Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kretkaa

mój dwulatek nie mowi

Polecane posty

Gość ada0444
mój tez tak mało mówił niestety nie obyło się bez logopedy i bez przedszkola logopedycznego -teraz ma juz 15 lat dobrze sie uczy i nie ma problemów z mową ale ile pracy w to włozylismy by mówił poprawnie to głowa mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agann77
Zapraszam na Treningi słuchowe metodą Tomatisa w Katowicach. PRO COMUNICATIONS Gabinet Terapii i Rozwoju więcej na stronie http://terapiairozwoj.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po wizycie u logopedy
zachęcam wszystkie mamy 2 -latków które nie mówią do wizyty u logopedy. My jesteśmy właśnie po i okazało się że dziecko wymaga terapii, ponieważ ma zaburzony słuch fonemowy. Im szybciej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla-kamilla
mój ma 2 latka i 4 miesiące i mówi niewiele - podstawowe wyrazy i dużo po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mateusza
Mój synek ma 2 latka i 1,5miesiąca i niby duzo gada, ale w swoim języku. Tworzy w nim nawet spójne i kilkuwyrazowe zdania, ale tylko my z męzem go rozumiemy, np:' mama jam be, blum blum mi' co znaczy 'mamo mam brudne rączki-umyj mi' generalnie wyraźnie wypowiada tylko mamat, tata, baba, dedi(czyli dziadzio), kotek, daj mi, dzień (co oznacza dziękuję), papa, nie ma, tu i wie jak robi większosc zwierzątek i tak tez je nazywa, np kurka to koko, kurczaczek pipi, piesek-hau hau itp. Nie wiem czy to się liczy jako słowa? Bardzo się ty martwie, choc pediatra uspokajała, ze ma czas nim skońzy 3 latka i zeby z nim duzo czytac. Ja nie pracuje i spedzam z nim mnostwo czasu na czytaniu, zabawach na dworze itd. Postanowilismy całkowicie zrezygnowac z telewizji- do tej pory ogladał około godziny dziennie bajki. Moze tu tkwi błąd? Poza tym rozwija sie ponad przeciętną. Jets bardzo sprawny ruchowo np stac na jednej nodze to juz umiał majac niewiel ponad rok, skacze jak piłka tez od ponad poł roku i ma bardzo sprawne rączki- umie nanizac koraliki na nitkę. Jets tez spostrzegawczy. Nie ma problemów ze słuchem. Absolutnie wszytsko rozumie. Nigdy nie mówilismy do niego w dzieciecym jezyku typu am am itd, zawsze go poprawiam, bo jak mówi-mama am am, to mówie- chcesz jesc? A on, ze tak. Mam nazieję, ze wszytsko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkie pomarańcze
jeśli mowa dziecka budzi niepokój, trzeba iść do logopedy. nie do pediatry. z całym szacunkiem, ale pediatra nie ma wystarczających kompetencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naf naf
Witam Co prawda nie jestem mamą ale mój mąż ma bratanka w wieku 2.5 roku, który nie mówi kompletnie nic tylko piszczy albo mówi "aaa". Kiedy coś mu się podoba to jest taki pisk, że szok. Jak coś pokazuje to stęka.. Jak pytam czy coś zaczął mówić, to oczywiście, mama, tata.. Tylko ja nigdy tego mama i tata nie słyszałam. Owszem, czasem jak zacznie mruczeć to wyjdzie mu niechcący coś w stylu "mamamamamma" i wtedy wszyscy klaszczą jak to pięknie powiedział.. Tyle, że jemu to wychodzi niechcący... Nikt nie widzi problemu, małemu nie czyta się książeczek, nie przebywa z rówieśnikami tylko z rodzicami i babcią. Rozrywka to oglądanie wiadomości w telewizji, bo bajek też nie ogląda.. Nie wiem czy powinnam się wtrącać. Rozmawiałam o tym z mężem i też stwierdził, że coś chyba nie gra ale w sumie to nie nasze dziecko. Poza tym ma takie odruchy, że podchodzi i albo ciągnie za włosy, albo za kolczyki , albo po prostu bije. Zwracam mu uwagę, że nie można tak robić bo to kogoś boli a jego opiekunowie naskakują wtedy na mnie, że skoro to zrobił, tzn., że mnie zaakceptował.. o paranoja jakaś. Kiedy matkę ciągnie za kolczyki z całej siły, ona zamiast zareagować, trzyma się za ucho i mówi "nie, to wcale tak mocno nie boli" i pozwala, żeby ten mały terrorysta ciągnął dalej. Nie słucha się wcale. Już zaczynam podejrzewa ć jakiś autyzm u niego. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___rodzice___
