wozek mikado ox-ford

czy ktoras ma? czy warto go kupic?

Ja mam. Raczej nie polecam. Wieczorem mogę coś więcej napisać. Napisz tylko póki jesteś który Cię interesuje: 4 czy 3 kołowy. I czy mieszkasz w domku czy w bloku.

4 -kolowy mieszkam w bloku, niestety na 4 pietrze i bez windy

Hej. Ten wózek wydaje się OK, ale wcale taki nie jest. Sama dałam się nabrać i żałuję. 1. Jest niby lekki, lżejszy niż wiele innych wielofunkcyjnych. Ale jest tak szeroki i kolumbryniasty, że te 13,7 kg niesie się jak 25kg. 2. Ja mieszkam w 4 piętrowym bloku na 2 piętrze. I nie mogę tego wózka znieść. On ma duże koła i takie poprzeczki szerokie między nimi. Żeby znieść wózek na biodrze trzeba go bardzo odsuwać od siebie i tak pod skosem nieść żeby się o te poprzeczki i koła nie zabić. Po pierwsze wówczas niesie się ciężej. Po drugie - niosąc w ten sposób nie mieszczę się w klatce schodowej - na poprzek. Bo pod takim ukosem muszę nieść wózek. 3. Z tego powodu wózek musi znosić mąż. Niesie go przed sobą. To bardzo niewygodna pozycja. Ja w ten sposób tego wózka nawet od ziemi nie oderwę. Koszmar, bez męża na spacer nie wyjdę. Dla niego też masakra, woli dziecko na rękach nieść całą drogę niż wózek przodem znosić. 4. Przez to że wózek jest na pasach nie można go spuścić po schodach. Bo przy każdym schodku podwozie "odlatuje" od reszty stelaża i zawisa na sekunde na paskach, a potem całość opada... Da się w ten sposób zjechać, ale przeokrutnie to niewygodne, człowiek się naszarpie jakby na ringu walczył. 5. Oparcie w spacerówce jest półleżące. Nie da się go ustawić na siedząco. Moja córka tego nie znosi. 6. Pasy w oparciu są obłędne, głównie przez to, że oparcie jest pod takim dużym kątem. Taka pozycja półleżąca panicznie obciąża kręgosłup, a dziecko jest w takiej pozie unieruchamiane na stałe. Ja te pasy wyprułam. 7. Budka strasznie głośno chodzi. 8. W gondoli jest niby podnoszone oparcie które się zdaje psu na budę, bo jest tak krótkie że dziecko musi superstabilnie siedzieć żeby z niego korzystać. Po prostu sięga to to do połowy pleców. A stabilnie siedzące dziecko już nie jeździ w gondoli. Do domku jednorodzinnego jeszcze mogłabym polecić gondolę... Bo komfort jazdy dla dziecka w takiej gondoli na paskach jest super. Ale do bloku to i tego nie polecam. Ja teraz kupuję inną spacerówkę, bo tego mam już dosyć.

http://www.allegro.pl/item381090166_wyprzedaz_super_vajper_za_super_cene_sprawdz_to_.html Ten sobie kup. Na prawdę polecam. Wózek ma 14kg - czyli wcale nie taki lekki, ale jest na amortyzatorach więc można zjechać nim po schodach (oczywiście bez dziecka):) Ja mieszkam na 3 piętrze więc wiem co to znaczy musieć znosić wózek. Gwarantuję, że spacerówkę i tak kupisz lekką i poręczną, ale nawet jeśli nie to ten wózek jako spacerówka też sprawdza się nieźle - ale tylko tyłem do kierunku jazdy (przodem do kierunku jazdy ciężko się kieruje mimo, że rączka sie przekłada). A najważniejsze w tym wózku to to, że ma dużą gondolę (po wyjęciu nosidła,w którym to nosidle jeździ takie totalne maleństwo). Duża gondola przydaje sie dlatego, że nie wiesz jak duże dziecko urodzisz i jak szybko będzie rosło. A te gondole takie "zabudowane" są bardzo krótkie.

