II poród - bywa gorszy od I porodu?

myslimy z mezem o grugim dziecku, ale wspomnienia po porodzie ciagle zywe i zastanawiam sie czy moze byc gorzej. prosze o wypowiedzi mamy, ktore przezyly wiecej niz jeden porod - czy wasz drugi byl gorszy od pierwszego?

mój drugi poród - może nie gorszy ale trudniejszy i dłuższy - złe ułożenie dziecka, ale generalnie mogę powiedzieć, ze ok :)

Mój pierwszy poród wspominam rzeczywiście o wiele lepiej, ale to pewnie nie jest regułą.

czyli wszystko mozliwe jak wszystko zawsze i wszedzie

ja tez mam ten problem i tez sie nad tym zastanawialam. a dlugo rodzilas? i naprawde tak zle wspominasz porod?

boje sie jak cholera, ale u mnie gorszy to juz chyba ten drugi być nie moze...:) Wiec pocieszam sie ze w najgorszym przypadku moze być jedynie tak samo.

boje sie jak cholera, ale u mnie gorszy to juz chyba ten drugi być nie moze...:) Wiec pocieszam sie ze w najgorszym przypadku moze być jedynie tak samo.

ja tez sie nad tym zastanawiam... licze na lepszy :D Ale mam nieraz takie przemyslenia ze szkoda mówić...

ja tez boje sie juz porodu, pierwszy mialam ciezki i dlugo bo az 23 godziny ale tez cala ciaza nie nalezala do latwych a teraz z ciaza jest wszystko ok i mam nadzieje ze porod tez bedzie lajcikowy :)

pierwszy szybki, ale drugi to ekspresowy :D

rafinka-----> nie jestem w ciazy ale zazdroszcze szybkich porodow.

ale bolało jak cholera to fakt, i przy jednym i przy drugim :D

Drugi jest o tyle "lepszy", że wiesz co Cię czeka. Pierwszy miałam ciężki wiec byłam przygotowana na to samo. Poszło o wiele szybciej. Ból ten sam no ale człowiek inaczej nastawiony psychicznie.

Pierwszy był dłuzszy najpierw odeszły wody no i dosc bolało, podobno gorzej rodzi sie bez wód, drugi nieporównywalny, ekspresowy, ledwo zdązylam dojechac do szpitala takie bole mnie zlapały od razu co 3 min :) na porodówce spedziłam 25 min i było po wszystkim, pecherz płodowy pekł podczas parcia, poolecam tak kazdej no ale moja bratowa po drugim porodzie powiedziala nigdy wiecej podobno było duzo gorzej całą dobe wstac nie mogla i tez wody odeszły jej wczesniej, wiec nie ma reguły