Wiek przedszkolny to szczególny okres w rozwoju dziecka. Do 6 roku życia następuje rzeczywisty rozwój mózgu. Im młodsze jest dziecko, tym szybciej przyswaja nowe informacje. Im później je przyswoi tym dłużej będzie trwał ten proces i będzie coraz trudniejszy. Niestety często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Dlatego chcemy Państwu pomóc i zaproponować zestawy, pomoce naukowe do stymulacji dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Produkty naszej firmy wspomagają wszechstronny rozwój dziecka, przygotowując do poznania i pojmowania wiedzy. Sprawią, że Wasze pociechy szybciej i pełniej rozwiną się poprzez zabawę. Zestaw nr 3 to pond 150 literek i znaków o wysokości 5 cm do samodzielnego przyklejenia na blok techniczny, ( blok nie wchodzi w skład zestawu). Idealna pomoc do nauki alfabetu, pierwszych wyrazów, prostych zdań. Litery wykonane są z najwyższej jakości miękkiej samoprzylepnej folii. http://allegro.pl/literki-do-nauki-alfabetu-czytnia-zestw-3-i1313276713.html http://allegro.pl/cyferki-naklejki-zestaw-edukacyjny-nr2-i1313720175.html http://allegro.pl/alfabet-litery-literki-naklejki-zestw-nr-1-i1313720239.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ____rodzice____
Pomoce naukowe do stymulacji dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym Mam do zaoferowania zestaw edukacyjny składający się z 32 liter o wysokości 10,5 cm i 19,5., w pięciu żywych kolorach: czerwony wpływa stymulująco i energetycznie, niebieski działa kojąco i wyciszająco pomarańczowy pobudza, motywuje do działania, zielony działa uspakajająco, odstresowująco żółty ma działanie antydepresyjne, stymuluje na układ nerwowy, rozwesela. Produkty naszej firmy wspomagają wszechstronny rozwój dziecka, przygotowując do poznania i pojmowania wiedzy. Sprawią, że Wasze pociechy szybciej i pełniej rozwiną się poprzez zabawę. Litery wykonane są z najwyższej jakości miękkiej samoprzylepnej folii. http://allegro.pl/alfabet-duzy-literki-naklejki-polskie-litery-i1358654765.html http://allegro.pl/cyferki-naklejki-zestaw-edukacyjny-i1358654786.html http://allegro.pl/alfabet-litery-literki-naklejki-zestw-nr-1-i1358654833.html http://allegro.pl/cyferki-naklejki-zestaw-edukacyjny-nr2-i1358654844.html http://allegro.pl/literki-do-nauki-alfabetu-czytnia-zestw-3-i1358654900.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wszoku
moja mała ma2 latka a potrafiłaby juz chyba prowadzic wiadomosci :) nie powaga--zasób słów maogomny !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guggyyggy
co za pipy grochowe tu wchodza i sie chwala co ich dzieci potrafia! nie taki jest temat tego postu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj dwulatek tez nie mowil ale teraz to trzylatek i buzia sie nie zamyka ciesz sie ciszą zreszta temat stary, tamten dwulatek jest starszy od mojego syna, wiec problem autorki juz dawno zniknal ale jesli jakies mamy maja jakies wątpliwosci - to bez obaw - przemówi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumoszka
przejdzie mu! Mój jak miał dwa lata mówił tylko kilka słów. Pół roku później mówił jak katarynka. I to wyraźnie. Czasami marzę by choć na chwilkę zamilkł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dwóch synków, oboje zaczeli mówić w wieku 2,5 lat łącząc w zdania, także to żaden powód do obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona dresiarza
mój synek w lutym konczy dwa latka i tez mało co mowi :tata mama olija(siostra),serka daj,hał,miał,daj,i reszta po swojemu,rozumie wszystko co sie do niego mowi ale sam mało;/ moja corka mowila w tym wieku zdaniami(?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkowa
mój synek ma 2,5 roku i mowi zrozumiale naprawde niewiele :( normalnie to ciagle nawija po swojemu, tłumaczy, uzywa barwnej intonacji połaczonej z gestami ale niestety obcy nie potrafią go zrozumieć, niby się nie martwię bo starszy sny tez późno zaczał mówić, ale jest mi troche przykro i wstyd ptrzed innymi mamami, do tego Aleks jest duzy, wyglada na ponad 3 lata, a mowi bardzo niewiele i niezrozumiale, dziś jeden tata z placu zabaw pytał sie go ile ma lat, czy wie gdzie ma klakson w autku, a on tworzył po swojemu, cos pokazywał, tlumaczył, facet spodgladał z pytajacym wzrokiem i ze zdziwieniem na mnie, ludzie są zaskoczeni, ze taki duży a nic nie mowi, a Ci których dzieci szybko mówić zaczęly to już całkiem dyskryminują, krecą z niedowierzaniem i przerazeniem głową, jakby moje dziecko było jakos mniej rozwiniete od ich dzieci czyt. upośledzone........ :( czasem to mi wstyd na plac z Alkiem wychodzić, dosłownie, wstyd :( wiem wie głupia pipa jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienka1980
