Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bu..

monnykatlen.pl

Polecane posty

Gość bu..

Nie lubię jak ktoś robi ze mnie idiotkę i potwora. Nie wyżywam się na swoim mężu, niech on sobie nie schlebia. JA tylko chcę żeby zobaczył jak wkurzające jest jego zachowanie. Teraz ja usiłuję robić tak jak on by zrobił. On o mnie nie zawalczy, więc już teraz wiadomo, że nasz związek skończył się. Ale chcę żeby zobaczył jak to jest, gdy jednej osobie zależy a druga ma to w nosie. Teraz ja go mam w nosie. Nie gadam do niego, nie proszę o pomoc, nie dzielę się swoimi uwagami, spostrzeżeniami. Zresztą, po co? skoro i tak on zawsze to złośliwie skomentuje. Czasem się jeszcze łapię że coś do niego mówię, więc kończę niepotrzebny wątek w mig. On wtedy mówi "i widzisz jaką wprowadzasz atmosferę?" Tylko, że ta atmosfera jest, ja jej nie wprowadzam, ja w niej żyję! Przykro mi, ale ja nie mam sił już do nas. I coś we mnie pękło, nawet nie wiem kiedy? Może wtedy gdy on mnie poodzielał od swoich komputerów (mój laptop! nie dotykaj! nie korzystaj nigdy! bo umrę! przepona mi pęknie! Mój komputer! moje hasła! Nie mam czasu czytać gazet! Mam czas grać po nocach. Nie wysypiam się w domu! Gram do 4-tej nad ranem! Boże, pomóż mi się z niego wyleczyć! Chcę normalnie żyć w związku, gdzie ludzie są parnerami, wspierają się i kochają, a nie odcinają się od siebie szklanymi murami! Chcę się śmiać, cieszyć, a nie beczeć i obgryzać paznokcie! Puszczam te myśli w tą przestrzeń.. może to mi pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktorekkk
o rany - az mi sie plakac zachcialo. u nas podobnie, ale trwa to po kilka dni, potem rpzerwa i jest jak w raju, a potem znow :( badz twarda! ja nie umiem :( beksa ze mnie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×