mój dwulatek nie mowi

Chłopcy do 3 lat "mogą" nie mówić, po tym czasie koniecznie należy wybrać się do logopedy. Mój Mały też mówi głównie po swojemu, ale ogólnie nie martwię się, bo rozwija się bardzo dobrze, a zmową różnie bywa. Nie zapominajmy, że każde dziecko jest inne.

Z tego co powiedział mi pediatra, chłopcy mówią zazwyczaj znacznie później niż dziewczynki i wcale nie musi to oznaczać ze coś jest nie tak.

wiem, że każde dziecko jest inne, że różnie się rozwijają, to wszystko wiem, mam jeszcze starszą córkę, która dla odmiany gadała szybko, dużo i wyraźnie. Siłą rzeczy się je porównuje , ale nie na zasadzie złośliwości tylko tak dla hmmmm przypomnienia :) Ja jako mama dwóch różniących się od siebie dziewczyn widzę, że łatwiej wychowywało mi się tą "gadułkę", lepszy miałam z nią kontakt, co absolutnie nie oznacza, że młodszą mniej kocham (wyjaśnienie dla tych co tego potrzebują)!!!!! Z małą są inne zabawy, inne rozmowy hahaha i mam do niej mniej cierpliwości- niestety, ona się złości na mnie, że jej nie rozumiem a ja na nią, że nie powtarza tylko "małpi język uprawia", to jej ciągłe yyyy, oooo, uuuu doprowadza mnie do szaleństwa. Zapętlam się czasmi w swojej złości i zamiast czytać jej setny raz wierszyk o kotku, wychodzę z siebie. Wiem, że zaraz będę osądzona jako zła matka, ale zrozumią mnie niestety tylko te mamy co mają taki problem ze swoimi dwulatkami, buuuuu szkoda,że cierpliwości nie można kupić w cukierni lub w mięsnym :)

MalutkaBrunetka_ a co to za reguła że dzieckow szczegolnosic chlopcy do 3 roku moga nie mowic ? nie ma reguly,jedne mowia szybciej inne później,płec nie ma tu nic do rzeczy ! jest mnóstwo przypadków gdzie chlopcy zaczeli szybciej od dziewczynek syn mojej kuzynki w wieku 2,5 roku znal alfabet i czytal proste słowa a córka kolezanki w tym wieku mowila kilka słów mój ma 2 lata i zna kilka słów,czasami jest to początek lub koniec wyrazu np.piłka u mojego to pika lub pi czy ka rękawiczki u niego to ki a czapka ka

W szoku jestem, ze Wasze dzieci tak mało mówią(mowiły)Moja córka po skończeniu 1.5 roku wypowiadała trzysylabowe wyrazy , zadne po swojemu. Przed drugimi urodzinami mowila pelnymi zdaniami az mnie ludzie zaczepiali na ulicu z pytaniem ile ona ma, ze jest taka mala az tak nawija. Lekarka nas pochwalila na bilansie , przyszla gadula jeszcze bez pampersa:) DuZA ZALETA BYLO TO, ZE MAŁO KIEDU ZDRABNIALISMY COKOLWIE. ZDRABNIANIE UTRUDNIA WYMOWĘ!!!!

Mojej poprzedniczce gratuluje zdolnego dziecka - nie jest wyczynem wychowawczym nauczyć dziecko mówić kiedy samo ładnie łapie -wyczynem jest nauczyć dziecko mówić kiedy one jest milczące..... Aha o nie jest powiedziane ze w przyszłości Twoje dziecko droga przedmówczyni będzie wybitne może być dużo głupsze od dziecka które dziś milczy -wiec nie przechwalają sie tak mądralo