Jestem w ciąży z chłopakiem którego nienawidze!

Tak bardzo się boje żeby to nie odbiło sie na córeczce, teraz się tylko mogle żeby była podobna tylko do mnie, gdy by nie ona to nie miała bym problemu zapomnieć o tym kretynie, ale ona bedzie mi o nim przypominać:( Jak uświadomić sobie że ona niema nic wslnego z nim...?Co zrobić? Prosze , jak jest ktoś kto jest w podobnej sytuacji, niech mi podpowie....co mam num..tel zmienić? wszystko co mi może go przypominać? Wczoraj sprawił mi najgorszą przykrość jaką mógl zrobić, cała noc nie mogłam spać, a dzień 14.06.08 zapamietam na długo...

Ale co Tobie zrobił???? wtedy jest łatwiej doradzić.

Tak się złozyłoze dzieli nas 500km, ale mieliśmy kontakt z sobą codziennie telefoniczny , oraz widywalismy sie czasem , jak np był naszkoleniu itd, planowaliśmy razem przyszłosć, tylko to wszystko miało poczekać aż urodzę....no własnie miało poczekać, ale juz nie poczeka ....on poprostu znalazł sobie dziewczyne , niby dla tego że ja mu tak mówiłam i go nie chciałam, a on niema zamiaru byc sam i czekać wiecznie na mnie...na początku myslałam, że kłamie, chcę wzbudzić zazdrość...do wczoraj ....jak zadzwoniłam do niego wieczorem...telefon odebrał on----poczym powiedział , czego chcę , że on włąsnie jest z swoim misiaczkiem która go kocha nie to co ja, on tez ja kocha i mam sobie nie dzwonić do niego, potem dał jej słuchawke ona tez ledwo gadała(alkochol ) ale zdazyłam ja zrozumieć, że mam sobie nie dzwonić i nie zawracać głowy jej misiu. A wiecie że jeszcze w piatek mi mówił , że to jest wskazane że mam kontaktować sie z nim, i ze nadal mnie kocha...wczoraj zapomniał że jestem w 7 miesiacu ciazy i nie zasługuje na takie stresy:(

?

no własnie....z drugiej strony to wygląda takie dziecinne....ale zgadłeś/aś .......on ma 19 lat a ja???????????/hmmmmmmmmm.........aż wstyd się przyznać:( taka stara i taka głupia........nie raz mam wrazenie że jestem jescze bardziej nie dojrzała niz on....ja mam 25lat.

to wiek też odgrywa role:)?

hipciaaaa , a który tydzien jestes w ciazy? byłas u lekarza?

tęczo to już 7 mieciąć:)

a? zastanawiałaś sie co ludzie powiedzą, jak zareagują na wasz związek?

jaki zwiazek???Ja tu zwiazku nie widze....A ludzie ???czy to wazne?

no i dlatego masz nienawidzić dziecka???????????????chyba naprawdę jesteś niedojrzała.Co ma dziecko do pijackich wybryków jego ojca???Weź sie w garsć dziewczyno,bo nie masz 15 lat.Skup sie na sobie i dziecku.Używasz bardzo wielkich słów.

dziewczyny ....nie będzie żadnego związku....wymazałam już jego numer telefonu...teraz wymaże go z głowy......boje sie tylko że córeczka mi bedzie o nim przypominać:(

ludzie nie sa wazni , układaj sobie zycie tak jak ty tego chcesz a nie ludzie porozmawiaj z tym chlopakiem

gggggggissss------------własnie Dziekuje za tę słowa.....zastanawiam się jak mogę być taka egoistka? i tak mysleć...wczoraj mysłała nawet , może lepiej by było gdy bym usuneła ciąże kiedyś???? mam marzenie żeby ktos mi przywalił w łeb....żebym sie obudziła.....i zrozumiała że ten kretyn to jedno a córeczka to drugie.....

ja tez w tym roku koncze 25 i serio, nie wyobrazam sobie, zebym mogla krecic z 19-letnim gowniarzem :O niestety, wyszlo z niego to, czego sie nalezalo spodziewac - gowniarstwo. nie przejmuj sie, jestes dorosla kobieta, bedziesz miala piekna coreczke, ktora dobrze wychowasz, a tego palanta koniecznie pozwij o alimenty, chociaz nie wiem, z czego 19-latek moze je splacac :O ale i tak pozwij!

a w przyszlosci postaraj sie interesowac MEZCZYZNAMI, a nie chlopakami

moze placic alimenty, jak nie on to jego rodzice!!! A jesli nie jest kaleka i ma 2 rece do pracy to bedzie niestety musial zarobic na to dziecko.

tak ze i tak ma przejebane......niech sie teraz jego lala martwi....

swoja droga, ciekawe, jak "misiaczek" zareaguje, ze "misiu" ma dziecko, na ktore musi placic :D :D :D :D :D moze sie okazac, ze "misiu" dostanie jeszcze kopa w dupala i bedzie chcial powrotu do hipciii, mam tylko nadzieje, ze ona nie okaze sie tak glupia

anyżówka-------wiem....też nie wiem czy żałować że go spotkałam na swojej drodze.....nie miała bym dziś córeczki w brzuchu...nie byłam w stanie nad tym zapanować, a może byłam??? sama nie wiem....mam tez żal do siebie...że tak sie stało..ale sie stało i ponosze tego konsekwencje, wiem że sobie poradze, tylko własnie aż mi WSTYD!!! ze dałam sie wkręcić w takie gówniarstwo.... z takim małolatem:( naprawde bardzo mi wstyd....o alimenty napewno go nie poddam, nie mam ochoty o nim nigdy wiecej wspominać, ani go widzieć, nie chce od niego żadnych alimentów!! Jak córeczka dorośnie napewno się dowie prawdy, opowiem jej wszystko , jak bedzie chciała go zobaczyć to spewnie to. A teraz najważniejszę jest nto jak mam się nauczyć na nia patczyć ...nie przez pryzmat tego dupka??:(