ja mam ten wozek ale model 3-kolowy i jest ok... wprawdzie na razie uzywam tylko gondoli wiec nt. spacerowki nie moge sie wypowiedziec... amortyzacja jest ok i komfort jazdy dziecka tez ok... dzieki temu ze ten model nie jest na pasach mozna spokojnie zjechac i wjechac nim po schodach... ale ma jedna wade faktycznie jest szeroki i nie wszedzie moge nim wjechac... co mi sie bardzo w tym wozku podoba to to ze jest bardzo wysoki a ja jestem duza kobitka i przy wiekszosci wozkow musialam pchajac wozek isc schylona i po spacerku powiedzmy 2 godzinnym mialam taki bol kregoslupa ze juz nic pozniej nie moglam zrobic... a przy tym nie musze sie schylac... poza tym gondolka jest bardzo duza a to ma znaczenie jesli urodzisz gdzies na jesieni bo w zimie w kombinezonie to juz ci sie dziecko do gondolek od innych wozkow nie zmiesci... a do tej powinno sie jeszcze zmiescic... a co jeszcze na plus a wiec ma duzy kosz na zakupy i torbe bardzo pakowna przyczepiana na raczce co jest bardzo przydatne... poza tym w wyposarzeniu jest tez folia przeciwdeszczowa i moskitiera... wozek bardzo latwo sie sklada i rozklada (w zasadzie jedna reka)... gondolka ma raczki do przenoszenia ale raczej ich nie polecam bo jak sie niesie a raczki to tak wychodzi ze sie niesie dziecko glowa w dol (jakos zle te raczki sa wywarzone)... ale tak naprawde to dla mnie to jest najlepszy wozek wielofunkcyjny w tym przedziale cenowym i gdybym miala go jeszcze raz kupic to bym go kupila... z tym ze ten 3 kolowy tego na pasach bym nie chciala...

Ja też na etapie gondoli jeszcze dawałam radę. Teraz nie wytrzymałam i kupuję nowy. Może możliwość wciągania wózka po schodach by trochę zmniejszyła gorycz... Ale 4-kołowemu niczego już nie wybaczę. Gdybym mogła cofnąć czas to bym może kupiła Espiro (Baby Design) Atlantic... Babki ode mnie z topiku bardzo chwalą. I jako jedne z nielicznych nie chcą pozbyć się swojego wielofunkcyjnego :)

Aha, ja mam takie zdanie, że spacerówka z wielofunkcyjnego przydaje się tak czy siak, bo ja sobie nie wyobrażam 4-miesięczniaka wsadzać do lekkiej parasolki na minimalnej amortyzacji i na małych kółkach. Moja mała ma 7,5 miesiąca a i tak w parasolce wożę ja tylko wówczas, gdy muszę. Bo kolebotac ją po 4 godziny dziennie codziennie to byłoby nieludzkie. Ona jest na parasolkę po prostu za mała. I myślę że jeszcze długo parasolki będę używać tylko do jeżdżenia po ZOO. A na codzień coś większego. Dobra spacerówka, nie fifito. Byle taka rozłożysta nie była, byle nie na pasach, byle oparcie było pionowe ;)

dziewczyny bardzo dziekuje za rady.Trudno wybrac dobry i niezbyt drogi wozek....ale wiem juz co sobie odpuscic.Jesli macie jeszcze jakies sugestie co do tego jaki wozek wielofunkcyjny mozna polecic, to piszcie :)

Napiszę może na co z mojego doświadczenia powinnaś zwrócić uwagę. 1. Na gabaryty. Ale nie tylko na wagę, ale także na rozmiar (głównie szerokość) wózka. 2. Żeby siedzisko spacerówki można było ustawić pionowo. Z tymi czynnikami są na ogół problemy... Ja teraz czaję się na Emmaljungę Scooter. Ma 57cm szerokości. To niedużo - Mikado ma 72 cm. Waży ciupkę mniej (12kg chyba), ale to i tak waga lekka w porównaniu z innymi wózkami na dużych kołach i z amortyzacją. Do niej chyba można dokupić gondolkę dla noworodka... Jak przetestuję wózek, to dam znać :) Ogólnie strasznie ciężko dostać dobry wielofunkcyjny. A i opinie są często mylne, bo mamy które wybuliły za wózek kupę kasy na ogół się nie przyznają że jest do kitu, bo im głupio, a te które kupiły taniochę to nie narzekają bo mówią że "za taką cenę można wybaczyć". A przecież nie tylko Mikado ma leżące siedzisko... Quinny Speedi też ma, i zachwalany Buggster, i milion innych wózków też.

Noo buggster jest zajebisty! Nie można powidzieć, że super czy fajny, on jest po prostu zajebisty ;) Po 8 wózkach jakie przetestowałam on spełnia wszystkie wymagania co do wózka spacerowego :) Ideał kurcze ;)

No owszem, ale oparcie ma pod kątem - takie leżące, nie wszystkim dzieciom to pasuje. Jak moją do niego wsadziłam w sklepie to się wypręgała w 2 sekundy :)

U nas się super sprawdza :) Ale mała nie śpi na spacerach, a jak jeździ to chętnie się opiera w tej pozycji :) Dla młodszego bym nie kupiła, to fakt, bo ta półleżąca pozycja jest wysoka, ale tak dla młodej to jak najbardziej :)