otwarte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbbbb
Ja tez mam oczy szeroko otwarte i licze zawsze na siebie nie na faceta :))mniejszy bol bedzie gdy zawiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
bbbbbbbbbbbbbb- gdyby tak się zawsze dało - liczyc tylko na siebie. niestety - nie zawsze udaje się wygrac z emocjami.... ale jest duzo prawdy w tym, co napisalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GooGoo -- wiesz faceci choc kochają to czasem nie myślą, często oczekujemy od nich zachowan takich jakie my mamy, ae niestety oni są inni, moze mogłas mu poprostu powiedziec jakbardzo sie boisz i czy nie mógłby pójsc z Tobą, żebyś czuła jego wsparcie.. wiesz nie ma co liczyć az facet sie domysli, czesto trzeba mu wprost mowic czego sie oczekuje duzo zdrowia życzę bomiłośc to chyba jednak masz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
Kolorowa 37 - Wierzę w to, że mam :) Bo poza sytuacją z piątku, mało jest przykładów przeciw , które potrafiłabym wymienic. Teraz wiem, że powinnam była powiedzieć. powiedziałam po, mnie ulżyło - bo powiedziałam co myślę. a i On wie, ze nie zawsze jestem taka samodzielna i twarda, do jakiej go przyzwyczaiłam. Pewnie, że coś tam w srodku zakrzyczało i zostawiło niewielką drzazgę, ale wszystko da się wyleczyć. Jeśli tylko On sie postara, a i ja się postaram - wyleczy się tę zadrę. Ja przede wszystkim musze popracowac nad swiadomoscia, że męzczyzni są rozni miedzy soba, a jeszcze bardziej różni od kobiet... A i on obiecał popracowac nad świadomością mnie i moich uczuć. Będzie dobrze. wierzę w to ogromnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
lorowa 37 - Wierzę w to, że mam :) Bo poza sytuacją z piątku, mało jest przykładów przeciw , które potrafiłabym wymienic. Teraz wiem, że powinnam była powiedzieć. powiedziałam po, mnie ulżyło - bo powiedziałam co myślę. a i On wie, ze nie zawsze jestem taka samodzielna i twarda, do jakiej go przyzwyczaiłam. Pewnie, że coś tam w srodku zakrzyczało i zostawiło niewielką drzazgę, ale wszystko da się wyleczyć. Jeśli tylko On sie postara, a i ja się postaram - wyleczy się tę zadrę. Ja przede wszystkim musze popracowac nad swiadomoscia, że męzczyzni są rozni miedzy soba, a jeszcze bardziej różni od kobiet... A i on obiecał popracowac nad świadomością mnie i moich uczuć. Będzie dobrze. wierzę w to ogromnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
Przepraszam, mam kłopoty z połaczeniem. zdublowałam post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×