bo jak sie Twój szkrabik urodzi to oszalejesz z miłosci do niego , teraz tego nie wiesz ale zapewniam cie, niejedna kobieta tak ma ze mysli ze niedostatecznie pokocha dziecko, a potem kocha je ponad wszystko. Ułozysz sobie zycie jeszcze, a dupkowi alimentów ABSOLUTNIE!!!!!!!!! NIE ODPUSZCZAJ

anyżówka----------no własnie, Ci powiem jak z nia wczoraj gadałam.....to jednak gdzies się we mnie odezwało coś takiego że nawet nie chciałam sie zniżać do poziomu tych małolatów....i tłumaczyc jej co kolwiek......zrozumiałam tylko..........poszułam tylko...........zobaczyłam tylko.............jeżu!!! to jeszcze dziecko i on i ona!!!!cholera!!! jak mogłam wdać się , wciądnąć w to bagno??? poczułam wstyd , wstyd, wstyd!!! Ona nawet nie zasługuje na to żebym jej powiedziała o tym dziecku, zresztą i poco? juz mi naprawde na nim nie zależy.....teraz sama musze poukładać mysli....swoje i córeczki.......mam żal do siebie , ża zadałam sie z tym 19 latkiem, jaka byłam głupia!!!!

co na to rodzice/ rodzenstwo/ znajomi????

nie badz glupia i nie daruj mu ALIMENTOW!!Tacy sa pozniej bezkarni, wolni , maja dzieci a nie ponosza konsekwencji,pieniadze sa dla dziecka , nie dla ciebie , wiec radzilabym schowac honor do kieszeni w tym przypadku!!

acha, a to że ma 19 lat wcale nie oznacza że jest dzieckiem. Do sexu jest dorosły a do innych rzeczy nie? nie wygłupiajcie sie! znam chłopaka który mial 18 lat jak " zmajstrował " dziecko i jest już 6 lat po ślubie i jest przykładnym ojcem i mężem, a znam też faceta co ma 35 a zachowuje się jak dzieciak. Więc nie tłumaczcie go tylko wiekiem!!!

Eh , ja znam takiego co zrobil dziecko jak mial 14 lat- osiemnastolatce :) oczywiscie byli malzenstwem, mieli jeszcze potem drugie dziecko....po 25 latach dobiero sie rozeszli...a to z powodu takiego ze naduzywal alkoholu. a slub brali dopiero jak mala skonczyla 6 lat..:)Ale razem byli.

Po pierwsze to najwyższa pora zachowywać się jak przystało na dorosłą osobę a nie na dziecko wieku przedszkolnym,.Wyrzucić emocje i dąsy na bok i zacząć myśleć przyszłościowo. Dziecko nie jest tu niczemu winne.Stało się i już.Nie ma co chłopczyka zmuszać do zabawy w dom bo sam potrzebuje niańki :) Rade jaką Tobie dam to zacznij myśleć o sobie i dziecku! - tatusiowi zasądzić alimenty. A jeśli Twoje nastawienie do dziecka nie zmyjesz z niego genów,staraj się o tym nie myśleć bo możesz zrobić krzywdę dziecku.Pamiętaj co jest między Tobą a nim niech to zostanie między Wami i nie mieszaj do tego w przyszłości dziecka które jest niczemu nie winne :)

zapomnij o tym draniu. za kilka lat zrozumiesz, że tylko milosc do dziecka jest prawdziwa.

Mądry Polak po szkodzie. Ciężka sprawa... ale musisz wypić piwo które sobie nawarzyłaś. Wierzę że wszystko się dobrze ułoży, jak zobaczysz po raz pierwszy swoją coreczkę to na pewno ją pokochasz bardzo i nie będziesz żałować tego co się stało. Myślę że ten małolat za parę lat, jak dorośnie, zrozumie swoją głupotę i będzie chciał odzyskać kontakt ze swoją córeczką. Teraz musisz zdecydować czy odcinać się od niego kompletnie i zapomnieć o nim czy mu przypominać o tym że ma dziecko. No bo kurcze, zrobił dziecko a teraz co - udaje że problemu nie ma??????

ech! dziewczyny jak ja Wam dziekuje za słowa otuchy, jedyna osobą której moge się zwierzyć to jest siostra lub kafeteria, ktos napisał ludzie co pomyslą??/ Nie interesują mnie ludzie.....musze soba się zająć i wybaczyc sobie to co narobiłam, nauczyc sie z tym żyć...jeszcze tylko chcę usłyszeć co on mi ma do powiedzenia na trzezwo?... jestem bardzo ciekawa, jak mi wytłumaczy swoje zachowanie wczorajsze? mam tylko nadzieje ze bedzie pamietal co wczoraj wygadywał, ja nie to mam nadzieje ze jego dziewczyna mu przypomni? ale to itak juz niczego nie zmieni...czekam tylko na jego telefon...o ile sie odważy zadzwonić, ...czekam do jutra...... i zmieniam numer telefonu....starając sie zapomniec o tym co sie stało, co narobiłam...... a zaczynają zyc jako samotna mama....