mój za miesiąc będzie miał 2 lata i wydaje mi się, że mówi całkiem sporo ale może to dlatego, że do żłobka chodz. Potrafi złożyć proste zdania np mama kuc dać (klucz :) mama podnie jąć (spodnie zdjąć) umie policzyć do ośmiu - tylko, ze nie pokolei zamiast r mówi j np joncie (rączki) a zamiast k mówi t, ale to powszechne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój Olivier w lipcu kończy daw latka i prawie nie mówi ale za to rozumie wszystko aż za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam pytanie czy Wasze dzieci nie mówiły nic,czy np.po swojemu sobie mówiły ? albo pojedyncze słowa typu.mama,tata,masz... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
Mój syn długo mówił mało i po swojemu. Rozumiała go tylko rok starsza siostrzyczka, która ''tłumaczyła'',co chce brat :) Starałam się mówić do nich wyraźnie, nie zdrabniając i oczekując na odpowiedź. Wiedziałam,że synek rozumie, bo wykonywał polecenia i odpowiadał,tyle,że po swojemu. Bałam się,że gdy pójdzie do przedszkola, dzieci będą go ''upychać'', bo jest małomówny i nie wymawia niektórych liter (r,l ). Niepotrzebnie. W przedszkolu język mu się rozwiązał, logopeda pomógł z nieszczęsnym''r'' i zapomnieliśmy o kłopocie... Dziś to nastolatek,prawdziwy mówca. Tak,że nie ma się co martwic na zapas... Do dziś pamiętam, jak synek, może trzylatek zapytany przez siostrę,czym chce się bawić, odpowiedział; JAJKAMI. I co córka przyniosła??? Lalki.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka za 12 dni konczy dwa latka i mowi: mama,tata,baja (babcia), Kiś (dziadek), aman (piesek), ga(kot),kojkojko (czekoladka),moje (to najwyrazniej), da, am, pyf (pić), kamu(kamyk), paba(plac zabaw), papa, zolwik,ciocia, dama.jak na bilansie sprawdzaja mowe dziecka?bo moja u lekarza nie ma szans,zeby sie slowem odezwala.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam dopisac- moim zdaniem 2 lata to za malo,zeby mowic pelnymi zdaniami,zdarzaja sie odchyly od normy, ale to jak w kazdej dziedzinie zycia- bywaja i 8 miesieczne dzieci,ktore chodza....Moim zdaniem kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julatka
moja córcia za dwa miesiące kończy dwa latka i z mową to u niej krucho. Wypowiada słowa, ale tylko złożone ze spólgłosek m,l,d,j,l,b,ń,ł i wszystkie samogłoski. Oczywiście,że się martwię, dlatego byłyśmy u logopedy. Dostałyśmy ćwiczenia dla wzmocnienia języczka i wizyta za 6tyg- ale nie przewiduję cudów!!! nie łączy wyrazów, jedynie "daj jej" jest dwuczłonowe. Rozumie więcej niż wszystko, my domownicy się dogadujemy, mała nie ma jako takiej swojej mowy -czyli nie gada po chińsku- używa wyłącznie słów złożonych z powyższych liter, albo milczy. Rozwija się prawidłowo poza tą mową, a ruchowo to przewyższa rówieśników, zaczeła samodzielnie chodzić w 9mcu, a przy ścianie mając 7mcy, siedzieć sama przy 4mc-ach, czyli opanowała to baaardzo szybko(nawet martwiliśmy się o jej kręgosłup, ale skoro robiła to nie z przymusu to odpuściliśmy marudzenie) byłam z niej Dumna (przez duże D) ;) a teraz? mam ochotę czasami krzyczeć na córę i do córy,że nie chce gadać, że nie chce powtarzać, że skraca na maxa np. zamiast to zostaje tylko o, zamiast tu-u, zamiast tak -yhy (takie mruczenie), opanowała język aborygenów do perfekcji gadając u-u, y-u ,łuy ..... DROGIE mamy napiszcie czy któreś z waszych pociech też nie mówiło k,t,p,? itp? czasmi nawet nie chcę z nią nigdzie wychodzić, aby samej sobie oszczędzić tych wszystkich tłumaczeń dla innych ludzi- chodzi o mowę , a raczej jej brak!!! wyrodna jestem jakaś czy co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do myszki!
myszka ty mendo i co sie chwalisz to nie po to założony temat żebyś sie przechwalała ! raczej założycielka liczyła na porady i wskazówki ! a ty mendzisz jak zwykle ! pewnie sam chodzi do sklepu ... robi zakupy i pije piwo ? wal sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia7467
moja corka ma 22 m i tez nic nie mowi tylko krzyczy i caly czas to yyyyyyyyyy, lekarka powiedziala zeby poczekac jak skonczy 2 latka i jak nic dalej nie bedzie mowila to do neurologopedy nas wysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia7467
tez juz czasami dostaje szalu jak to yyyyyyyyyyyyyy mówi. pogadalabym sobie z nią to się nie da. rozumie wszystko tylko nie chce mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×